Patronat medialny


 

Krzysztof WłodarczykPowracający do formy po zażyciu środków antydepresyjnych mistrz świata WBC wagi junior ciężkiej Krzysztof Włodarczyk (45-2-1,  32 KO) wydał oświadczenie, w którym podziękował ludziom boksu i kibicom za słowa wsparcia, jakie napłynęły do niego podczas pobytu w szpitalu.

"Chciałem bardzo podziękować wszystkim, którzy wspierali mnie w ostatnich dniach. Moim kolegom i trenerom z grupy 12 round Knockout Promotions, promotorom, bliskim, przyjaciołom i rodzinie. Bardzo dziękuje mojemu ostatniemu przeciwnikowi Franciscowi Palaciosowi, Steve'owi Cunninghamowi, Tomkowi Adamkowi oraz wszystkim, którzy pisząc na internetowych forach i w mailach, dodawali mi otuchy. To bardzo miłe, że ludzie potrafią wspierać cię nie tylko wtedy, gdy odnosisz sukces, ale i w trudnych momentach." - napisał "Diablo".

"Bardzo dziękuję też prezydentowi federacji WBC Jose Sulaimanowi za piękny list i mądre słowa. Obiecuję, że zrobię wszystko, abyście nadal byli dumni z faktu, że jestem mistrzem WBC. Zostałem znokautowany nie przez przeciwnika, ale przez życie. Jestem jednak bokserem, podniosę się i będę walczył dalej!" - zakończył Krzysztof Włodarczyk.

Add a comment

Mój najdroższy mistrzu. Zaniepokoiły mnie wieści o twoim pobycie w szpitalu. Mam nadzieję, że teraz czujesz się już lepiej i w pełni wyzdrowiejesz.

Przez wiele lat swojego życia miałem wokół siebie ludzi, których kochałem i którym w pełni ufałem. Część z nich potrafiła odwzajemnić te uczucia, część - często Ci których darzyłem największą miłością - nie. Nauczyłem się, że jesteśmy panami swojego przeznaczenia i powinniśmy darzyć troską, uwagą i miłością tych, którzy na to zasługują.

Wierzę, że gdy już dojdziesz do siebie staniesz się człowiekiem z sercem lwa, mistrzem który będzie dalej przynosił chwałę federacji WBC. Niech to oraz szacunek ludzi z twojego kraju, którzy tak bardzo Cię podziwiają, będzie dla Ciebie swego rodzaju wskazówką, inspiracją  na drodze stawania się najlepszym czempionem.

Ludzie z wielu krajów związani z WBC, przesyłają Ci za pośrednictwem mojej osoby wyrazy najgłębszego szacunku i oddania. Jesteśmy dumni z faktu, iż jesteś mistrzem naszej federacji.

Przyjmij proszę moje serdeczne pozdrowienia.

Jose Sulaiman

Add a comment

Krzysztof "Diablo" Włodarczyk, który w czwartek przedawkował leki antydepresyjne, wznowił we wtorek treningi w Warszawie. Mistrz świata WBC w wadze junior ciężkiej zapowiedział, że chce jesienią stoczyć walkę w obronie tytułu.

- Krzysiek właśnie skończył pierwsze zajęcia a wieczorem wybiera się na drugie. Codziennie będzie trenował dwukrotnie, bowiem jesienią chce boksować w obronie pasa WBC - poinformowała PAP osoba z otoczenia pięściarza.

29-letni Włodarczyk trenował z Pawłem Skrzeczem, ponieważ główny szkoleniowiec stołecznej grupy 12round KnockOut Promotions Fiodor Łapin przebywa w USA z innym bokserem - Arturem Szpilką.

"Diablo" Włodarczyk z powodu przedawkowania leków antydepresyjnych trafił w czwartek do kliniki w podwarszawskim Piasecznie, gdzie mieszka, a później przetransportowano go do Warszawy. Kilkadziesiąt godzin spędził na odziale toksykologicznym Szpitala Praskiego. Następnie trafił pod opiekę psychologów. W niedzielę wrócił do domu.

