Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Przegrałem z samym sobą, nie z Drozdem. On swój plan zrealizował w stu procentach, ja może w dziesięciu - mówi dwukrotny mistrz świata wagi junior ciężkiej Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO) tydzień po porażce z Grigorijem Drozdem i utracie pasa mistrzowskiego federacji WBC. "Diablo" zdradził, że jednym z powodów jego słabszej dyspozycji w starciu z Rosjaninem, była skomplikowana sytuacja osobista.

- Wszyscy wiedzą, że urodzło mi się drugie dziecko. Stety, niestety, nie z żoną. Nie miałem spokoju, nie miałem spokojnej głowy, cały lipiec był do wyrzucenia - mówi Włodarczyk, który tytuł World Boxing Council dzierżył ponad cztery lata.

- Teraz odpoczywam, reguluję swoje sprawy prywatne, nie ma czasu, żeby robić sobie nie wiadomo jakie przerwy. Drozd był zawodnikiem w moim zasięgu, gdybym zrealizował plan taktyczny, to wygrałbym w cuglach - przekonuje "Diablo", dla którego była to pierwsza porażka od siedmiu lat.

Pełny zapis rozmowy z Krzysztofem Włodarczykiem w magazynie Ring >>