Wygląda na to, że jest już niemal pewne, iż do walki mistrza świata WBO wagi junior ciężkiej Krzysztofa Głowackiego (25-0, 16 KO) z niepokonanym Oleksandrem Usykiem (9-0, 9 KO) dojdzie w Polsce. Jak poinformował na Twitterze jeden z promotorów polskiego pięściarza Andrzej Wasilewski, odwołano już nawet przetarg na organizację pojedynku, co oznacza, że obozy obu bokserów same wskażą gospodarza mistrzowskiego starcia.

"Przetarg który miał się odbyć w czwartek w Nowym Yorku na walkę Głowacki - Usyk skasowany." - napisał Wasilewski, który ostatnio wraz ze swoimi partnerami Piotrem Wernerem i Tomaszem Babilońskim zintensyfikował starania na rzecz organizacji pojedynku nad Wisłą. Na razie nie wiadomo, która hala lub stadion będzie gościć galę z udziałem Głowackiego i Usyka.

Po raz ostatni polscy kibice boksu mogli na żywo oglądać walkę o mistrzowski pas we wrześniu 2012 roku, gdy Krzysztof Włodarczyk obronił we Wrocławiu tytuł WBC kategorii junior ciężkiej w starciu z Francisco Palaciosem.

Andrzej Wasilewski: oficjalne konto na Twitterze >>

Wszystko wskazuje na to, że jedyny polski mistrz świata Krzysztof Głowacki (25-0, 16 KO) zmierzy się we wrześniu z Oleksandrem Usykiem (9-0, 9 KO) w naszym kraju - informuje "Przegląd Sportowy".

- Jesteśmy bardzo blisko osiągnięcia porozumienia, właściwie na ostatniej prostej w negocjacjach ze stroną ukraińską - mówi Andrzej Wasilewski, jeden z promotorów Krzysztofa Głowackiego. Pięściarz z Wałcza, mistrz świata federacji WBO w wadze junior ciężkiej, w najbliższym pojedynku spotka się z Oleksandrem Usykiem. Początkowo mówiło się, że do pojedynku dojdzie w USA, promotorzy mówili nawet o konkretnej ofercie z Nowego Jorku.

Później ludzie z obozu Usyka przekonywali, że chcieliby doprowadzić do tego pojedynku w ich kraju, ale ten pomysł jest już nieaktualny. Wasilewski, szef grupy Sferis KnockOut Promotions, od pewnego czasu przekonywał, że "nakręcił się na organizację tego wydarzenie w Polsce". I wygląda na to, że razem ze swoimi partnerami, dopnie swego. - Zostały nam rozmowy o szczegółach - mówi promotor, choć zaraz dodaje: - Niczego jeszcze nie podpisaliśmy. Mam nadzieję, że nastąpi w ciągu najbliższych dwóch, może trzech dni.

Gala z walką jedynego aktualnie polskiego mistrza świata odbędzie się na początku września. Już teraz wiadomo, że zostanie pokazana w systemie pay per view. Nie wiadomo za to, gdzie pięściarze wejdą do ringu. - W grę wchodzą hale, choć myślimy też o otwartych stadionach - mówi Wasilewski.

Pełna treść artykułu w "Przeglądzie Sportowym" >>

Trwają rozmowy w sprawie organizacji walki mistrza świata WBO wagi junior ciężkiej Krzysztofa Głowackiego (26-0, 16 KO) z Oleksandrem Usykiem (9-0, 9 KO). Jedną z możliwych lokalizacji pojedynku Polaka z ukraińskim mistrzem olimpijskim jest stadion piłkarski w Bydgoszczy, ale okazuje się, że organizacją takiego wydarzenia zainteresowany byłby także stołeczny PGE Narodowy.

- W przyszłym roku na PGE Narodowym może odbyć się gala KSW, a być może także gala boksu z udziałem Krzysztofa Głowackiego - powiedział portalowi Sportowefakty.wp.pl Jakub Opara, prezes spółki PL.2012+, będącej operatorem stadionu PGE Narodowego w Warszawie.

