Zhang Zhilei - Peter Graham: Bardzo ciekawe zestawienie w wadze ciężkiej. Kreowany na przyszłego dominatora tej dywizji Chińczyk Zhang Zhilei ma za sobą już 13 pojedynków, jednak wśród jego oponentów nie ma znanych nazwisk. Zhang zaczął zawodową karierę już po 30-tce, jednak nie rozpoczął jej z zapowiadanym animuszem. Już w swojej szóstej walce z Juanem Goode miał sporo problemów, leżał na deskach i wygrał walkę tylko jednym punktem na karcie każdego z sędziów. Spośród 13 walk, tylko dwie odbyły się w Chinach. Teraz będzie trzecia. W dodatku Zhilei najdłużej przebywał w ringu sześć rund, a pojedynek z Peterem Grahamem zakontraktowany jest na 10. 41-letnie Australijczyk znany bardziej z kariery w mieszanych sztukach walki i występów chociażby na KSW w Polsce fatalnie rozpoczął zawodową karierę. Po trzech kolejnych porażkach przyszło 11 zwycięstw. W 2015 roku zdobył nawet pas WBO Asia Pacific, który znajdzie się w stawce najbliższej walki. W ostatnim starcie pokonał po technicznej decyzji Juliusa Longa. Panowie są tego samego wzrostu, dysponują podobną siłą. ‘Chief’ jest znany ze swojej agresywności i odporności na ciosy, Zhang nie jest sprawdzony i nie wiadomo jak z jego kondycją. To może być bardzo ciekawa walka, niewykluczone że z zaskakującym rozstrzygnięciem.

Franck Petitjean - Samuele Esposito: 28-letni mańkut z Francji to były przeciwnik Michała Syrowatki na gali w Ełku. Oprócz tego Francuz remisował w Belgii ze Stevem Jamoye i we Francji z Christopherem Sebire oraz wygrywał chociażby z Alexandre Lepalleyem. Włoch Esposito przegrywał na zawodowych ringach trzykrotnie, z czego dwa razy w walkach o pas mistrza Unii Europejskiej w wadze super lekkiej. W 2014 roku przegrał w Hiszpanii z niepokonanym Rubenem Nieto, natomiast dwa lata później - również w Hiszpanii - z Sandorem Martinem. W międzyczasie potrafił jednak wygrać m.in. z Brunetem Zamorą, wspomnianym Christopherem Sebire czy niepokonanym Petarem Zivkoviciem. Pas mistrza Unii Europejskiej będzie stawką walki Petitjeana z Esposito. Dla Francuza będzie to pierwsza przymiarka do europejskiego tytułu. Dla Włocha trzecia szansa na jego wywalczenie.

Cedric Vitu - Isaac Real: Drugie podejście do tego pojedynku. W ubiegłym roku ta walka została już ogłoszona, jednak nie udało się do niej doprowadzić. Tym razem ma być inaczej. 31-letni, lecz już niesamowicie doświadczony Vitu to aktualny mistrz Europy w limicie wagi super półśredniej. Tytuł wywalczył we Włoszech odwracając losy pojedynku i nokautując niepokonanego wcześniej Orlando Fiordigiglio. Walka z Isaakiem Realem będzie jednocześnie trzecią obroną pasa. Dobrze zbudowany Hiszpan jedyną zawodową porażkę poniósł w 2014 roku z rąk Jacka Culcaya. Real ma jednak kilka ciekawych sukcesów na koncie. Tuż przed walką z Niemcem wygrał nieoczekiwanie przez nokaut we Włoszech z Emmanuele Della Rosą, podobnie jak Vitu, przegrywając na kartach sędziowskich. W kwietniu ubiegłego roku po technicznej decyzji pokonał po czterech rundach znanego w Polsce Artema Karpetsa. Walka Vitu z Realem to klasyczne 50%-50%, bez faworyta. Pojedynek odbędzie się we Francji, co nakazuje skłaniać się w stronę ‘Tito’, jednak nie można będzie być zaskoczonym, jeśli wynik pójdzie w stronę gościa z Hiszpanii.

Typuj w Lidze Bokserskich Ekspertów ringpolska.pl >>