Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Boksujący w kategorii ciężkiej Damian Knyba (8-0, 5 KO) sparuje w Finlandii z Robertem Heleniusem (31-3, 20 KO) szykującym się do walki z Deontayem Wilderem (42-2-1, 41 KO).

Dwukrotny pogromca Adama Kownackiego jest kolejnym pięściarzem światowej czołówki, z którym Knyba ma okazję próbować się na sparingach. Wcześniej 26-letni Polak sparował m.in. z Oleksandrem Usykiem, Zhangiem Zhileiem, Filipem Hrgovicem i Otto Wallinem.

Pojedynek Roberta Heleniusa z Deontayem Wilderem, usankcjonowany jako półfinałowy eliminator WBC, odbędzie się 15 października w Nowym Jorku.

Add a comment

Maciej Miszkiń spodziewa się pewnej wygranej Michała Cieślaka (22-2, 16 KO) w walce z Krzysztofem Twardowskim (9-3, 6 KO). Pojedynek będzie główną atrakcją sobotniej gali Knockout Boxing Night 24 w Lublinie.

- Widziałem Michała na sparingach i prezentuje jak zawsze wysoką formę. Myślę, że stłamsi fizycznie i sportowo Twardowskiego - powiedział Miszkiń w programie "W Ringu" w Kanale Sportowym.

Były pięściarz prognozuje także zwycięstwo Marka Matyi (20-3-2, 9 KO) w zestawieniu z Janem Czerklewiczem (8-1, 2 KO). Walkę dwóch czołowych zawodników polskiej wagi półciężkiej zakontraktowano na osiem rund.

- Więcej znaków zapytania jest w walce Matyja - Czerklewicz. Sparowałem z oboma zawodnikami i wyżej cenię sobie Matyję. Marek ma pewne sportowe ograniczenia, ale przeciwko niedoświadczonym zawodnikom dysponuje ważnymi argumentami: ma kondycję i potrafi przyjąć. Jeśli koncentracja w mięśniach Janka spadnie, to Marek z pewnością to wykorzysta - analizuje Miszkiń.

- Można odnaleźć pewne analogie do Joe Joyce'a. Wiadomo, że Marek nie jest na tym poziomie sportowym, ale w swoim zakresie dysponuje podobnymi atutami, czyli potrafi przyjąć, idzie do przodu i jest trudny do boksowania, dlatego jest moim faworytem w tej walce - kończy.

Podczas sobotniej gali KBN 24 kibice zobaczą w akcji także m.in. niepokonanych Rafała Wołczeckiego i Matuesza Wojtasińskiego, byłego mistrza Europy wagi średniej Kamila Szeremetę oraz Justynę Walaś. Transmisja w TVP Sportm i na tvpsport.pl.

KUP BILET NA GALĘ KBN 24 W LUBLINIE >>

Add a comment

Jak podaje Radio Canada, powołując się na promotora Yvona Michela, aktualny termin walki o pas WBC kategorii bridger pomiędzy Oscarem Rivasem (28-1, 19 KO) i Łukaszem Różańskim (14-0, 13 KO) to 29 października.

Pojedynek przekładano już kilkakrotnie, ostatnio mówiło się, że odbędzie się on 5 listopada. Lokalizacja wymieniana w kontekście nowego terminu to Barranquilla w Kolumbii.

Add a comment

W lipcu Mateusz Wojtasiński (2-0, 1 KO) podpisał kontrakt z grupą KnockOut Promotions. 1 października na gali Knockout Boxing Night 24, trzykrotny mistrz Polski stoczy pierwszy pojedynek dla największej polskiej grupy promotorskiej, krzyżując rękawice z Sylwestrem Ziębą (1-2).

 - Widziałem niektóre z jego pojedynków. Uważam Sylwestra Ziębę za solidnego i ambitnego zawodnika. Generalnie skupiam się na sobie i na tym, co muszę zrealizować w ringu. Moje atuty w tej walce to na pewno szybkość, wyczucie dystansu, praca nóg. Staram się boksować z kontry, korzystając ze swojego zasięgu – mówi 21-latek.