- Były prowadzone wstępne rozmowy z Ukraińcami na temat potencjalnej walki o mistrzostwo świata jednej z federacji, która miałaby odbyć się w przyszłym roku na PGE Narodowym. Na tym etapie nie chciałbym jednak informować o szczegółach. Ze strony ukraińskiej jest wstępne zainteresowanie i dotyczy ono walki Głowackiego - wyjawia Jakub Opara.

Jedyną walką w historii polskiego boksu zawodowego organizowaną na stadionie piłkarskim był pojedynek Tomasza Adamka z Witalijem Kliczko. Polsko-ukraińską konfrontację gościł wówczas obiekt we Wrocławiu.

Promotorzy mistrza świata WBO wagi junior ciężkiej Krzysztofa Głowackiego (26-0, 16 KO) czynią starania, by planowana na wrzesień walka polskiego czempiona z oficjalnym pretendentem do tytułu Oleksandrem Usykiem (9-0, 9 KO) odbyła się nad Wisłą. Jednym z najmocniejszych kandydatów do roli gospodarza mistrzowskiej gali jest Bydgoszcz, która w przeszłości gościła już u siebie bokserskie gale grupy Sferis KnockOut Promotions.

- Robimy, co w naszej mocy, żeby polscy kibice znów mogli obejrzeć na żywo walkę o mistrzostwo świata. Dziś na przykład odbyłem ciekawą rozmowę w sprawie organizacji imprezy na stadionie bydgoskiego Zawiszy. Rozmawiamy także z innymi miastami, ale z władzami Bydgoszczy mamy miłe doświadczenia z przeszłości. Nie da się ukryć, że na organizację walki o pas potrzebne są duże fundusze - powiedział ringpolska.pl współpromujący Głowackiego Andrzej Wasilewski.

Polska ekipa na ustalenie szczegółów organizacji pojedynku Głowacki - Usyk i zabezpieczenie odpowiednich środków finansowych ma czas do 9 czerwca - tego dnia w Nowym Jorku odbędzie się przetarg, który wyłoni gospodarza imprezy. Minimalną możliwą kwotę do zadeklarowania w przetargu ustalono na 300 tys. dolarów.

- Mówimy o imprezie, której budżet na pewno będzie porównywalny z ostatnią galą Polsat Boxing Night w Krakowie - mówi "Gazecie Krakowskiej" Andrzej Wasilewski, jeden z promotorów mistrza świata WBO wagi junior ciężkiej Krzysztofa Głowackiego (26-0, 16 KO), który najbliższą walkę ma stoczyć z ukraińskim mistrzem olimpijskim Oleksandrem Usykiem (9-0, 9 KO).

Walka Krzysztofa Głowackiego z Ołeksandrem Usykiem w Polsce zaczyna nabierać coraz bardziej realnych kształtów?
Andrzej Wasilewski, Sferis KnockOut Promotions: W ogóle jest to mój autorski pomysł, żeby spróbować zrobić tę walkę w naszym kraju. Tak sobie pomyślałem, że dawno nie było poważnej walki o mistrzostwo świata w Polsce. Rzuciłem hasło moim wspólnikom, którzy trochę się przerazili, ale powoli ich rozgrywam. Powiedziałem im nawet, że jestem gotowy wziąć na siebie ryzyko finansowe, gdyby wydarzyła się porażka. Nie ukrywam, że trochę się nakręciłem. Moje słowa brzmią może mało profesjonalnie i biznesowo, ale taka jest prawda.

Co jest jednym z bardziej istotnych elementów w planowaniu przedsięwzięcia?
Bez wątpienia miejsce gali i tu mamy - niestety - straszny konflikt. Mianowicie chodzi o odległość między Ukrainą, zwłaszcza Lwowem, a rodzinnym miastem Krzysztofa, czyli Wałczem. Myślę, że raczej postawimy na polskich kibiców. Patrząc na mapę oraz inne elementy, wychodzi mi na to, że najciekawszym miastem byłaby Bydgoszcz.

