Nie potrzebował dłuższego odpoczynku po 12-godzinnym locie do Polski Francisco Palacios (20-0, 13 KO), który 2 kwietnia zmierzy się z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem (44-2-1, 32 KO) w walce o pas WBC wagi junior ciężkiej. Charyzmatyczny Portorykańczyk już pierwszego dnia pobytu nad Wisłą zawitał na salę treningową.
http://www.youtube.com/watch?v=vTmzJyWiaHs
Włodarczyk - Palacios: materiały video, wywiady, informacje >>
>
2 kwietnia na gali "Wojak Boxing Night" w Bydgoszczy Krzysztof Włodarczyk (44-2-1, 32 KO) zmierzy się z niepokonanym na zawodowych ringach Francisco Palaciosem (20-0, 13 KO). Dla popularnego "Diablo" będzie to druga walka w obronie tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBC i zdaniem wielu, jeden z najtrudniejszych pojedynków w całej karierze.
- Mistrzostwo świata zobowiązuje. Tytuł mistrza świata zmusza do podejmowania nowych wyzwań i przyjmowania walk z różnymi zawodnikami - mówi Włodarczyk. - To bardzo duża odpowiedzialność i ja zdaję sobie z tego sprawę, że nie walczę teraz o czapkę śliwek tylko o prestiżowy pas WBC. W walce z Palaicosem będę musiał pokazać, że zasługuję na ten pas.
Za tydzień w bydgoskiej hali "Łuczniczka” spodziewany jest komplet publiczności, a "Diablo" zapowiada, że kibice mogą spodziewać się wielkich emocji. - To będzie naprawdę dobry boks. Palacios to zawodnik, który nie odpuszcza i nie boi się podjąć walki i z chęcią wchodzi w szermierkę na pięści. Będzie fajny show! - mówi jedyny obecnie polski mistrz świata zawodowców.
>
Po 12-godzinnej podróży z USA do Polski, przez Orlando i Nowy Jork do Warszawy, Portorykańczyk Francisco Palacios (20-0, 13 KO), rywal polskiego mistrza świata WBC Krzysztofa Włodarczyka (44-2, 32 KO), nie zamierzał odpoczywać. - Mieliśmy zrobić krótką, rozluźniającą rozgrzewkę, ale Francisco powiedział, że dobrze się czuje i wyszedł nam z tego ponad 90-minutowy trening - mówi trener "Czarodzieja", Josue Aguilar. - Przyjechaliśmy do Warszawy wcześniej, żeby zapewnić Francisco pełen komfort psychiczny przed jego najważniejszą walką w życiu. Jest już teraz gotowy by 2 kwietnia w Bydgoszczy odebrać pas "Diablo".
Zobacz fotorelację z treningu "Wizarda" >>
>
Dzisiaj kilka minut po godzinie 13-tej na warszawskim Okęciu wylądował niepokonany na zawodowych ringach Francisco Palacios (20-0, 13 KO), który w przyszłą sobotę na "Wojak Boxing Night" w Bydgoszczy zmierzy się z Krzysztofem Włodarczykiem (43-1, 28 KO) w walce o mistrzostwo świata WBC wagi junior ciężkiej. Noszący pseudonim "Czarodziej" pięściarz z Portoryko oczarował wszystkich przybyłych na lotnisko dziennikarzy swoim wdziękiem oraz pewnością siebie.
- Dziękuję za to, że otrzymałem szansę walki z "Diablo", ale pamiętajcie: odbiorę pas waszemu mistrzowi. Ciężko trenowałem do tej walki, przez dziesięć tygodni i czuję się gotowy, aby zostać mistrzem świata - powiedział urodzony na nowojorskim Bronxie pięściarz.
- Wygrana z "Diablo" to moje przeznaczenie. Bukmacherzy nie dają mi szans, ale mi rola skazanego na porażkę odpowiada. Jeśli wątpią w moje umiejętności, to zapraszam wszystkich do oglądania walki 2 kwietnia w Bydgoszczy. Po tym pojedynku wszystkie wątpliwości zostaną rozwiane - zapowiada Palacios, którego sześciu ostatnich rywali wytrzymywało z nim w ringu średnio półtorej rundy.