Wojtasiński zadebiutował na zawodowych ringach w lipcu ubiegłego roku, stopując już w pierwszej rundzie Malkhaza Tatrishvilego. Drugi profesjonalny pojedynek stoczył w listopadzie.

- Moi promotorzy są mi w stanie zapewnić odpowiednią częstotliwość startów, co jest dla mnie ważne. Od ostatniej walki niebawem minie rok - dodał pięściarz kategorii półśredniej.

Na co dzień trenuje razem m.in. z Rafałem Wołczeckim pod okiem Krzysztofa Wrońskiego i Katarzyny Czuby-Wrońskiej. - Tworzymy zgraną drużynę, a szkoleniowcy bardzo się angażują w to, abym był zawszę jak najlepiej przygotowany do pojedynków. A co do Rafała, idzie do góry, rozwija się, toczy walki z różnymi rywalami i myślę, że to mi pokazało, że warto związać się z grupą KnockOut . Były inne oferty współpracy, jednak jestem przekonany, że wybrałem właściwie - ocenił Mateusz Wojtasiński.

1 października w Lublinie kibice obejrzą także walki m.in. Michała Cieślaka (22-2, 16 KO) z Krzysztofem Twardowskim (9-3, 6 KO), Kamila Szeremety (22-2-1, 6 KO) Vladyslavem Gelą (12-4, 7 KO), Jana Czerklewicza (8-1, 2 KO) z Markiem Matyją (20-3-2, 9 KO), Rafała Wołczeckiego (6-0, 4 KO) z Pavlem Semjonovem (31-24-2, 10 KO). Specjalną atrakcją gali w Lublinie będą także walki o pasy interkontynentalne federacji WBA i WBO. 

KUP BILET NA GALĘ KBN 24 W LUBLINIE >>

Add a comment

w piątek na gali Babilon Boxing Show w Bielsku-Białej dojdzie do rewanżowej walki Damiana Kiwiora (9-4-1, 11 KO) z Pablo Mendozą (11-12, 11 KO). Pojedynek zakontraktowano na osiem rund w kategorii super półśredniej.

Piątkowym przeciwnikiem Kiwiora miał być początkowo Konrad Dąbrowski. Do pierwszej walki pięściarza z Tarnowa z Mendozą doszło w maju ubiegłego roku. Zawodnik z Nikaragui znokautował Polaka w drugiej rundzie.

Główną atrakcją piątkowej gali będzie pojedynek Łukasza Staniocha z wracającym do zawodowego boksu po ponad trzyletniej przerwie byłym pretendentem do tytułu mistrza świata wagi średniej Khorenem Gevorem.

Add a comment

Marek Matyja (20-3-2, 9 KO) i Jan Czerklewicz (8-1, 2 KO) zakończyli przygotowania do walki, która będzie co-main eventem gali Knockout Boxing Night 24. Pojedynek dwóch czołowych zawodników polskiej wagi półciężkiej odbędzie się w sobotę w Lublinie.

- To nie będzie starcie do jednej bramki. Nastawiam się na dobre 8 rund i zrobię wszystko, by wygrać. Ktoś powie, że walka z tak doświadczonym, mocnym i konsekwentnie boksującym Markiem jest dla mnie ryzykiem. A ja uważam, że to wielka szansa - mówi Czerklewicz.

- Wiem, że jestem na początku kariery, ale nie trenuję od roku, tylko od pięciu lat. Wiem na czym polega boks, jestem pewny swoich umiejętności, a do tego chcę być jeszcze lepszy! I cieszy to, że i ja, i eksperci widzę progres w moim boksie. Zdaję sobie też sprawę, że jakiś czas Matyja nie byłby już zainteresowany walką ze mną, bo zapewne zacznie szukać zagranicznych pojedynków. Dlatego wziąłem pojedynek i - co więcej - zamierzam zwyciężyć, choć naprzeciwko stanie kawał zawodnika - ocenił.

