Coraz lepiej prezentujący się z walki na walkę Fiodor Czerkaszyn (11-0, 7 KO) podczas sobotniej gali w Zakopanem dopisał do swojego rekordu kolejną wygraną, pewnie pokonując na punkty Bartłomieja Grafkę. Urodzony na Ukrainie pięściarz KnockOut Promotions zdradził w rozmowie z Onetem, że stara się aktualnie o uzyskanie polskiego obywatelstwa. 

- Bardzo podoba mi się mentalność Polaków. Oni mi bardzo pomagają. Poza tym zaczynam już chyba myśleć trochę po polsku. Coraz bardziej czuję się związany z tym krajem - stwierdził Czerkaszyn, którego babka była Polką. 

Podopieczny Fiodora Łapina zaznaczył, że w przyszłości chciałby walczyć i dla Ukrainy i dla Polski - Na razie staram się o polskie obywatelstwo. Już 20 listopada mam egzamin państwowy, który muszę zdać, żeby otrzymać dokumenty. Jeżeli wszystko będzie w porządku, to nie powinno być z tym problemu. A czy będę reprezentował Ukrainę czy Polskę? Nie mogę rzucić swojego kraju. Tam się urodziłem. Pod flagą Ukrainy stoczyłem wiele walk. Proszę mnie dobrze zrozumieć. Polska też jednak jest dla mnie bardzo ważna. Tutaj rozpoczął się nowy etap mojego życia. Mam nadzieję, że zdobędę pas dla Ukrainy i Polski - powiedział bokser z Charkowa, przy nazwisku którego na portalu Boxrec już widnieją biało-czerwone barwy.