Były mistrz Europy wagi średniej Grzegorz Proksa (29-3, 21 KO) spotkał się z Maciejem Sulęckim (18-0, 3 KO) w programie "W narożniku Polsatu", który promuje jedną z głównych atrakcji zaplanowanej na 8 listopada gali Polsat Boxing Night w Krakowie. Pięściarze od dłuższego czasu nie ukrywają swojej niechęci do siebie.

- O walce z Sulęckim zacząłem myśleć na poważnie, kiedy on wypowiedział się, że boksuję jak przedszkolak. Już wtedy wychodziłem z nim w głowie do ringu. Infantylna wydaje mi się taka gra słowem i mówienie, że boksuję jak dziecko, kiedy nawet nie musnąłeś tego poziomu - mówił "Nice Super G" do swojego najbliższego rywala.

- Słowa o tym, że Proksa boksuje jak przedszkolak były świadome. W walce z Sergio Morą wypadł bardzo blado. Grzesiek nie boksował jeszcze z kimś tak zdeterminowanym jak ja. Myślę, że będę szybszy od Grześka, bardziej zdeterminowany, wiem czego chcę, to jest w tym momencie moja walka życia. Wyjdę do ringu, żeby zlać Grześka - odpowiadał Sulęcki, który zdobywał pasy mistrza Polski w kategoriach średniej i super średniej. Walka odbędzie się w umownym limicie wagowym do 74 kg.

Kup bilet na galę Grzegorz Proksa - Maciej Sulęcki >>