Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Głowacki

19 października na gali "Wojak Boxing Night" w Wieliczce notowany w czołówce światowych rankingów wagi junior ciężkiej Krzysztof Głowacki (19-0, 12 KO) zmierzy się z byłym mistrzem świata Richardem Hallem (30-13, 28 KO). W rozmowie z ringpolska.pl. "Główka" opowiedział o swoich przygotowaniach do walki i skomentował wczorajszą przegraną Mateusza Masternaka (30-1, 22 KO) z Grigorijem Drozdem (37-1, 26 KO).

- Na pewno oglądałeś walkę Mateusza Masternaka z Grigorijem Drozdem. Jak ją widziałeś?
Krzysztof Głowacki: Szkoda, że przegrał, z pewnością trochę przeszkodziła mu kontuzja oka, sam doświadczyłem tego na gali w Rzeszowie i wiem, że to jest problem, gdy krew zalewa oko. Mateusz robił jednak błędy, zwłaszcza w defensywie gdy się cofał. Widać było, że gdy Drozd wywierał na nim presję, to nie mógł się odnaleźć. Poza tym za szeroko stał na nogach i ten prawy krzyżowy bił samym barkiem. Ten cios nie miał przez to mocy. Mateusz powinien dojść przy tym uderzeniu nogą do przeciwnika, wtedy ten cios byłby mocniejszy. Poza tym Mateusz był bardzo sztywny. Szkoda że tak wyszło.

- Jakiś czas temu mówiłeś, że chciałbyś walki z Mateuszem. Ty też jesteś zawodnikiem idącym do przodu jak Drozd wczoraj. Widziałeś siebie w ringu z Mateuszem, oglądając tę walkę?
Ja Drozdem na pewno nie jestem, a Drozd nie jest mną, ja bym boksował inaczej, ale myślę, że też cały czas wywierałbym presję, szedłbym do przodu i myślę, że Mateusz mógłby się pogubić. Na pewno nie boksowałbym z nim na dystans, bo to jest jego mocna strona, on potrafi dobrze boksować lewym prostym. Drozd obnażył jednak słabe strony Masternaka, widać, że nie radzi sobie, gdy się na niego naciera.

- Nie brakowało w boksie Mateusza odpowiedzi na ataki Drozda w półdystansie?
No właśnie czytałem, że Mateusz poprawił półdystans, że poprawił ciosy na dół, a tego Mateusz w ogóle nie pokazał, za to Drozd ciągle uderzał w korpus, lewym na wątrobę i to wchodziło. Mateusz zaczął opuszczać lewą rękę i wyszło jak wyszło...

- Jak idą przygotowania do gali w Wieliczce?
Przygotowania siłowe już mam za sobą, teraz tylko sparingi, tarcza z Fiodorem Łapinem i i biegi. Wcześniej sparowałem z Łukaszem Rusiewiczem, teraz sparuję z mistrzem świata w szachoboksie, który pomagał przed walką z Czakijewem Krzysiowi Włodarczykowi.

- Na czym się koncentrujesz podczas sparingów?
Uczę się walki pod mańkuta, nie idzie mi to najgorzej, ale rewelacji też nie ma. Kilka lat nie boksowałem z leworęcznym zawodnikiem, sam też jestem leworęczny i trzeba się będzie do tej walki dodatkowo przygotować. Uczę się....

- Wzrost Halla nie będzie dodatkową trudnością?
Mój sparingpartner jest troszkę niższy ode mnie, więc te springi pewnie są troszkę inne niż będzie walka z Hallem, ale koncentruję się głównie na odwrotnej pozycji rywala, a nie na wzroście, ćwiczymy ciągle akcje na mańkuta.

- Nie było pomysłu, żeby trochę też posparować z wysokim Pawłem Kołodziejem?
Paweł pomaga teraz Łukaszowi Janikowi przed walką z Olą Afolabim i jest zajęty, na pewno by mi pomógł, ale teraz bardziej potrzebuje go Łukasz.

- Hall to będzie najtrudniejszy rywal w twojej karierze?
Nie wiem, czy najtrudniejszy, jeden z trudniejszych. Matty Askin był dla mnie bardzo niewygodnym zawodnikiem. Mądrzejszy będę po walce. Na pewno nie lekceważę Halla. Wiadomo, że to nie ten sam zawodnik, co walczył z Darkiem Michalczewskim, ale podchodzę to tej walki bardzo poważnie.

- Rosną twoje notowania w światowych rankingach. Czujesz że rozwijasz się też sportowo? Co zmienia się w twoim boksie?
Dużo rzeczy się zmienia, ale nie będę o tym mówił, wolę pokazać to w ringu. Na pewno moją mocną stroną jest pressing, idę do przodu za podwójną gardą, tu się czuję jak w domu. Półdystans to moja broń, muszę jeszcze dołączyć nogi, schodzić na boki i wtedy to wszystko będzie naprawdę fajnie wyglądało. Ale nie chce zapeszać, wolę wszystko pokazać w ringu.

- Trener Łapin bardzo chwalił twoją formę po sparingach z Krzysztofem Włodarczykiem, potem miałeś przerwę i podobno na chwilę zgubiłeś formę. Teraz trener Łapin jest zadowolony z tego, co pokazujesz?
Myślę, że tak, ale wiadomo, że cały czas robię jeszcze błędy i muszę się uczyć. Nie ukrywam, że faktycznie przed walką Krzyśka miałem dobrą formę i żałuję, że przytrafiła mi się kontuzja przed sierpniową walką w Międzyzdrojach. Teraz muszę odbudowywać formę. Zobaczymy, co wyjdzie z tego w Wieliczce.

Bilety na "Wojak Boxing Night" w Wieliczce dostępne są na ebilet.pl >>