Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Boksujący w kategorii ciężkiej Piotr Łącz (8-0, 6 KO) zameldował się już w chicagowskim gymie Andrzeja Fonfary, w którym zaliczy ostatnie treningi przed swoim amerykańskim debiutem.

13 kwietnia na gali w Rosemont (stan Illinois) zawodniki współpromowany przez KnockOut Promotions i Łukasza Kownackiego zmierzy się ze znanym polskim kibicom z pojedynków z Adamem Balskim i Nikodemem Jeżewskim Demetriusem Banksem (13-13-2, 6 KO).

Podczas tej samej imprezy inny polski ciężki Andrzej Wawrzyk (34-3, 20 KO) skrzyżuje rękawice z Richardem Larteyem (15-6, 12 KO). Głównym wydarzeniem wieczoru będzie starcie w królewskiej dywizji pomiędzy niepokonanym Deontae Pettigrew (12-0, 8 KO) i Onoridoe Ehwarieme (20-3, 19 KO).

Add a comment

- Z racji tego, że kibicom należą się emocje, a ja chcę im je dawać, nie mogłem postąpić inaczej. Dlatego naprzeciwko mnie stanie rywal o uznanej klasie. I uważam, że będzie wzbudzał odpowiednie emocje. Nie spadłem z księżyca, wiem że lata mi lecą i chcę dużych wyzwań. A Okolie to dla mnie wyzwanie i motywacja do treningów - mówi w rozmowie z Interią Łukasz Różański, obecnie jedyny polski mistrz świata w boksie zawodowym, który już 24 maja w Rzeszowie zmierzy się w obronie pasa z Lawrence'em Okoliem

Artur Gac, Interia: Zacząłbym od pewnej chronologii, która jak na dłoni pokazuje sytuację w boksie zawodowym, bowiem bardzo długo przyszło czekać na komunikat odnośnie twojej kolejnej walki. W teorii ktoś mógłby sobie pomyśleć: facet ma pas mistrza świata, więc w zasadzie jedyny problem, jaki może mieć on sam i jego zespół, to kłopot bogactwa. Tymczasem sam nie po raz pierwszy przekonałeś się, jak wiele meandrów czyha w boksie zawodowym, a droga do atrakcyjnej walki - o stawkę i na dobrych warunkach - jest mocno wyboista i kręta.
Łukasz Różański, mistrz świata kat. bridger federacji WBC:  Powiem tak: można było wziąć inne możliwości, teoretycznie łatwiejsze, bo przecież jest to dobrowolna obrona należącego do mnie pasa. Ewentualnie pojechać gdzieś za granicę i zawalczyć w wadze ciężkiej, także tam szukając oferty. Jednak stwierdziłem, że skoro miała być walka wyjazdowa, ale się "rozjechała", to najlepszą opcją dla kibiców będzie wyjście naprzeciw ich oczekiwaniom. Chciałbym podkreślić, że to jest walka dla nich, bo tak naprawdę dzięki nim te pojedynki mogą odbywać się w Rzeszowie. Kibice przychodzą regularnie i licznie na moje walki, wspierając mnie w każdym momencie. Oczywiście również miasto Rzeszów jest dużym zapleczem, będącym czymś na kształt fundamentu, na którym można wznosić ten bokserski projekt. Wszystko to razem wzięte powoduje, że w stolicy województwa podkarpackiego można realizować tak duże gale. Właściwie powiedziałbym, że miasto, moi główni sponsorzy Fibrain i Lotto, a od teraz także Texom oraz kibice, którzy nigdy nie zawiedli, tworzą swoisty mój team.

Czyli oferty w teorii łatwiejsze były na stole?
Owszem i mogłem je wziąć, ale z racji tego, że kibicom należą się emocje, a ja chcę im je dawać, nie mogłem postąpić inaczej. Dlatego naprzeciwko mnie stanie rywal o uznanej klasie. I uważam, że będzie wzbudzał odpowiednie emocje. Nie ukrywam, że jest to dla mnie trudny przeciwnik. Myślę, że najtrudniejsza opcja, jaką mogłem wybrać, więc tym bardziej wierzę, że moi fani to docenią i będą zadowoleni z takiego obrotu wydarzeń.

Długo ważyłeś argumenty, czy jednak nie skorzystać w pełni z przywileju dobrowolnej obrony?
Ona właśnie po to jest, aby nie brać teoretycznie najgroźniejszego rywala, tylko sięgnąć po "bonus".- Odpowiem ci bardzo szczerze: owszem, były jakieś rozmyślenia w którą pójść stronę, ale po długich negocjacjach z promotorem stwierdziłem, że po prostu kibicom należą się wielkie emocje. Stąd taka walka. A w tym wszystkim ja sam chciałem mieć naprzeciwko siebie duże nazwisko. Miałem sporo dostępnych nazwisk z czołowej "15" i myślę, że jest tam kilku zawodników, którzy chętnie przyjechaliby do Rzeszowa i byliby dla mnie mniejszym zagrożeniem, ale wychodzę z innego założenia. Ja już nie mam czasu na to, żeby czekać, czekać, czekać... I myśleć o czymś tam... Nie spadłem z księżyca, wiem że lata mi lecą i chcę dużych wyzwań. A Okolie to dla mnie wyzwanie i motywacja do treningów. I uważam, że kibice będą mieli sporo frajdy.

