Terry Flanagan - Orlando Cruz: Czwarta z kolei obrona mistrzowskiego tytułu WBO w wadze lekkiej w wykonaniu Terry'ego Flanagana. Niepokonany w 31 pojedynkach Anglik cały czas nie ma jednak na swoim koncie dużego nazwiska i - mówiąc krótko - nie zachwyca. Flanagan imponuje wprawdzie nieskazitelnym rekordem, ale nie da się ukryć, że pas WBO dostał w prezencie po kontuzji Jose Zepedy. Od tego czasu zastopował co prawda Diego Magdaleno, ale w dwóch ostatnich występach spotykał się z mającymi aż 9 zawodowych porażek przeciwnikami - Matthewsem i Faną. Kibice czekają na występ Flanagana przeciwko naprawdę wymagającym rywalom. Czy takim okaże się Orlando Cruz? Być może, ale też niekoniecznie. Portorykańczyk po raz pierwszy wystąpi w wadze lekkiej. Wcześniejsze pojedynki toczył w kategorii super piórkowej i piórkowej. W piórkowej przystąpił nawet do walki o światowy czempionat, lecz nie sprostał w 2013 roku Orlando Salido przegrywając przed czasem w szóstej rundzie. Później uległ także Gamalirowi Rodriguezowi, ale od tego czasu wygrał pięć pojedynków z rzędu, m.in. z niedawnym rywalem Vasyla Lomachenko, Romulo Koasichą. Sporą rolę mogą w tej walce odegrać warunki fizyczne. Cruz wywodzi się z niższych kategorii i to uwidoczni się w starciu z mistrzem Świata z Wielkiej Brytanii. Flanagan jest wyższy aż o 14 centymtrów, będzie miał także przewagę zasięgu. Portorykańczykowi będzie niezwykle trudno zepsuć nieskazitelny rekord Anglika.

Vasyl Lomachenko - Nicholas Walters: Ukrainiec na zawodowym ringu stoczył dopiero siedem pojedynków, z czego jeden przegrał. Zdążył natomiast zdobyć pasy mistrzowskie w dwóch kategoriach wagowych. Jamajczyk to natomiast były mistrz Świata i wciąż niepokonany pięściarz. 30-letni "Axe Man" uciekał przed Lomachenko do wyższej wagi, ale genialny "Hi-Tech" i tam go dopadł. Walters zostawił swój pas WBA w wadze piórkowej i przeniósł się do super piórkowej. Tam spotkał się z Jasonem Sosą i zaledwie zremisował walkę. Ukrainiec posiadał pas WBO w wadze piórkowej, który zamienił na tą samą odmianę w wyższej dywizji. Teraz chce dać szansę zdobycia drugiego pasa Waltersowi. Warto rzucić okiem na rywali obu zawodników. Lomachenko w ostatnim występie efektownie znokautował Romana Martineza. Wcześniej wygrał z Gary’m Russelem Jr i Gamalierem Rodriguezem. Walters aż 80% rywali stopuje przed czasem. Tak było m.in. z Daulisem Prescottem, Vikiem Darchinyanem i Nonito Donairem. Co ciekawe, Jamajczyk nie wchodził jeszcze do ringu w 2016 roku, a pojedynek z Vasylem Lomachenko po prawie rocznej przerwie to piekielnie duże ryzyko. W ostatniej walce zanotował remis z Jasonem Sosą. Atutem dwukrotnego mistrza Olimpijskiego będzie genialna szybkość i technika oraz odwrotna pozycja. Co będzie atutem Waltersa? Z pewnością warunki fizyczne. Czarnoskóry pięściarz jest wyższy tylko o 2 centymetry, ale posiada aż 20 cm przewagi w zasięgu rąk, co potrafi skrzętnie wykorzystać. Bez wątpienia to wydarzenie weekendu.

Typuj w Lidze Bokserskich Ekspertów ringpolska.pl >>