Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Już 20 maja w Poznaniu Krzysztof "Diablo" Włodarczyk (52-3-1, 37 KO) zmierzy się z niepokonanym Noelem Gevorem (22-0, 10 KO). Pojedynek będzie eliminatorem do walki o mistrzostwo świata IBF i prawdopodobnie ostatnią szansą "Diablo" na walkę o pas. Czy polski pięściarz ma już plan na ten pojedynek? "Gevor ma swoje wady i braki, ale zachowam je dla siebie. Kluczowa będzie moja dyspozycja, bo wiele razy już lekceważyłem swoich rywali i potem się męczyłem".

Mateusz Borek: Jak wygląda twoja głowa? Czy ona jest czysta, wolna, zresetowana?
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk: Na pewno jest wolna od problemów, które zawsze bywały. Ale czy zresetowana i totalnie myśląca? Tego nie wie nawet Krzysztof Włodarczyk. Niestety taki już jestem. Jestem przygotowany na walkę, na zwycięstwo i mogę zaboksować najlepiej jak tylko potrafię niezależnie od tego co się wydarzy. To, co się działo we Wrocławiu było jedną wielką porażką, ale nie chcę o tym mówić. Trzy dni przed walką wyłączam wszystkie rzeczy elektroniczne i skupiam wyłącznie na pojedynku.

Jak ty postrzegasz Gevora? Jest to zawodnik niepokonany, znasz go ze sparingów, ale nie powinno być tutaj żadnej obawy, bowiem boksowałeś już z zawodnikami lepszymi.
Nie mówmy w ten sposób. Miało być wiele innych walk, gdzie scenariusz się nie sprawdzał, ulatywała koncentracja, głowa nie pracowała jak należy i się męczyłem. Trzeba myśleć o przeciwniku, jakby to był rywal najlepszy na świecie.

Jak wygląda wasza analiza najbliższego rywala?
Każdy ma jakieś niedoskonałości, jakieś wady i braki. Analizę Gevora zachowam dla siebie. Ważniejsza będzie moja postawa.

Cała rozmowa z "Diablo" do obejrzenia na polsatsport.pl >>