16 kwietnia na gali w Nowym Jorku pierwszy tegoroczny pojedynek stoczy Łukasz Maciec (22-3-1, 5 KO). Nazwisko rywala 26-letniego pięściarza grupy Paco Team Lublin i Sferis KnockOut Promotions nie zostało jeszcze oficjalnie potwierdzone.

- Do tego terminu przygotowywałem się już od jakiegoś czasu. Teraz zostało to oficjalnie potwierdzone, więc bardzo się cieszę i trenuję jeszcze mocniej. Mam za sobą obóz w Zakopanem i pierwszy sparing - mówi Maciec, który ostatni raz boksował we wrześniu, przegrywając z Amerykaninem Hugo Centeno. Kwietniowy występ Maćca został zakontraktowany w limicie do 150 funtów.

- W końcu zaboksuję w swoim limicie. W pojedynku z Centeno nie boksowałem w swoim limicie, ale czułem, że mimo wszystko mogę go pokonać. Teraz jestem otwarty na każdego w mojej kategorii wagowej. W najbliższych tygodniach będę dzielił swoje przygotowania na Warszawę i Lublin, a do Stanów Zjednoczonych mamy wylecieć 8 kwietnia - tłumaczy Maciec.

Podczas tej samej gali do pierwszej obrony tytułu mistrza świata WBO wagi junior ciężkiej przystąpi Krzysztof Głowacki, który skrzyżuje rękawice ze Stevem Cunninghamem.