Nieoficjalnie wiadomo, że Włodarczyk, który jesienią miał stoczyć kolejny pojedynek w obronie pasa (mówiło się o możliwej walce unifikacyjnej z Niemcem Marco Huckiem, mistrzem świata WBO), miał problemy rodzinne.

Na zawodowych ringach "Diablo" Włodarczyk (wcześniej był czempionem organizacji IBF w kategorii junior ciężkiej) wygrał 45 pojedynków, dwa przegrał, a jeden zremisował.

Add a comment

Krzysztof WłodarczykTragedia Włodarczyka i jego rodziny nie ma nic wspólnego z kłopotami finansowymi - mówi Andrzej Wasilewski, promotor Krzysztofa 'Diablo' Włodarczyka (45-2-1, 32 KO), który z powodu przedawkowania leków antydepresyjnych trafił w czwartkowe popołudnie do szpitala.

Przegląd Sportowy: Jak się czuje Krzysztof Włodarczyk?
Andrzej Wasilewski:
Wydaje się, że fizycznie jest dobrze, oczywiście biorąc pod uwagę całą sytuację. Co do psychiki wiem mniej, bo potrzeba trochę czasu i kolejnych konsultacji. Pozornie wygląda na to, że wszystko szybko wraca ku dobremu.

PS: O sytuacji Krzyśka wiedzieliście wcześniej?
AW: Miał problemy rodzinne, z którymi sobie nie potrafił poradzić. My, jako grupa, a właściwie rodzina, robiliśmy dla Diablo wszystko, co można. Decyzje życiowe trzeba jednak podejmować samemu. I to on z najbliższymi musi zdecydować, co dalej.

PS: Tej waszej „rodzinie" trochę się dostało, bo w jednej z telewizji ogłoszono, że nie płacicie Włodarczykowi pieniędzy.
AW: Nie widziałem tego programu, ale wszystko mi opowiedziano. Pierwsze, co mnie rozbawiło, to że pan Paweł Zarzeczny przedstawił się jako przyjaciel rodziny. Tyle, że kiedy spytałem Krzyśka, to on początkowo nie kojarzył człowieka. Ta sytuacja mówi o całej reszcie. Tragedia Włodarczyka i jego rodziny nie ma nic wspólnego z kłopotami finansowymi.

PS: Minęło kilkadziesiąt godzin od kiedy Diablo połknął leki, a w niedzielę rano już kręcił się po mieście. To normalne?
AW: Powiem szczerze: liczyłem, że rodzice będą mieli na niego większy wpływ. Umowa z psychiatrą była taka, że opuszcza szpital, ale nie ma kontaktu z telefonem, komputerem i nie wychodzi z domu. Krzysiek nie jest łatwy do upilnowania, ale spodziewałem się czegoś innego. (...) Na pewno Krzysiek stanął przed odpowiedzią na kilka trudnych pytań. Cokolwiek zdecyduje, będziemy z nim, ale za niego nie podejmiemy decyzji.

Więcej przeczytasz w poniedziałkowym "Przeglądzie Sportowym"

Rozmawiał Kamil Wolnicki

Add a comment

Krzysztof Włodarczyk (45-2-1, 32 KO), który wczoraj opuścił już szpital, gdzie trafił po tym jak przedawkował leki antydepresyjne, bliski był stoczenia pojedynku unifikacyjnego z obecnym mistrzem świata federacji WBO w wadze junior ciężkiej, Marco Huckiem (33-1, 24 KO). Według wstępnych doniesień do walki obu bokserów miało dojść końcem października bądź początkiem listopada tego roku.

Hagen Doering - matchmaker promującej niemieckiego pięściarza grupy Sauerland Event - przyznał w jednym z wywiadów, iż jest bardzo zaniepokojony problemami jakie dotknęły polskiego czempiona. Podkreślił  jednak, że wciąż liczy na to, iż uda się doprowadzić do starcia popularnego "Diablo" z jego podopiecznym.

- Oczywiście jesteśmy bardzo zasmuceni tym co się stało. Przede wszystkim życzymy Krzysztofowi by jak najszybciej doszedł do siebie i w pełni wyzdrowiał. Jednocześnie liczymy na to, że po tym wszystkim, uda się jednak doprowadzić do jego starcia z Marco Huckiem. Jesteśmy już blisko porozumienia - oświadczył Doering.