Na gali w Bydgoszczy oprócz Włodarczyka i Palaciosa wystąpią także m.in. Damian Jonak, Łukasz Janik oraz Tomasz Hutkowski.
>
http://www.youtube.com/watch?v=Y-yGnj8s85c
Wszystko o walce Włodarczyk - Palacios >>
>
Francisco Palacios i jego team w drodze do Polski. 2 kwietnia w Bydgoszczy portorykański "Czarodziej" zmierzy się z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem w walce o pas WBC wagi junior ciężkiej.
Wszystko o walce Włodarczyk - Palacios: materiały video, wywiady >>
>
- Mistrzostwo świata zobowiązuje do stawiania sobie nowych wyzwań. Bycie mistrzem świata to bardzo duża odpowiedzialność - mówi w wywiadzie dla ringpolska.pl Krzysztof Włodarczyk (44-2-1, 32 KO), który 2 kwietnia w Bydgoszczy zmierzy się z Francisco Palaciosem (20-0, 13 KO) w pojedynku w obronie pasa WBC wagi junior ciężkiej.
http://www.youtube.com/watch?v=BQuT07Fe2Hs
> Add a comment>
- To będzie ciekawa walka, a jej wynik ciężko jest wytypować. Palacios dużo rusza się po ringu, jest dobrym technikiem, czempion natomiast jest bardzo silny - mówi Matt Godfrey, główny sparingpartner Krzysztofa Włodarczyka (44-2-1, 32 KO) przed zaplanowanym na 2 kwietnia pojedynkiem w obronie tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBC z Portorykańczykiem Francisco Palaciosem (20-0, 13 KO). Godfrey, który jeszcze w sierpniu sam walczył o mistrzowski pas, konkurencyjnej organizacji WBO, znakomicie zna umiejętności rywala "Diablo", bo miał z nim okazję skrzyżować rękawice w czasach kariery amatorskiej. Jak przekonuje, za dziewięć dni Włodarczyka czeka bardzo trudne zadanie.
- Matt, jak przebiegają sparingi z "Diablo"?
Mat Godfrey: Bardzo dobrze, myślę, że obaj dużo uczymy się od siebie. Mimo że on ma dwa razy więcej walk ode mnie, sądzę, że obaj jesteśmy na tym samym poziomie. To dobre mieć okazję spróbować się z kimś tak silnym jak on i móc wymienić się swoimi ringowymi tajemnicami.
- Walczyłeś z mistrzem WBO Marco Huckiem, który z mistrzów bije mocniej?
MG: Biją podobnie, obaj są bardzo silni. Marco Huck, jak wszyscy wiedzą, więcej fauluje. Obaj są bardzo mocni fizycznie.
- Dostałeś jakieś instrukcje, by podczas sparingów imitować styl Palaciosa czy boksujesz po prostu po swojemu?
MG: Nie, boksuję po swojemu. Jestem naturalnym technikiem, dużo się ruszam w ringu, wykorzystuję swoje atuty. Dlatego mnie tutaj ściągnięto, bym pokazał trochę dobrego boksu. I to właśnie robię.
Video. "Diablo" i Godfrey przed sparingiem >>
- Gdy dostałeś propozycję, by przyjechać na sparingi, nie pomyślałeś sobie: "Nie jestem sparingpartnerem, powinienem raczej z Włodarczykiem walczyć o pas!"?
MG: Oczywiście, to była pierwsza myśl, która przyszła mi do głowy. Dzwoniono do mnie trzy razy i dwa razy odmówiłem. Teraz jednak nie mam żadnego promotora, mam tylko menadżera, który stara się załatwić mi walkę, postanowiłem więc skorzystać z okazji, by potrenować z mistrzem. Przemyślałem sprawę i zadecydowałem, że przyjadę tu, popracuję trochę i dzięki temu złapię dobrą formę.