Czerklewicz do występu na gali KBN 24 przygotowywał się w Warszawie z trenerem Andrzejem Liczikiem. Matyja do walki, która będzie jego powrotem na ring po rocznej przerwie, trenował we Wrocławiu.

- Bez przechwalania się, ale wiem jak dobrym jestem pięściarzem i twierdzę, że poradzę sobie spokojnie z Czerklewiczem. Widać, że on bardzo chce, jednak nie spodziewam się, że jest już na tyle mocnym bokserem, że wygra ze mną - zapowiada bardziej doświadczony Matyja.

- Widziałem ten ostatni występ Janka. Zobaczymy jak będzie na mnie przygotowany, bo ja mógłbym walczyć dłużej niż 8 rund, ale limit wagi półciężkiej także nie stanowi dla mnie problemu. Jeśli Czerklewicz wytrzyma boksowanie w dobrym tempie to skończy się werdyktem punktem, a gdyby nie wytrzymał, to karty punktowe nie będą potrzebne - ocenił pięściarz grupy KnockOut Promotions.

Główną atrakcją sobotniej gali Knockout Boxing Night 24 będzie pojedynek dwukrotnego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej Michała Cieślaka z Krzysztofem Twardowskim. Kibice zobaczą w akcji również m.in. byłego mistrza Europy oraz niepokonanych Rafała Wołczeckiego i Mateusza Wojtasińskiego. Specjalną atrakcją lubelskiej gali będą pojedynki o interkontynentalne pasy federacji WBA i WBO.

KUP BILET NA GALĘ KBN 24 W LUBLINIE >>

 

Add a comment

- Większość osób nie zdaje sobie sprawy, jak on jest dobry - mówi Fiodor Łapin o Osleysie Iglesiasie (6-0, 5 KO), który dziś na gali Polsat Boxing Promotions zmierzy się z niedawnym rywalem Pawła Stępnia Ezequielem Osvaldo Maderną (27-9, 17 KO). Wiceprezes PBP komentuje też ostatni występ Marcina Siwego (25-0-1, 12 KO).

Add a comment

Jutro w Łodzi odbędzie się 10. gala grupy Polsat Boxing Promtoions. W pojedynku wieczoru Osleys Iglesias zmierzy się z Ezeguielem Osvaldo Maderną. Wcześniej Aleksander Bereżewski zaboksuje z Jose Angelem Rosalesem Romero. Transmisja w sportowych kanałach Polsatu.

Add a comment

Niepokonany na zawodowych ringach Rafał Wołczecki (6-0, 4 KO) kończy przygotowania do drugiego tegorocznego występu. 1 października na gali Knockout Boxing Night 24 w Lublinie boksujący w wadze średniej pięściarz zmierzy się z dużo bardziej doświadczonym Pavlem Semjonovem (31-24-2, 10 KO).

Tradycyjnie Wołczecki sparował i we Wrocławiu, i w Berlinie. W niemieckiej stolicy mógł szlifować formę na wspólnych sesjach sparingowych z Thomasem Piccirillo (10-0-4, 4 KO), Vincenzo Gualterim (20-0-1, 7 KO), który posiada pas IBF Inter-Continental oraz Bjoernem Schicke (20-1-1, 10 KO), który niedawno wywalczył tytuł mistrza Unii Europejskiej w limicie do 72,5 kg.

Wołczecki w tym roku stoczył tylko jedną walkę. W marcu pewnie wygrał na punkty z doświadczonym Argentyńczykiem Mateo Damianem Veronem i był to dopiero drugi rywal, który z mocno bijącym pięściarzem grupy KnockOut Promotions wytrzymał w ringu pełen dystans.

Na lubelskim ringu kolejne walki stoczą m.in. dwukrotny pretendent do tytułu mistrza świata kategorii junior ciężkiej Michał Cieślak (22-2, 16 KO) oraz były mistrz Europy wagi średniej Kamil Szeremeta (22-2-1, 6 KO). Cieślak spotka się z Krzysztofem Twardowskim, a Szeremeta Vladyslavem Gelą (12-4, 7 KO). Bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja w kategorii półciężkiej Jana Czerklewicza (8-1, 2 KO) z Markiem Matyją (20-3-2, 9 KO). Mateusz Wojtasiński (2-0, 1 KO) w pierwszym występie po podpisaniu kontraktu z KnockOut Promotions zmierzy się z Sylwestrem Ziębą (1-2). Specjalną atrakcją gali w Lublinie będą także walki o pasy interkontynentalne federacji WBA i WBO.

