Grigorij Drozd (39-1, 27 KO), który w sobotę odebrał pas WBC wagi junior ciężkiej Krzysztofowi Włodarczykowi (49-3-1, 35 KO), powtarza w kolejnych wywiadach, że jest zaskoczony tym, jak łatwo udało mu się pokonać "Diablo".
- Szczerze, to spodziewałem się po nim mocniejszych uderzeń, ale w całej walce trafił mnie naprawdę silnie ze cztery razy - analizuje nowy czempiona World Boxing Council w rozmowie z portalem Sportbox.ru.
Rosjanin dodaje, że do ostetniego gongu był świadomy zagrożenia ze strony "Diablo". - W narożniku ciągle powtarzano mi, że Krzysztof może pójść na nokaut, ale sądziłem, że będzie agresywniejszy, że będzie zadawał więcej ciosów, jednak było inaczej - wspomina Grigorij Drozd, który sięgnął po mistrzowskie trofeum w wieku 35 lat.
http://www.youtube.com/watch?v=yS1KH1dlH4U