Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Wiele wskazuje na to, że Krzysztof Włodarczyk wróci na ring już w sierpniu. Powstał pomysł, aby były mistrz świata federacji WBC w kategorii junior ciężkiej wystąpił 14 sierpnia w Newark, na tej samej gali, podczas której o pas WBO Krzysztof Głowacki będzie walczył z Marco Huckiem. - Szykuję się, ale jeszcze nic nie wiem, nie znam żadnych szczegółów. Chciałbym jednak wejść do ringu i pokazać fajny boks - przekonuje Włodarczyk. - Ciągle jestem w trakcie treningu i ostro zasuwam - zapewnia.

Diablo po raz ostatni walczył we wrześniu ubiegłego roku. Wtedy w Moskwie stracił pas mistrza świata po porażce z Grigorijem Drozdem. Do rewanżu miało dojść w maju, ale Polak się rozchorował i ostatecznie zastąpił go Łukasz Janik (przegrał z Rosjaninem w 9. rundzie). Włodarczyk liczył, że gospodarze walki zaproponują inny termin, ale to na razie nie wchodzi w grę. - Może na początku roku zaproszę Krzyśka do walki o jeden z pasów, który będzie w ich posiadaniu – mówi Piotr Werner, jeden z promotorów Diablo i współwłaścicieli grupy Sferis KnockOut Promotions.

Stąd pomysł, aby Włodarczyk wystąpił wcześniej. Problem jest jeden - plan walk gali w Newark jest już dopięty. Werner leci jednak do USA i wkrótce wszystko powinno się wyjaśnić. Jeśli Diablo wejdzie do ringu, stoczy najpewniej 8-rundowy pojedynek, więc rywalem nie będzie nikt z czołówki wagi cruiser.

O boksie przeczytasz także w "Przeglądzie Sportowym" >>