Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

WłodarczykJeśli negocjacje z Jean-Markiem Mormeckiem (36-5, 22 KO) nie zakończą się sukcesem, to Krzysztof Włodarczyk (47-2-1, 33 KO) nie wejdzie w tym roku do ringu. Od pewnego czasu mówi się, że Włodarczyk, obecnie jedyny polski mistrz świata, miałby się zmierzyć z Jean-Markiem Mormeckiem 22 grudnia na terenie rywala. Francuska "L'Equipe" podała nawet, że rozmowy w sprawie walki zakończyły się sukcesem, ale to nieprawda.

– Negocjujemy różne zapisy w kontrakcie. Daliśmy Francuzom deadline na wczorajszy wieczór, ale do tej chwili nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedził - mówił nam wczoraj w późnych godzinach wieczornych promotor "Diablo" Andrzej Wasilewski. Jeśli coś się zmieni, to tak naprawdę w ciągu najbliższych godzin albo dni, bo później zabraknie czasu na przygotowania.

- Mormeck na pewno wyjdzie do ringu przed końcem roku, ale dokładna data oraz nazwisko rywala nie są jeszcze znane. Negocjujemy z Włodarczykiem, ale nic nie jest podpisane. Rozmawiamy też z innymi pięściarzami i staramy się wybrać najlepszą opcję dla naszego zawodnika - stwierdził z kolei Nasser Laloui, trener Mormecka. Jego bokser, były król wagi junior ciężkiej, wraca do niższej kategorii po nieudanej wycieczce do wagi ciężkiej. Tam w przegranym przed czasem starciu z Władymirem Kliczką zadał... trzy celne ciosy.

Także obóz Polaka, mistrza federacji WBC, rozmawia w tej chwili tylko z Francuzami. - Jeśli ta walka nie dojdzie do skutku, to Krzysiek na pewno nie wystąpi w tym roku. Jednak na razie naprawdę nie ma o czym mówić, czekamy na to, co się jeszcze wydarzy - ucina Wasilewski.