KUP BILET NA GALĘ KBN 24 W LUBLINIE >>

Add a comment

W sobotę 24 września dworzec kolejowy Łódź Fabryczna na jeden wieczór zamieni się w arenę pięściarskich zmagań. Wszystko za sprawą dziesiątej gali Polsat Boxing Promotions, na której fani obejrzą 9 walk w boksie zawodowym i olimpijskim. Wydarzenie sportowe swoim muzycznym występem uświetni legenda polskiego hip-hopu, TEDE. Gala bokserska na dworcu kolejowym to coś, czego jeszcze nie było. W sobotę 24 września wnętrza jednego z największych i najnowocześniejszych obiektów tego typu w Europie, gościć będą jubileuszową galę grupy Polsat Boxing Promotions. Organizacja, która powstała nieco ponad rok temu, z impetem wkroczyła na pięściarską scenę w naszym kraju i konsekwentnie buduje swoja markę oraz rozwija kariery swoich wychowanków.

W walce wieczoru gali PBP 10 wystąpi przebojowy i niezwykle widowiskowo boksujący podopieczny Polsat Boxing Promotions - Osleys Iglesias. Kubańczyk w Łodzi miał walczyć o miano oficjalnego pretendenta do pojedynku o mistrzostwo świata. Z powodu kontuzji pierwotnie ogłoszonego rywala, Iglesias musi jednak nieco przesunąć w czasie swoje mocarstwowe plany. Dziesięciorundowe starcie z Argentyńczykiem Ezequielem Osvaldo Maderną to dla Iglesiasa doskonała okazja, by zaprezentować swoje wybitne umiejętności na tle dużo bardziej doświadczonego rywala, który oprócz 36 walk zawodowych na koncie ma także występ na igrzyskach olimpijskich.

W sobotę boksować będą także utalentowani Aleksander Bereżewski i Miłosz Grabowski. Obaj pochodzą z pobliskich miejscowości i dlatego występ w Łodzi traktują niemal jak domowy. Numer 5 polskiej wagi półśredniej - Aleksander Bereżewski - imponuje sześcioma nokautami we wszystkich sześciu swoich dotychczasowych pojedynkach. Taki wynik wywalczony w większości w starciach z bardziej doświadczonymi rywalami robi wrażenie na Przemysławie Salecie. Były Mistrz Europy ocenił, że mimo młodego wieku (24 lata), Bereżewski imponuje stylem i dojrzałością oraz konsekwentnym wykorzystywaniem szans otrzymanych od promotorów. Zdaniem Salety dla Polsat Boxing Promotions nie było innej drogi, jak długofalowe budowanie nowych gwiazd polskiego boksu. Ekspert i komentator pięściarski podkreśla, że Polsat Boxing Promotions daje zawodnikom regularność walk i całe zaplecze, a to jest bezcenne dla mało znanych pięściarzy. Młodzi chłopcy dostają komfort trenowania w najlepszych warunkach, opiekę lekarzy i dietetyków, czy - jak ostatnio - możliwość wyjazdu na sparingi do Anglii, gdzie boks przeżywa aktualnie swoja drugą młodość. Jednocześnie nie ma sztucznego nabijania rekordów i medialnego pompowania baloników. Oczywiście zdarzają się potknięcia, ale sami zawodnicy nie mają ciśnienia, by utrzymać zero w rekordzie, bo wiedzą że promotorzy na nich stawiają długofalowo i dadzą im kolejne szanse. Przemysław Saleta docenia także potencjał wspomnianego Miłosza Grabowskiego. Niepokonany pięściarz z Kalisza w sobotę stoczy swój pierwszy pojedynek na dystansie sześciu rund, co zdaniem Salety idealnie wpisuje się w jego rozwój. Ostatnia walka Grabowskiego była dużo bardziej poukładana niż poprzednie. Jego boks był bardziej uporządkowany, można powiedzieć metodyczny. Brak chaosu w ringowych poczynaniach od razu zaowocował nokautem - zauważa Saleta.