>
- To będzie świetna walka, ale ciężko ją wytypować - mówi o zaplanowanym na 2 kwietnia pojedynku o pas WBC wagi junior ciężkiej pomiędzy Krzysztofem Włodarczykiem (44-2-1, 32 KO) a Francisco Palaciosem (20-0, 13 KO) Matt Godfrey. Amerykanin w czasach kariery amatorskiej miał okazję boksować z Palaciosem, a teraz pomaga się do konfrontacji z nim przygotować "Diablo".
http://www.youtube.com/watch?v=Ay2gFwqSiCc
> Add a comment>
Już 2 kwietnia podczas gali "Wojak Boxing Night" w Bydgoszczy Krzysztof Włodarczyk (44-2-1, 32 KO) zmierzy się z Francisco Palaciosem (20-0, 13 KO) w pojedynku o tytuł mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBC. - Włodarczyk nie będzie w stanie poradzić sobie z moją szybkością i techniką, znokautuję go i zabiorę pas czempiona do Portoryko! - odgraża się niepokonany na zawodowych ringach rywal "Diablo".
- Krowa, która dużo ryczy mało mleka daje - komentuje ze spokojem zapowiedzi Palaciosa polski mistrz. - Gada tak, bo chce być groźny, ale zobaczymy, jak się to przełoży na walkę. Ja jestem przygotowany na ostre dwanaście rund, nie oszczędzam się na treningach i nie będę się oszczędzał w walce.
- Palacios jak każdy zawodnik ma swoje plusy i minusy. Minusem Palaciosa jest fakt, że nigdy jeszcze nie boksował dłużej niż osiem rund. Jego atutem będzie natomiast to, że w każdym momencie potrafi mocno uderzyć i posłać swojego rywala na dechy - charakteryzuje oponenta Włodarczyk. - Palacios uderza znienacka ciosy podbródkowe, lewe sierpowe, prawe proste. Trzeba się będzie uczulić na te ciosy i szybko na nie reagować.
Francisco Palacios do Polski przylatuje już pod koniec tego tygodnia. Zapytany o to, czy podczas konferencji prasowych spodziewa się po charyzmatycznym Portorykańczyku medialnego show w amerykańskim stylu "Diablo" odpowiada krótko: - Mam to totalnie gdzieś! Ja po prostu muszę wykonać swoją robotę!
>
Najbliższy rywal polskiego czempiona wagi junior ciężkiej federacji WBC Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka (44-2-1, 32 KO) - Francisco Palacios (20-0, 13 KO) - na zawodowych ringach boksuje od siedmiu lat. Stoczył w tym czasie 20 walk; wygrał wszystkie, z czego 13 przez nokaut. 2 kwietnia na "Wojak Boxing Night" w Bydgoszczy 34-letni Portorykańczyk stanie wreszcie przed pierwszą w karierze szansą wywalczenia tytułu mistrza świata i, jak zapewnia, zrobi wszystko, by tę szansę wykorzystać.
- Zawsze wychodziłem do ringu z tymi zawodnikami, których stawiał mi na drodze mój promotor. By pokonać mistrza na jego terenie, musisz dać z siebie wszystko, walczyć do ostatniej kropli krwi. Oczywiście zawsze istnieje ryzyko nieuczciwego sędziowania, niemniej tak czy siak, trzeba wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności - mówi popularny "Czarodziej", który już niebawem przylatuje nad Wisłę.
- Jestem typem zawodnika, który nigdy nie daje odetchnąć swojemu przeciwnikowi. Potrafię walczyć zarówno blisko rywala jak i na dystans. Dam lekcję boksu Włodarczykowi, nie mam co do tego wątpliwości. Wiem, że wykonałem bardzo ciężką pracę na obozie treningowym i to zaprocentuje. Wygram ten pojedynek - nieważne czy przed czasem, czy na punkty - przekonuje Palacios, który na pokonanie swoich sześciu ostatnich oponentów potrzebował średnio 1,5 rundy.
>