Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Łukasz Janik (28-2, 15 KO) z wielką radością przyjął informację o walce o tytuł mistrza świata WBA wagi junior ciężkiej z Denisem Lebiediewem (26-2, 20 KO). - Całymi dniami myślę o tym pojedynku, czuję już te emocje, jestem podekscytowany! - przyznaje "Lucky Look" w rozmowie z ringpolska.pl. Starcie Janika z Lebiediewem rozegrane zostanie 4 kwietnia na gali w Moskwie.

- Jestem bardzo zadowolony, strasznie się cieszę, że spotkam się z Lebidiewem - mówi pięściarz z Jeleniej Góry, który ma już za sobą pierwszą część przygotowań przeprowadzoną tradycyjnie w Karkonoszach. - Mam dobrą podbudowę kondycyjną, dziewięć razy wbiegałem na Śnieżkę. Dyspozycja jest naprawdę dobra. Już od kilku dni wiedziałem, że mogę dostać tę walkę i zaczynałem myśleć o Lebiediewie podczas treningów - opowiada Janik i dodaje: - Nie spinam się, jestem pewny siebie, mam dużo czasu na przygotowania pod konkretnego zawodnika. Walczę o tytuł mistrza świata ze wspaniałym czempionem na wielkiej imprezie. Czego można chcieć więcej?

- Lubię duże wyzwania i adrenalinę. Styl Lebiediewa powinien mi pasować, dodatkowo lubię boksować z mańkutami - analizuje reprezentant grupy Sferis KnockOut Promotions. Janik nie chce jednak wracać do wrześniowej porażki Pawła Kołodzieja z Lebiediewem, który w ringu z potężnie bijącym Rosjaninem wytrzymał niespełna dwie rundy.

- Nie chcę o tym mówić, Paweł to mój kolega z sali, lubię go, ja skupiam się na swoim występie. Zdaję sobie sprawę, że czeka mnie duże wyzwanie, ale myślę tylko o zwycięstwie. Na pewno się nie spalę psychicznie, nie wystraszę, boksowałem wiele razy na obcym ringu. Zamierzam dobrze wejść w walkę od samego początku - zapowiada "Lucky Look".

Na razie nie wiadomo, z kim Łukasz Janik będzie sparował przed swoją walką życia. On sam mocno liczy na treningowe boje z mistrzem Europy WBO Krzysztofem Głowackim. - Krzysiek tak jak Lebiediew jest leworęczny, sądzę, że byłby znakomitym sparingpartnerem. Nie wiem niestety, czy na sparingi pozwoli mu kontuzja, którą teraz leczy. Zobaczymy. Jeśli nie, jestem przekonany, że moi promotorzy znajdą mi innych sparingpartnerów o zbliżonym poziomie - mówi polski pretendent do pasa World Boxing Association. 

Łukasz Janik będzie piątym Polakiem, który stanie do walki o mistrzostwo świata w kategorii wagowej do 91 kg. Do tej pory po pasy sięgnąć się udało Krzysztofowi "Diablo" Włodarczykowi (dwukrotnie) i Tomaszowi Adamkowi. Niepowodzeniem zakończyły się natomiast mistrzowskie próby Mateusza Masternaka i Pawła Kołodzieja.