W poniedziałek Grigorij Drozd (38-1, 27 KO) rozpoczął sparingi przed zaplanowaną na 27 września w Moskwie walką o tytuł mistrza świata WBC wagi junior ciężkiej z Krzysztofem Włodarczykiem (49-2-1, 35 KO). Rosjanin w najważniejszym momencie przygotowań skoncentrowany będzie wyłącznie na treningach, choć, jak zdradza, raz na tydzień będzie mógł spotkać się z bliskimi. - To bardzo ważne dla mnie, by móc zobaczyć się z żoną i dziećmi, ale poza tymi spotkaniami liczy się tylko trening - przyznaje "Piękniś" w wywiadzie dla agencji RIA Novosti.

Drozd nie chce ujawniać nazwisk sparingpartnerów, jednak zapewnia, że są to najlepsi zawodnicy z Rosji i Europy. - W tej chwili jestem gotów na 70 procent, najważniejsza praca jeszcze przede mną - mówi pretendent do pasa World Boxing Council.

Nad formą Drozda czuwa Siergiej Wasiliew, trener z którym pięściarz współpracuje już od 14 lat. Kubański szkoleniowiec Pedro Diaz, który ostatnio wspierał "Krasawczika", do Moskwy dotrze dopiero dzień przed walką jako gość honorowy imprezy.

35-letni Rosjanin zdradza, że uważnie ogląda najważniejsze walki polskiego rywala i wnikliwie studiuje jego styl boksowania: - Na  zgrupowaniu w Armenii oglądałem codziennie pojedynki Diablo, to najmocniejszy pięściarz w mojej wadze. Włodarczyk lubi w ringu naciskać, być w ataku, będę musiał boksować inteligentnie, nie mogę wdawać się w wymiany i zbyt długo pozostawać naprzeciw niego. Muszę używać przedniej ręki i dużo się ruszać, to będą moje atuty: mobilność i szybkość - twierdzi Drozd.

Rywal "Diablo" jest przekonany, że choć Polak na papierze jest faworytem walki, na pewno nie odpuści przygotowań do kolejnej obrony pasa. - Włodarczyk teoretycznie ma większe szanse, ale nie sądzę, by mnie lekceważył. To nie jest typ "gwiazdora", on nie czuje się wielki, jest bardzo skromny, to profesjonalista. On naprawdę  trzeźwo ocenia sytuację i szykuje się do każdego pojedynku bardzo poważnie - mówi Rosjanin.

Dla Krzysztofa Włodarczyka wrześniowy pojedynek będzie siódmym w obronie mistrzowskiego tytułu wywalczonego w maju 2010 roku. Grigorij Drozd, mający w swoim dorobku pas mistrza Europy o światowy czempionat zaboksuje po raz pierwszy.