Add a comment

- Krzysztof Włodarczyk nie ma żadnych kłopotów finansowych. Może nie jest rzeczywiście milionerem, natomiast nie ma najmniejszych kłopotów finansowych: żadnych długów, żadnych zobowiązań. Dziwię się Pawłowi Zarzecznemu, którego znam osobiście od paru lat, że takie bzdury gada - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską, promotor Krzysztofa Włodarczyka, Andrzej Wasilewski.

Szef grupy 12round Knockout Promotions, odniósł się w ten sposób do słów jednego z dziennikarzy, który zasugerował wczoraj, iż przedawkowanie leków antydepresyjnych przez popularnego "Diablo" mogło mieć związek z rzekomymi problemami finansowymi obecnego czempiona WBC kategorii junior ciężkiej.

- To jest po prostu skandal! I proszę, żeby pan to zacytował. Człowiek, który nie ma o tym wszystkim pojęcia, w tak tragicznej chwili gada takie bzdury - dodał stanowczo Wasilewski.

Promotor polskiego pięściarza podkreślił, iż problemy osobiste Włodarczyka ciągnęły się już od dłuższego czasu.

- Krzysztof ma problemy rodzinne od kilku lat, ale od dwóch lat te problemy się bardzo nasiliły. Od początku tego roku sytuacja była beznadziejna. To właśnie z powodów rodzinnych Krzysztof słabiej boksuje. Przygotowanie fizyczne jest perfekcyjne, ale na tym najwyższym poziomie trzeba mieć bardzo mocną psychikę, mieć wszystko w domu poukładane. Kapitalnym tego przykładem jest Tomasz Adamek, który ma bardzo twardą psychikę, wspaniale koncentruje się na walce, ale właśnie ma perfekcyjną sytuację w domu. Z problemami Krzysztofa borykamy się już od co najmniej dwóch lat, ale jesteśmy trochę bezsilni. Psycholodzy podkreślają, że Krzysztof najpierw powinien uporządkować sytuację rodzinną, a dopiero po tym myśleć o lepszych występach sportowych - stwierdził szef grupy promotorskiej 12round Knockout Promotions.

Add a comment

Dobre wieści dotarły do nas z warszawskiego Szpitala Praskiego. Jak dowiedziała się redakcja ringpolska.pl, Krzysztof Włodarczyk (45-2-1, 32 KO), który w czwartek trafił na tamtejszy oddział toksykologii po przedawkowaniu leków antydepresyjnych, opuścił dziś szpital. Popularny "Diablo" pozytywnie przeszedł wszystkie badania psychiatryczne i fizyczne i pod opieką swoich rodziców został zabrany do domu.

Włodarczyk, który we wrześniu skończy 30 lat, to obecnie nasz jedyny zawodowy mistrz świata. Polak, dzierżący pas czempiona federacji WBC w kategorii junior ciężkiej,  wywalczył to trofeum w maju ubiegłego roku, wygrywając przez techniczny nokaut w rundzie ósmej z Włochem, Giacobbe Fragomenim. Swój ostatni zawodowy pojedynek stoczył w kwietniu tego roku, pokonując wówczas niejednogłośnie na punkty, Francisco Palaciosa.

Add a comment

Palacios Włodarczyk- Dowiedziałem się o "Diablo" i zamierzam modlić się o jego szybki powrót do formy - mówi Francisco Palacios (20-1, 13 KO), który w kwietniu stoczył wyrównaną, ale przegraną walkę z Krzysztofem Włodarczykiem (45-2-1, 32 KO). Portorykańczyk zdobył w Polsce dużą popularność i ma nadzieję, że w przyszłości uda mu się stoczyć rewanżowy pojedynek z "Diablo".

- Sport to sport, ale w życiu pewne rzeczy są ważniejsze. Będę się modlił o jego zdrowie, życzę mu wszystkiego najlepszego. Moje serce jest teraz przy "Diablo" i jego rodzinie. Jeśli będę mógł Wam w czymkolwiek pomóc, proszę dajcie znać - deklaruje "Czarodziej", dla którego porażka z Włodarczykiem była pierwsza w zawodowej karierze.

