Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Kamil Szeremeta pokonał jednogłośnie na punkty Andrew Francillette'a i po raz drugi obronił pas mistrza Europy (EBU) w wadze średniej. – Jeśli marzy o światowym boksie, to musi podciągnąć swój poziom – przyznała obecna w studio TVP Sport Ewa Piątkowska, mistrzyni świata federacji WBC w kategorii super półśredniej.

Szeremeta nie zachwycił, ale na kartach punktowych zwyciężył bezapelacyjnie. Jeden z sędziów przyznał mu wszystkie rundy (120-108), dwóch pozostałych wskazało 117-112.

– Pierwsze trzy rundy były fatalne dla gospodarza. Nie robił praktycznie nic, biegał tylko wokół ringu przyklejony plecami do lin. Później jego aktywność wzrosła, ale liczyłam, że w końcówce Kamil pójdzie na całość i będzie chciał wygrać przed czasem. Nie postawił jednak wszystkiego na jedną kartę, w mógłby to zrobić, bo ciosy rywala nie należały do nokautujących i on ich nie odczuwał – zaznaczyła Piątkowska.

– Zrobił to co powinien, ale było to absolutne minimum. W walkach z mocniejszymi rywalami będzie musiał pokazać dużo więcej. W każdej chwili może dostać walkę o pas – zakończyła "Tygrysica".

Pełna treść artykułu na Sport.tvp.pl >>