Walka z BJ Floresem (29-1-1, 19 KO) w USA a potem starcie z Antonio Tarverem (30-6, 21 KO) - taki scenariusz kreśli w rozmowie z magazynem "Ring" dla Krzysztofa Włodarczyka (49-2-1, 35 KO) jego promotor Andrzej Wasilewski. Opiekun mistrza świata WBC wagi junior ciężkiej przyznaje jednocześnie, że organizacja "Diablo" obron tytułu w Polsce jest nieopłacalna.

- Doszło do sytuacji, w której promotor mistrza prestiżowej sytuacji musi wydzwaniać po promotorach i szukać dla niego walki. W Polsce każda walka, którą robimy Krzysztofowi to jest dla nas kara finansowa. Nawet impreza, którą próbowaliśmy zrobić wśród amerykańskiej Polonii w Stanach była, powiedzmy sobie szczerze nieudana. Frekwencja była średnia, finansowy wynik bardzo słaby - mówi współwłaściciel KnockOut Promotions. - Proponujemy walki wszystkim - Czakijew, Huck, Drozd, Hernandez, Lebiediew... Kilka dni temu dostaliśmy ofertę na walkę z Drozdem, finansowo półśmieszną...

- W związku z tym skontaktowałem się z Alem Haymonem i zaproponowałem taki wariant: zróbmy walkę o pas WBC BJ Flores - Krzysztof Włodarczyk. Kto wygra, walczy z Antonio Tarverem. Ten pomysł się spodobał, jest w tej chwili rozważany, wstępne zainteresowanie mamy - opowiada Andrzej Wasilewski.

Cała rozmowa z Andrzejem Wasilewskim na stronie Eurosport.onet.pl >>