Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Dzięki sobotniemu zwycięstwu nad Francuzem Thierrym Karlem, Krzysztof Głowacki (23-0, 15 KO) wykonał kolejny krok w kierunku walki o mistrzostwo świata WBO wagi junior ciężkiej. W poniedziałek w Las Vegas rozpocznie się kongres tej organizacji, podczas którego promotorzy polskiego pięściarza będą pilnować jego interesów.

– Według dotychczasowych ustaleń z WBO, sobotnia wygrana miała zagwarantować Krzysztofowi udział w walce eliminacyjnej, której stawką byłaby pozycja obowiązkowego pretendenta do tytułu lub nawet mistrzowski pas, gdyby zrezygnował z niego zamierzający przejść do wagi ciężkiej Marco Huck. O wiele mądrzejsi będziemy po kongresie WBO – zaznacza Andrzej Wasilewski, współwłaściciel grupy bokserskiej Sferis KnockOut Promotions.

Pięściarzem, który ma stanąć na drodze zmierzającego po tytuł Głowackiego, miałby zostać 38-letni, niepokonany od 2008 roku Nuri Seferi. Można zakładać, że Albańczyka, dobrze radzącego sobie bez poważnego wsparcia promotorskiego, uda się przekonać do walki na terenie naszego kraju bez konieczności organizacji przetargu.

– Nie mogę tego potwierdzić, natomiast istnieje taka możliwość i bardzo byśmy chcieli, żeby Głowacki i Seferi stoczyli pojedynek w Polsce. Rozmowy z Albańczykiem nie były jednak dotychczas prowadzone, dlatego nie mamy jeszcze konkretnego planu działania – wyjaśnia promotor.

Jeśli 30-letni Huck nie zmieni kategorii, będzie miał szansę zostać najdłużej panującym mistrzem świata w historii wagi cruiser. Niemiec wyrównał już rekord Johny'ego Nelsona – obaj obronili tytuł 13 razy. Brytyjczyk posiadał mistrzowski pas przez 7 lat, 5 miesięcy i 26 dni. Huck czempionem WBO został w sierpniu 2009 roku.

O boksie przeczytasz także w "Przeglądzie Sportowym" >>