Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

22 maja w Moskwie dojść ma do rewanżowej walki o pas WBC wagi junior ciężkiej pomiędzy Krzysztofem Włodarczykiem (49-3-1, 35 KO) i Grigorijem Drozdem (39-1, 27 KO). Co prawda kontrakty na pojedynek nie zostały jeszcze podpisane, ale obaj pięściarze od kilku tygodni są w pełnym treningu.

- Mam już za sobą górski etap przygotowań, ale pozostaję jeszcze w Armenii - relacjonuje Drozd w rozmowie z portalem Sportbox.ru. - Biegam, pracuję nad wytrzymałością, robię siłownię. Dużo także pływam. W 95 procentach tak samo wyglądał mój poprzedni obóz przed walką z Włodarczykiem. Mam wrażenie deja vu, jakbym w ogóle stąd nie wyjeżdżał.

- W środę wyruszamy z moją ekipą do Moskwy, gdzie chwilkę odpocznę i rozpocznę najważniejszą część treningu - sparingi. Generalnie wszystko idzie zgodnie z planem, jestem zdrów i w dobrym nastroju. Chcę jak najszybciej wyjść do ringu i zaliczyć tę obronę tytułu! - przyznaje rosyjski czempion.

Tymczasem Krzysztof Włodarczyk niedawno powrócił do Warszawy ze zgrupowania w Zakopanem i obecnie wraz z trenerem Fiodorem Łapinem pracuje nad techniką. - W rewanżu zamierzam zrealizować w ringu założoną taktykę, co nie udało mi się w pierwszej walce z Drozdem. Nie wyobrażam sobie powrotu do Polski bez mojego pasa - mówi "Diablo".

Włodarczyk i Drozd po raz pierwszy spotkali się między linami we wrześniu ubiegłego roku. Jednogłośnie na punkty zwyciężył wówczas Rosjanin, przerywając trwające ponad cztery lata panowanie Polaka na tronie World Boxing Council.

http://www.youtube.com/watch?v=BDp04cvUkiY