Jaki termin wchodzi w grę?
Oficjalnie musimy zrobić galę do 9 września, ale chcielibyśmy ją zorganizować 17 września.

Partnerem będzie Polsat czy telewizja publiczna?
Myślimy tylko o transmisji w systemie pay-per-view, ponieważ inaczej w ogóle nie będzie możliwości zrobienia widowiska takiej rangi, a telewizja publiczna nie jest w stanie obsłużyć PPV, ponieważ w tej chwili nie ma odpowiedniej technologii. Mówimy o imprezie, której budżet na pewno będzie porównywalny z ostatnią galą Polsat Boxing Night w Krakowie.

Czyli wyniesie około 2 miliony złotych?
Przekroczymy tę kwotę, na same gaże mamy w tej chwili wyliczone 1,5 mln złotych. Do tego przy PPV trzeba wliczyć potężną promocję i mocną produkcję, z całą serią konferencji prasowych, które będą wiązały się z kilkukrotnym ściągnięciem Usyka do Polski. To wszystko, plus tournee po kilku polskich miastach w amerykańskim stylu celem nagłośnienia pojedynku, da wielką kwotę.

Kiedy wyjaśni się, czy gala odbędzie się w Polsce?
Od poniedziałku mam kontakt z władzami Bydgoszczy, również z władzami Poznania, ale jeśli temat szybko nie ruszy, wtedy będziemy rozmawiać z Trójmiastem. 

Pełna treść artykułu w "Gazecie Krakowskiej" >>

Nie tylko  Boxrec uznaje Krzysztofa Głowackiego (26-0, 16 KO) za najlepszego na świecie pięściarza wagi junior ciężkiej. "Główka" zachował także pierwszą pozycję w zestawieniu czołowych 200-funtowców popularnego portalu pięściarskiego Boxingscene.com. 

Tuż za polskim mistrzem WBO na liście Boxingscene.com plasują się czempiona WBA i IBF Denis Lebiediew, Marco Huck, nowy mistrz WBC Tony Bellew i posiadacz pasa WBA Interim Yunier Dorticos. - Rozważaliśmy przesunięcie na pierwszą lokatę Lebiediewa po jego wygranej w unifikacyjnym pojedynku z Ramirezem, ale Głowacki ma za sobą spektakularną obronę przeciw Cunninghamowi i zdecydowaliśmy, że zachowa on pozycję lidera - czytamy w komentarzu do aktualizacji rankingu.

Ranking wagi junior ciężkiej Boxingscene.com: 1. Krzysztof Głowacki, 2. Denis Lebiediew, 3. Marco Huck, 4. Tony Bellew, 5. Yunier Dorticos, 6. Victor Ramirez, 7. Firat Arslan, 8. Ovil McKenzie, 9. Oleksandr Usyk, 10. Mairis Briedis.

Jak dowiedziała się redakcja ringpolska.pl, rozmowy w sprawie organizacji walki mistrza świata WBO wagi junior ciężkiej Krzysztofa Głowackiego (26-0, 16 KO) z Oleksandrem Usykiem (9-0, 9 KO) nabrały w ostatnich dniach jeszcze większego tempa. Promotorzy Polaka czynią duże starania, żeby do pojedynku doszło w Polsce.

- Wspólnie z Tomaszem Babilońskim i Piotrem Wernerem stajemy na rzęsach i robimy wszystko, żeby ten pojedynek odbył się w Polsce. Uważamy, że polscy kibice zasługują, aby taką walkę zorganizować w naszym kraju - mówi Andrzej Wasilewski, jeden z promotorów jedynego aktualnie polskiego mistrza świata w boksie zawodowym.

Do tej pory wydawało się, że walka Polaka z mistrzem olimpijskim z Ukrainy odbędzie się w Stanach Zjednoczonych, ale sytuacja zmienia się dynamicznie i niewykluczone, że sympatycy szermierki na pięści z nad Wisły doczekają się pierwszej od blisko czterech lat walki o mistrzostwo świata w Polsce.

