Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Krzysztof Włodarczyk (53-4-1, 37 KO) już w najbliższy weekend zmierzy się z Adamem Gadajewem (17-14, 8 KO) podczas gali w Nysie. "Diablo" stwierdził, że walka z Rosjaninem będzie idealna na odbudowanie się po porażce z Muratem Gassijewewm. 36-latek zapowiedział również, że w przyszłości liczy na starcie z Arturem Szpilką.

Igor Marczak: Planujesz jeszcze co najmniej jedną dużą walkę, po najbliższym pojedynku z Adamem Gadajewem?
Krzysztof Włodarczyk: Wydaje mi się, że tak. Myślę, że będzie jeszcze niejedna. Czy wielka, czy niewielka to trudno powiedzieć. Na pewno coś takiego, gdzie będzie można wiwatować.

Pojawiła się oferta walki z Arturem Szpilką. Co o tym sądzisz?
Jak najbardziej. Myślę o tej walce, prędzej czy później ona się odbędzie. Oferty dostaję też od innych zawodników wagi cruiser.

W kolejce do Ciebie ustawia się również młody Adam Balski.
Niech czeka, niech będzie cierpliwy.

Dużo mówi się ostatnio o przechodzeniu bokserów do MMA. Jak Ty to oceniasz?
Jak już wyraziłem się na ten temat. Ktoś bardzo bliski mi sugerował, że swoje nazwisko zbudowałem na mojej klasie bokserskiej, ogólnie na boksie. Wiadomo, że pieniądze to bardzo mocna zachęta, by spróbować swoich sił w tym sporcie. Myślę, że nie będę tego potrzebował, a MMA mówię stanowcze nie.

Cała rozmowa z Krzysztofem Włodarczykiem w materiale wideo na polsatsport.pl >>