Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


W ubiegłym tygodniu Krzysztof Głowacki (24-0, 15 KO) rozpoczął przygotowania do walki z mistrzem świata WBO wagi junior ciężkiej Marco Huckiem (38-2-1, 26 KO). Pojedynek pięściarzy ma odbyć się w czerwcu w Chicago.

- Na razie trenuję raz dziennie, sporo biegam, robię dużo siłowni i techniki. Najważniejsze, że nie mam żadnych problemów ze zdrowiem - mówi pięściarz z Wałcza, który w styczniu zapewnił sobie pozycję oficjalnego pretendenta do pasa World Boxing Organization, pokonując Albańczyka Nurego Seferego.

- Wstępny termin walki z Huckiem, to 12 czerwca, ale z tego co wiem, pojedynek odbędzie się prawdopodobnie jakieś dwa lub trzy tygodnie później. Dla mnie to lepiej, bo będę miał więcej czasu, żeby przygotować się do tego pojedynku - przekonuje Głowacki, który do swojej walki życia ma przygotowywać się w Warszawie z kilkunastodniową przerwą na obóz w Wiśle.

Pojedynek z Głowackim będzie dla Hucka pierwszym ringowym występem od czasu zakończenia współpracy z grupą Sauerland Event. Niedawno Niemiec zmienił trenera i do walki z Polakiem będzie przygotowywał się pod okiem Amerykanina Dona House'a w Las Vegas.

Add a comment

Za tydzień Krzysztof Głowacki (24-0, 15 KO) rozpocznie przygotowania do walki z mistrzem świata WBO wagi junior ciężkiej Marco Huckiem (38-2-1, 26 KO). Pięściarze mają skrzyżować rękawice 12 czerwca na gali w Chicago lub Nowym Jorku.

Marco Huck zapowiedział, że… tu cytat: „Wielu z was teraz uzna, iż Huck jest arogancki, ale muszę to powiedzieć. Wytrę ring Głowackim”.
Krzysztof Głowacki:
Super. Niech spróbuje. Nie dam się sprowokować. Zobaczymy w ringu.

Wielu twierdzi, że przed Marco Huckiem powinieneś powalczyć jeszcze z kimś z „górnej półki”, że na mistrza jest jeszcze trochę za wcześnie.
Czas leci. Mam 29 lat. Bardzo długo czekałem na tę szansę. To będzie bardzo dobra walka i jestem pewny wygranej, choć zdaję sobie sprawę, że na pewno ciężko będzie wygrać z mistrzem. Marco ma fajny styl walki, odpowiada mi to. On nie pęka. To będzie wojna.

A jeżeli przegrasz?
Nie ma takiej możliwości.

Liczymy, że nie przegrasz, ale zawsze jest ten pierwszy raz i jeżeli tak się stanie co będzie dalej?
Oczywiście wszystko może się zdarzyć i jeżeli się zdarzy, to na pewno nie przerwę kariery. Wrócę na ring mocniejszy. Nie, poczekaj… przecież go znokautuję. Wierzę w swoje możliwości. Ciężko trenuję i wiem, na co mnie stać. Nie zmarnuję szansy, jaką dali mi moi promotorzy. Polska będzie miała nowego mistrza świata WBO.

Zapis pełnej rozmowy z Krzysztofem Głowackim na Extrawalcz.pl >>

Add a comment

Prawdopodobnie 12 czerwca w Chicago Krzysztof Głowacki (24-0, 15 KO) stanie do walki z mistrzem świata WBO wagi junior ciężkiej Marco Huckiem (38-2-1, 26 KO). Zdaniem Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka, dwukrotnego czempiona globu, który dobrze zna "Główkę" ze sparingów, pięściarz z Włacza w starciu z "Kapitanem Hakiem" nie musi być skazany na porażkę.

http://www.youtube.com/watch?v=QiPBGwcVXtY

Add a comment

400 tysięcy dolarów według niemieckiego dziennika "Die Welt" zarobi mistrz świata WBO wagi junior ciężkiej Marco Huck (38-2-1, 26 KO) za walkę z Krzysztofem Głowackim (24-0, 15 KO). Pojedynek wstępnie planowany jest na 12 czerwca w Chicago.