- Mamy konkretną ofertę zorganizowania tej walki w Nowym Jorku, ale staramy się ze wszystkich sił, żeby zrobić to jednak w Polsce. W naszym kraju jest duży głód i zapotrzebowanie na ważne sportowo widowiska sportów walki. Mamy nadzieję, że uda nam się spełnić marzenie kibiców i ściągnąć Ukraińca do jednej z naszych hal - tłumaczy jeden z właścicieli grupy Sferis KnockOut Promotions.

Wstępny termin walki Głowackiego z Usykiem ustalono na początek września. Promotorzy Polaka prowadzą rozmowy w tej sprawie z kilkoma polskimi miastami, które mogłyby gościć to hitowe starcie.

- W Polsce mamy kilka ośrodków, które bardzo sprzyjają takim wydarzeniom. Wśród nich można wymienić Katowice, Trójmiasto, Łódź i Bydgoszcz. Nie ukrywam, że gdybym to ja decydował, to zdecydowałbym się właśnie na Bydgoszcz. Znamy prosportowe nastawienie władz Bydgoszczy, organizowaliśmy już tam walkę o mistrzostwo świata, która wyprzedała całą halę, kibice w tym miejscu znają się na boksie, a jednocześnie jest to jedna z dużych polskich hal położona najbliżej Wałcza, czyli rodzinnego miasta Krzysztofa Głowackiego - tłumaczy Wasilewski.

Krzysztof Głowacki posiada pas mistrzowski WBO od sierpnia ubiegłego roku, kiedy to w widowiskowym stylu znokautował wieloletniego czempiona Marco Hucka. Złoty medalista olimpijski Oleksandr Usyk do walki z Polakiem przystąpi z pozycji oficjalnego pretendenta do tytułu federacji World Boxing Organization. 

Tony Bellew (27-2-1, 17 KO) awansował na trzecie miejsce w globalnym rankingu wagi junior ciężkiej portalu Boxrec.com. Brytyjczyk znokautował wczoraj na gali w Liverpoolu Ilungę Makabu, zdobywając tytuł mistrza świata federacji WBC.

Pierwsze miejsce w tym zestawieniu należy od kwietnia do mistrza świata organizacji WBO Krzysztofa Głowackiego (26-0, 16 KO), który w ostatnich występach wygrywał z Marco Huckiem i Stevem Cunninghamem. Tuż za plecami Polaka znajduje się posiadacz pasów WBA i IBF Denis Lebiediew (29-2, 22 KO).

Czołowa dziesiątka wagi junior ciężkiej Boxrec.com: 1. Krzysztof Głowacki, 2. Denis Lebiediew, 3. Tony Bellew, 4. Mairis Briedis, 5. Marco Huck, 6. Oleksandr Usyk, 7. Yunier Dorticos, 8. Steve Cunningham, 9. Ovill McKenzie, 10. Beibut Szumenow.

Mistrz świata WBO wagi junior ciężkiej Krzysztof Głowacki (26-0, 16 KO) zdradził w rozmowie z Polsatsport.pl, że jego walka z obowiązkowym pretendentem do pasa World Boxing Organization Oleksandrem Usykiem (9-0, 9 KO) może odbyć się w Polsce. Obozy pięściarzy prowadzą rozmowy w sprawie organizacji pojedynku od kilku miesięcy.

- Istnieje szansa, że walka odbędzie się w Polsce i będzie za tym stać, żeby właśnie tutaj doszło do tego pojedynku. Ustalamy datę i miejsce walki oraz warunki finansowe - powiedział jedyny aktualnie polski mistrz świata w boksie zawodowym.

Federacja WBO wyznaczyła na 9 czerwca datę przetargu, który ma wyłonić organizatora walki. Do tego momentu promotorzy obu zawodnik mają czas, żeby wypracować porozumienie.

- Jeden z moich promotorów Andrzej Wasilewski mówi, że do przetargu raczej nie dojdzie i wcześniej już wszystko powinno być ustalone - stwierdził Głowacki, który w kwietniu obronił po raz pierwszy pas WBO, wygrywając na punkty ze Stevem Cunninghamem.