W Łodzi boksować będą także inni podopieczni grupy Polsat Boxing Promotions: Gracjan Królikowski, Niko Zdunowski oraz Max Suske. Ten ostatni to młody mańkut z Niemiec, który niedawno pokonał Remigiusza Runowskiego. Suske to zdaniem Przemysława Salety marzenie promotora, zawodnik o dobrych warunkach fizycznych, mocno bijący, który na dodatek ma charyzmę i potrafi się wypowiedzieć zarówno ciosami, jak i słowami. Emocjonująco zapowiada się pojedynek Maxa Suske z także niepokonanym, leworęcznym Petro Frolovem, pochodzącym z ukraińskiej Odessy. Pięściarski wieczór 24 września otworzą trzy starcia w formule boksu olimpijskiego z udziałem Jakuba Maścianicy (kategoria do 80 kg), Olafa Szcześniaka (kategoria do 75 kg) i Mike’a Drużgi (kategoria do 60 kg). Muzyczne show podczas gali Polsat Boxing Promotions 10 da legenda polskiego hip-hopu, TEDE, który ma na koncie 18 albumów studyjnych oraz wiele innych wydawnictw. Za swoje muzyczne dokonania TEDE otrzymał wiele nagród i nominacji, a jego płyty wielokrotnie uzyskiwały status złotych oraz platynowych. Galę Polsat Boxing Promotions 10 od godziny 18:30 transmitować będzie Polsat Sport Fight, a od godziny 20:00 także Polsat Sport i dostępny w naziemnej telewizji cyfrowej Super Polsat.

Add a comment

Krzysztof Twardowski (9-3, 6 KO) jest na finiszu przygotowań do walki z Michałem Cieślakiem (22-2, 16 KO). Pojedynek z dwukrotnym pretendentem do tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej będzie dla 26-latka kolejnym dużym wyzwaniem na zawodowych ringach.

W ostatnim profesjonalnych występie Twardowski przeboksował pełen dystans z zaliczanym do światowej czołówki kategorii cruiser Richardem Riakporhem. Pięściarz z Nowego Sącza miał wrócić na ring po pojedynku z Brytyjczykiem we wrześniu, jednak ostatecznie zmienił plany 1 października na gali Knockout Boxing Night 24 skrzyżuje rękawice z Cieślakiem.

- Wracam na ring po prawie rocznej przerwie, ostatnia walka odbyła się w Londynie na arenie Wembley. Jestem w znakomitej formie, bardzo naelektryzowany, czuję że potrzebuję już walczyć i kolejne wyzwania są mi potrzebne - powiedział Twardowski w rozmowie z serwisem limanowa.in.

- Jestem głodny walki i dodatkowo motywuje mnie to, że niedługo z moją kochaną żoną Natalią spodziewam się potomka. A jak to mówią, ojcowie biją mocniej. Mam zamiar sprawdzić to na własnym doświadczeniu w najbliższej walce - dodał.

Twardowski na zawodowych ringach wygrywał m.in. z Krzysztofem Zimnochem oraz Piotrem Podłuckim. W przeszłości boksował również o młodzieżowe mistrzostwo świata federacji WBC.

W Lublinie kibice zobaczą również polsko-polskie zestawienie w kategorii półciężkiej pomiędzy Janem Czerklewiczem (8-1, 2 KO) i Markiem Matyją (20-3-2, 9 KO). Drugi tegoroczny pojedynek stoczy były mistrz Europy wagi średniej Kamil Szeremeta (22-2-1, 6 KO), który skrzyżuje rękawice z Vladyslavem Gelą (12-4, 7 KO). 

KUP BILET NA GALĘ KBN 24 W LUBLINIE >>

Add a comment