Mimo drugiej porażki w zawodowej karierze, Dawid Kwiatkowski (8-2, 3 KO) nie zamierza zwalniać tempa. Popularny "Dajano" zdradził w rozmowie z redakcją ringpolska.pl, że w swej najbliższej walce najchętniej skrzyżowałby rękawice z Łukaszem Janikiem (11-5-1, 5 KO).

- Porażka z Michałem Żeromińskim, wbrew pozorom, dała mi bardzo dużo. "Żeroma" wytknął mi moje błędy, wiem teraz dobrze co muszę poprawić. Najbliższe treningi będą więc nastawione na wyprostowanie pewnych kwestii, które najwidoczniej były wcześniej zaniedbane - stwierdził oświęcimianin.

- Ostatnim jednak czego chcę, to obijanie kelnerów. Nie zależy mi na łatwych zwycięstwach, te jedynie pompują sztucznie rekord. Chcę wciąż walk, które będą stanowiły dla mnie wyzwanie. W tej chwili takim wyzwaniem byłby dla mnie Janik. Chętnie spróbowałbym z nim swoich sił - podsumował Kwiatkowski.