Pełna treść artykułu na Interia.pl >>

KUP BILET NA GALĘ KBN 35: RÓŻAŃSKI - OKOLIE >>

Add a comment

Krzysztof Głowacki wierzy w wygraną Łukasza Różańskiego (15-0, 14 KO) w zaplanowanej na 18 maja w Rzeszowie walce o pas WBC wagi bridger z z Lawrencem Okolie (19-1, 14 KO).

- Chris Billam-Smith pokazał, że trzeba nacierać na Okoliego, zadawać dużo ciosów, a to Łukasz robi najlepiej - mówi "Główka" w wywiadzie dla TVP Sport. - Wyobrażam sobie taki scenariusz, że Okolie leży na deskach 3-4 razy, ale trochę poklinczuje, przetrwa do ostatniego gongu i Łukasz wygra na punkty. To jest możliwe. Jednak bardziej skłaniam się do wygranej Łukasza przed czasem.

- Różański jest jak czołg, dysponuje nieziemską siłą, sądzę że jest silniejszy od Okoliego. Dlatego niech idzie na żywioł i zadaje mnóstwo ciosów. Oby tylko się nie zdrzemnął i nie atakował z opuszczoną gardą, bo Okolie będzie czekał, by go skontrować prawą. Wierzę, że Łukasz na to nie pozwoli i odniesie efektowne zwycięstwo. Tego mu życzę - dodaje były czempion WBO wagi kategorii junior ciężkiej, który miał okazję zmierzyć się z Brytyjczykiem w 2021 roku.

Różański będzie już piątym zawodowym rywalem Okoliego z Polski. Wszyscy poprzednicy rzeszowianina - Głowacki, Michał Cieślak, Nikodem Jeżewski, Łukasz Rusiewicz - z Wyspiarzem przegrywali.

Więcej na stronie TVP Sport >>

KUP BILET NA GALĘ KBN 35: RÓŻAŃSKI - OKOLIE >>

Add a comment

Rafał Wołczecki (11-0, 7 KO) zakończył kolejny tydzień przygotowań do walki z Przemysławem Zyśkiem (19-2, 6 KO). Pojedynek będzie jedną z głównych atrakcji zaplanowanej na 20 kwietnia gali KnockOut Boxing Night 34 we Wrocławiu.

Dla 27-letniego wrocławianina będzie to bardzo ważny występ. Po raz drugi na zawodowych ringach wystąpi w swoim rodzinnym mieście, a po raz pierwszy w jego narożniku będzie pracować duet Piotr Wilczewski i Marek Matyja. Wołczecki ma także świadomość klasy sportowej rywala.

- Uważam, że Przemek będzie moim największym wyzwaniem w zawodowym boksie. Jest przede wszystkim dużo bardziej doświadczony, a ja cieszę się, że będę mógł zmierzyć się z rywalem tej klasy - zapowiada pięściarz grupy KnockOut Promotions.

- Nigdy nie lekceważę żadnego rywala, do każdej walki podchodzę tak samo. Mój cel pozostaje niezmienny: wygrać walkę. Doceniam Przemka i jego umiejętności, ale jestem bardzo zdeterminowany oraz pewny swego. Nie ma innej opcji, niż moje zwycięstwo w moim mieście przed moimi kibicami - dodaje Wołczecki.

Główną atrakcją gali KBN 34 we Wrocławiu będzie pojedynek niedawnego pretendenta do tytułu mistrza świata Mateusza Masternaka z byłym mistrzem Unii Europejskiej Jeanem Jacquesem Olivierem. Kibice zobaczą także pojedynki z udziałem m.in. Kamila Bednarka i Kamila Gardzielika oraz rewanżowe starcie Kamila Ślendaka z Cristianem Lopezem.

KUP BILET NA GALĘ KBN34 WE WROCŁAWIU! >>

Add a comment

- Będzie to świetna walka i na wysokim poziomie. Obaj jesteśmy ofensywnymi pięściarzami i żaden nie będzie chciał odpuścić. Nastawiam się na mocny pojedynek pełen wymian w półdystansie - mówi Bartłomiej Przybyła (7-0, 2 KO) przed main eventem organizowanej 6 kwietnia przez Dariusza Snarskiego gali Białystok Boxing Night. Transmisję przeprowadzi stacja Polsat Sport Fight. W walce wieczoru Polak zmierzy się z pochodzącym z Tanzanii Albano Clementem (8-7-1 5KO), odgrażającym się, że „Bartek musi być dobrze przygotowany, bo inaczej pokaże jego fanom, co z nim zrobi w ringu".