Krzysztof Włodarczyk w czwartek trafił do szpitala w wyniku przedawkowania leków antydepresyjnych. Do wczoraj pięściarz znajdował się w stanie śpiączki farmakologicznej. W godzinach wieczornych podjęto udaną próbę wybudzenia "Diablo".

Add a comment

Przebywający w Szpitalu Praskim w Warszawie mistrz świata WBC w wadze junior ciężkiej Krzysztof "Diablo" Włodarczyk nie jest w śpiączce farmakologicznej - poinformował PAP szwagier boksera Tomasz Babiloński

- Krzysiek jest przytomny, samodzielnie oddycha, co jakiś czas usypia, ale i się przebudza, kontaktuje, mówi powoli. Nie jest w śpiączce farmakologicznej i najważniejsze, że nie ma zagrożenia życia - powiedział Babiloński, który przebywa na oddziale toksykologicznym stołecznym szpitalu, gdzie leży Włodarczyk.

29-letni Włodarczyk, czempion federacji WBC, z powodu przedawkowania leków antydepresyjnych trafił w czwartkowe popołudnie do szpitala w podwarszawskim Piasecznie, gdzie mieszka, a później został przetransportowany do Warszawy.

- W czwartek ok. godz. 13 Krzysiek zadzwonił do mnie i powiedział, że wziął dużą ilość leków. Stwierdził, że bardzo źle się czuje i poprosił, abym jak najszybciej przyjechał. Znam go 16 lat i wyczułem, że stało się coś strasznego. W tym samym czasie skontaktował się też z kolegą z grupy Tomkiem Hutkowskim, bowiem on, wraz z innym pięściarzem grupy 12round KnockOut Promotions Pawłem Kołodziejem, pojawili się w domu "Diablo" przede mną. W rozmowie telefonicznej przekazali mi, że Krzysiek jest nieprzytomny. Zaraz też pojawiła się karetka pogotowia - relacjonował dramatyczne wydarzenia szef teamu Babilon Promotion Tomasz Babiloński.

Nieoficjalnie wiadomo, że nie najlepiej układało się Włodarczykowi w małżeństwie. - Trudno mi o tym mówić, bo Krzysiek jest moim szwagrem i przyjacielem, a Gosia, jego żona, moją siostrą. Jak w każdym związku były lepsze i gorsze dni. Przecież nie ma idealnych par. Ale nic nie wskazywało, że dojdzie do takiej sytuacji. Krzysiek nie powiedział mi wprost, że chce ze sobą skończyć, ale nikt nie wie, co siedzi w głowie drugiej osoby, jakie ona ma myśli - przyznał Babiloński

- Ostatnio byliśmy we dwóch na trzytygodniowych wakacjach w USA. Był w znakomitej kondycji psychicznej, cieszył się na perspektywę walki np. z mistrzem WBO Niemcem Marco Huckiem, codziennie przynajmniej raz trenował. Mówił, że nawet na urlopie musi ćwiczyć, bo inaczej będzie w złym humorze. Cieszył się, żartował, planowaliśmy powtórkę zaoceanicznej wyprawy zimą - dodał szwagier boksera.

Krzysztof "Diablo" Włodarczyk we wrześniu skończy 30 lat, w dorobku ma tytuły mistrza świata IBF i WBC w kat. junior ciężkiej. Na zawodowych ringach wygrał 45 pojedynków, dwa przegrał, a jeden zremisował.

Add a comment

Jak poinformowała stacja Orange Sport Info, Krzysztof "Diablo" Włodarczyk został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej i znajduje się w stanie stabilnym. Wkrótce bokserski mistrz świata ma opuścić oddział toksykologii szpitala Praskiego w Warszawie, w którym obecnie się znajduje.

Krzysztof "Diablo" Włodarczyk trafił do szpitala. Według informacji uzyskanych od promotora boksera - Andrzeja Wasilewskiego - Włodarczyk przedawkował środki antydepresyjne.

Bokser znalazł się na oddziale toksykologii, gdzie wprowadzono go w stan śpiączki farmakologicznej i ratowano jego życie i zdrowie.

Add a comment