Dla Niemca będzie to pierwszy w karierze występ na terenie Stanów Zjednoczonych. Głowacki do tego pojedynku przystąpi w roli oficjalnego pretendenta do pasa World Boxing Organization. Zwycięzca polsko-niemieckiej konfrontacji ma zmierzyć się pod koniec roku z Amerykaninem BJ Floresem.

Add a comment

Poznajemy coraz więcej szczegółów związanych z walką o mistrzostwo świata WBO wagi junior ciężkiej pomiędzy Marco Huckiem (38-2-1, 26 KO) i Krzysztofem Głowackim (24-0, 15 KO). Według informacji uzyskanych przez amerykańskiego dziennikarza Dana Rafela, pojedynek odbędzie się 12 czerwca w Chicago.

W Stanach Zjednoczonych galę ma pokazać telewizja Spike TV, a zwycięzca tej konfrontacji jesienią najprawdopodobniej spotka się z BJ Floresem (31-1-1, 20 KO), który również wróci na ring 12 czerwca.

Flores nie tak dawno był bardzo poważnie przymierzany do walki z Krzysztofem Włodarczykiem, jednak do pojedynku Amerykanina z "Diablo" ostatecznie nie doszło.

Add a comment

 W czerwcu w na terenie Stanów Zjednoczonych dojdzie ostatecznie do pojedynku o tytuł mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBO pomiędzy Marco Huckiem (38-2-1, 26 KO) i Krzysztofem Głowackim (24-0, 15 KO). Dla Polaka będzie to pierwsza mistrzowska szansa w zawodowej karierze.

Przemysław Osiak: Cieszy się pan, że z Marco Huckiem nie będzie trzeba walczyć w Niemczech, lecz w USA, najprawdopodobniej na przełomie czerwca i lipca?
Krzysztof Głowacki: Jak najbardziej. W Niemczech o wygraną na pewno byłoby trudniej, niż na neutralnym terenie. Nie chodzi jedynie o punktowanie walki, ale i o pracę sędziego ringowego, który powinien zwracać uwagę na faule Hucka. On jest znany z tego, że uderza w tył głowy i przytrzymuje łokcie przeciwnika. Jeśli jednak znów spróbuje brudnych sztuczek, to zrewanżuję się tym samym i będę faulował. Jeśli Huckowi marzy się nieczysta walka, to niech tak będzie!

Nie ceni pan Hucka?
Cenię. Mistrzem świata nie zostaje się przez przypadek. Pamiętam jednak o tym, że nie we wszystkich walkach zasłużył na zwycięstwo. Jest twardy, bo wytrzymał dwanaście rund z Denisem Lebiediewem, ale już jego pierwsza walka z Firatem Arslanem to była jakaś masakra. Arslan go tłukł i tłukł, a na punkty wygrał Huck. W rewanżu też nie spisywał się rewelacyjnie, ale trafił prawym prostym, poszedł za ciosem i zrobił użytek ze swojej siły. Nie chcę zdradzać taktyki, ale planuję go skontrować. Wyprowadzając serie ciosów, Huck się odkrywa. Nie jest bokserem, z którym nie da się wygrać. Będę lepszy.

Zdążył pan już zapowiedzieć, że wygra przed czasem. Skąd ta pewność?
Z mistrzem świata trudno będzie wygrać na punkty, nawet w USA. Czempiona trzeba porządnie sklepać. Dlatego celuję w wygraną przez nokaut.

To nie będzie wasze pierwsze starcie.
Stare czasy. Bodaj 2003 rok. Huck walczył z moim starszym bratem Jackiem w Bad Essen. Ja nie wyszedłem na ring, bo na miejscu okazało się, że Niemcy nie mają dla mnie przeciwnika. Huck strasznie faulował Jacka. Uderzył go poniżej pasa. Brat zgiął się z bólu. W boksie amatorskim ochraniacze mieliśmy tak słabe, że równie dobrze można było walczyć bez nich. Sędzia nie zareagował. Huck dalej nacierał i puściły mi nerwy. Trochę szkoda mi o tym opowiadać. Mam opinię spokojnego chłopaka. Może lepiej, żeby tak zostało?

