Ulli Wegner, były trener Marco Hucka (38-3-1, 26 KO), jest zdania, że jego wieloletni podopieczny nie wytrzymał psychicznie ciężaru debiutanckiej walki w USA i dlatego przegrał z Krzysztofem Głowackim (25-0, 16 KO).

Niemiec, pokonując "Główkę", miał pobić rekord wszech czasów w liczbie mistrzowskich obron tytułu wagi junior ciężkiej, a dzięki kolejnym zwycięstwom stać się gwiazdą amerykańskich ringów. Stało się jednak inaczej - Huck został znokautowany w jedenastej rundzie, przegrywając w swojej dywizji po raz pierwszy od 2007 roku.

- Marco czuł na sobie niesamowitą presję. Stało przed nim niesłychanie trudne zadanie. Presja na nim była niesamowicie wysoka i szczególnie nad tą kwestią powinno się pracować, a najwidoczniej nie miał kto tego zrobić. - ocenił Wegner, który po zakończeniu współpracy Hucka z grupą Sauerland Event na początku roku musiał rozstać się z "Kapitanem Hakiem".