Ważą się losy daty powrotu na ring Krzysztofa Głowackiego (26-1, 16 KO). Były mistrz świata WBO wagi junior ciężkiej miał zaboksować 22 kwietnia w Legionowie, jednak doznał kontuzji i jego występ w tym terminie stanął pod znakiem zapytania. Kolejną opcją, jaka pojawiła się w zakulisowych rozmowach był start "Główki" 20 maja na gali w Poznaniu, ale nie należy wykluczyć także wariantu, w którym pięściarz z Wałcza wyjdzie między liny 24 czerwca na gali Polsat Boxing Night w Gdańsku. 

- Wiemy, ale nie powiemy - odpowiada z uśmiechem promotor Andrzej Wasilewski pytany o powrót Głowackiego. - Kibice muszą się uzbroić jeszcze kilka dni w cierpliwość.

Krzysztof Głowacki swój ostatni pojedynek stoczył we wrześniu ubiegłego roku, przegrywając na punkty z Oleksandrem Usykiem.  Pięściarz z Wałcza stracił w tej walce pas mistrzowski federacji WBO.