Huck podobno krzyczał, że pana zabije.
Nie. To ja krzyczałem, że zabiję jego. Chciałem, żeby opuścił ring i udał się ze mną na zewnątrz. Tam mogliśmy wszystko sobie wyjaśnić, ale miał inny pomysł. Proponował, bym to ja wszedł do ringu. Paliłem się do tego, ale powstrzymali mnie nasi opiekunowie. Więcej się z Huckiem nie widzieliśmy. Niebawem podpisał kontrakt w boksie zawodowym.

Ile zostało w panu złości po latach?
Było, minęło. On był wtedy juniorem, ja kadetem. Wiadomo, że nie wyrzucę tej historii z pamięci. Kocham swojego brata i dawniej nie raz się za niego mściłem. Nie tylko w ringu. Najważniejsze jest jednak to, że będę walczył z Huckiem o tytuł. Polska powinna mieć mistrza świata w boksie. Najlepiej dwóch. Liczę na to, że 22 maja w Moskwie Krzysiek Włodarczyk zrewanżuje się Grigorijowi Drozdowi i odzyska pas federacji WBC.

Pełna rozmowa z Krzysztofem Głowackim w "Przeglądzie Sportowym"

Add a comment

Najprawdopodobniej Amerykanin Don House zostanie nowym trenerem mistrza świata WBO wagi junior ciężkiej Marco Hucka (38-2-1, 26 KO). Niemiec rozważa również zatrudnienie jako szkoleniowca Brytyjczyka Adama Bootha, który ma na koncie współpracę m.in. z Davidem Hayem, Georgem Grovesem i Andym Lee.

House w ostatnim czasie prowadził treningi m.in. z Bermane Stivernem. Huck przez wiele lat przygotował się do kolejnych walk pod okiem Ulli Wegnera, jednak musiał się rozstać z dotychczasowym szkoleniowcem po zakończeniu współpracy z grupą Sauerland Event.

Marco Huck w najbliższym zawodowym występie skrzyżuje rękawice z Krzysztofem Głowackim (24-0, 15 KO), który jest oficjalnym pretendentem do tytułu World Boxing Organization. Pojedynek, który ma odbyć się w Chicago lub Nowym Jorku, wstępnie planowany jest na czerwiec.

Add a comment
W czerwcu w USA ma dojść ostatecznie do pojedynku o tytuł mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBO pomiędzy Marco Huckiem (38-2-1, 26 KO) i Krzysztofem Głowackim (24-0, 15 KO). Jak poinformował w magazynie "Puncher" Mateusz Borek, najbardziej prawdopodobną lokalizacją pojedynku są Chicago lub Nowy Jork.

W czerwcu w Stanach Zjednoczonych będziesz walczył z Marco Huckiem o mistrzostwo świata WBO wagi junior ciężkiej...
Krzysztof Głowacki: Bardzo się cieszę. Dziękuję moim promotorom, że zapewnili mi taką szansę i zapewniam, że jej nie zmarnuję.
 
Skąd ta pewność?
Bo wierzę w swoje możliwości, wiem jak ciężko trenuję i wiem na co mnie stać.
 
Ale z takim rywalem jak Huck jeszcze nie boksowałeś.
Zgadza się, nie mówię, że ta walka będzie bardzo łatwa, ale wiem, że jestem w stanie sprawić niespodziankę. Huck nie bez powodu jest mistrzem tyle lat, jednak ja wierzę w swoją wygraną. 
 
Goniłeś to marzenie o walce z Huckiem dosyć długo, w końcu się spełniło.
Teraz pozostaje mi tylko ciężko trenować i stoczyć taką walkę, żeby nie zawieść kibiców, promotorów, ani trenera. Wierzę, że Polska będzie miała nowego mistrza świata WBO.
 
Czy już rozpocząłeś przygotowania do tej walki?
Aktualnie przebywam w domu w Wałczu, do Warszawy przyjeżdżam za dwa tygodnie. Wracam jeszcze do zdrowia po kontuzji lędźwi. Ostatnio byłem na obozie w Zakopanem, gdzie robiłem dużo siłowni. Nie mogłem biegać po górach, ponieważ czułem dyskomfort w plecach.
 
Ta kontuzja to efekt ostatniej walki?
Nie, to już działo się przed walką. Teraz postanowiliśmy zrobić z tym porządek.
 
Walka z Huckiem odbędzie się w Stanach Zjednoczonych. To chyba przyjemniejsza perspektywa, niż wyjazd do Niemiec?
Zdecydowanie, w Niemczech pewnie nie miałbym prawa wygrać na punkty. W USA teren będzie neutralny, choć wiadomo, że to on jest mistrzem, a ja pretendentem. Cieszę się, że będę mógł się pokazać tamtejszej publiczności.
 
Huck zapowiada, że wytrze tobą ring...
Nie będzie musiał mnie długo szukać, będę cały czas tuż przed nim.
 
Odpowiesz mu coś?
Nie będę nic mówił, po prostu wyjdę do ringu i go znokautuję.
 
Wasza walka ma szanse potrwać pełen dystans?
Raczej nie widzę takiej możliwości. 
Add a comment

W czerwcu w USA ma dojść ostatecznie do pojedynku o tytuł mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBO pomiędzy Marco Huckiem (38-2-1, 26 KO) i Krzysztofem Głowackim (24-0, 15 KO) - poinformował współpromotor polskiego pięściarza Andrzej Wasilewski.

- Przetarg na walkę Glowacki - Huck skasowany. Doszliśmy do porozumienia - napisał na Twitterze współwłaściciel grupy Sferis KnockOut Promotions. 

Marco Huck pas mistrza świata WBO w limicie do 91 kg dzierży od sierpnia 2009 roku. Głowacki pozycję oficjalnego pretendenta do tytułu należącego do Niemca zapewnił sobie w styczniu, pokonując Nurego Seferiego.

Add a comment

- Głowacki to naprawdę silny facet. Nikt przypadkowy nie zostaję oficjalnym pretendentem do tytułu mistrza świata - mówi Marco Huck (38-2-1, 26 KO) na temat swojego najbliższego rywala  Krzysztofa Głowackiego (24-0, 15 KO). Niemiec za kilka miesięcy przystąpić do walki z Polakiem w obronie tytułu mistrza świata WBO wagi junior ciężkiej.

- Jako posiadacz pasa WBO mogłem unikać tej walki, ale chcę udowodnić, że nikogo się nie boję. Chcę walczyć z najlepszymi na świecie, a Polak bez wątpienia jest jednym z najlepszych w mojej dywizji. W cięższych wagach, nawet przypadek może odebrać zwycięstwo, ja natomiast jestem przekonany, że go pokonam - przekonuje Huck, który pas World Boxing Organization dzierży od sierpnia 2009 roku.

- Wielu z was teraz uzna, iż Huck jest arogancki, ale muszę to powiedzieć. Wytrę ring Głowackim - zapowiada jak zwykle pewny siebie Niemiec, który w ostatnich miesiącach zakończył współpracę z niemiecką grupą Sauerland Event i rozstał się ze swoim wieloletnim trenerem Ullim Wegnerem.

Na jutro zaplanowany jest przetarg, który ma wyłonić organizatora walki pomiędzy Huckiem i Głowackim. Pojedynek wstępnie planowany jest na przełom czerwca i lipca.

Add a comment

Jest już niemal pewne, że nie dojdzie do planowanego na wtorek przetargu mającego wyłonić organizatora walki o mistrzostwo świata WBO wagi junior ciężkiej pomiędzy Marco Huckiem (38-2-1, 26 KO) i Krzysztofem Głowackim (24-0, 15 KO). Osoby reprezentujące interesy obu pięściarzy są bardzo blisko pomyślnego zakończenia prowadzonych od kilku tygodni rozmów w tej sprawie.

- Kawał pracy został wykonany perfect. Wygląda na to, że nie dojdzie do przetargu na walkę Hucka z Głowackim - napisał na Twitterze Andrzej Wasilewski, który wspólnie z Piotrem Wernerem i Tomaszem Babilońskim, pełni rolę promotora Głowackiego.

Pojedynek 28-letniego pięściarza z Wałcza z Niemcem planowany jest wstępnie na przełom czerwca i lipca. Dla Głowackiego byłaby to pierwsza w karierze szansa wywalczenia tytułu mistrza świata.

Add a comment