- Będzie to moja pierwsza walka wieczoru. Jestem bardzo zadowolony z takiego wyróżnienia, ponieważ na ringach zawodowych boksuję dopiero 2 rok. To wyróżnienie jest dla mnie ogromną motywacją. I pokazuje, że moja ciężka praca i poświęcenie w 100 procentach na karierze zawodowej przynosi efekty - powiedział Bartłomiej Przybyła.

Pojedynek został zakontraktowany na 8 rund, a dla polskiego pięściarza będzie to pierwsza walka na tym dystansie. - Walczymy w umownym limicie 64,5 kg kategorii super lekkiej. Świetna szansa, aby awansować w rankingu o 200 miejsc - dodał.

Pierwotnie podczas 49 eventu Grupy Promotorskiej Dariusza Snarskiego Chorten Boxing Production, w main evencie Bartłomiej Przybyła miał skrzyżować rękawice z Nikaraguańczykiem Robinem Zamorą. Zastąpił go Albano Clement. - Uważam, że obaj są na podobnym poziomie sportowym, toczyli już walki ośmio i dziesięciorundowe. Niestety całe przygotowania podporządkowane były leworęcznemu Zamorze, tymczasem Clement boksuje z normalnej pozycji. Taka zmiana jest dużym wyzwaniem. Zrobiliśmy parę sparingów na koniec z dobrymi, praworęcznymi rywalami - zaznaczył Bartłomiej Przybyła.

A jaki jest plan na walkę? - Kibice zobaczą moją taktykę już w ringu. Na papierze to najlepszy rywal w mojej karierze i z tego się bardzo cieszę. W końcu będę mógł zweryfikować swoją formę i umiejętności. Albano jest zawodnikiem nastawionym na atak, ma dobrą kondycję i bije dużo kombinacji uderzeń. Na sparingach miałem bardzo podobnie i ofensywnie boksującego Daniela Balcerzaka, który ma bardzo silny cios i był to świetny sprawdzian przed tą walką. Daniel również będzie boksował na białostockiej gali, także obaj skorzystaliśmy ze  sparingów - uważa Bartłomiej Przybyła, wielokrotny medalista Mistrzostw Polski.

Na gali Białystok Boxing Night walczyć będą także m.in. Bartosz Barczyński (6-6, 3 KO), Daniel Balcerzak (1-0), Przemysław "Smile" Gorgoń (16-12-1, 6KO), Filip "Szpaku" Szpakowicz (2-1-0, 1KO), Karol Krupienik (1-0) i debiutant Łukasz Szczepaniak. Partnerami eventu są Miasto Białystok, Województwo Podlaskie, Polska Grupa Sklepów Spożywczych Chorten, a Partnerem medialnym Polsat Sport.

Add a comment

20 kwietnia na gali KnockOut Boxing Night 34 we Wrocławiu dojdzie do rewanżowej walki pomiędzy Kamilem Ślendakiem (0-1) i Cristianem Lopezem (4-1, 1 KO).

Pierwszy pojedynek odbył się w styczniu i zakończył niejednogłośną decyzją punktową na korzyść Kubańczyka. Obaj pięściarze wyrazili wolę rewanżu, więc skrzyżują ponownie rękawice z stolicy Podkarpacia.

Główną atrakcją gali KBN 34 we Wrocławiu będzie pojedynek niedawnego pretendenta do tytułu mistrza świata Mateusza Masternaka z byłym mistrzem Unii Europejskiej Jeanem Jacquesem Olivierem. Kibice zobaczą także pojedynki z udziałem m.in. Kamila Bednarka i Kamila Gardzielika.

KUP BILET NA GALĘ KBN34 WE WROCŁAWIU! >

Add a comment

Jack Massey (21-2, 12 KO) jest sparingpartnerem Lawrence'a Okoliego (19-1, 14 KO) we wstępnej fazie przygotowań do walki z Łukaszem Różańskim (15-0, 14 KO).

Massey w przeszłości kilka razy pomagał w sparingach polskim pięściarzom, jednak ani warunkami fizycznymi ani stylem boksowania nie przypomina Różańskiego, więc zapewne wkrótce do obozu "The Sauce'a" dołączą inni treningowi rywale.

Pojedynek Różański - Okolie, którego stawką będzie pas WBC kategorii bridger, odbędzie się 24 maja na gali w Rzeszowie.

KUP BILET NA GALĘ KBN 35: RÓŻAŃSKI - OKOLIE >>

Add a comment

Kevin Lerena (30-3, 14 KO) widzi Lawrence'a Okoliego (19-1, 14 KO) w roli faworyta w pojedynku o pas WBC kategorii bridger z Łukaszem Różańskim (15-0, 14 KO).

- Okolie jest lepszym bokserem niż Różański, tylko musi unikać mocnych ciosów Polaka. Ale Okolie to też jest puncher. Myślę, że Okolie to wygra - powiedział portalowi Sowetan zawodnik z RPA, który będzie obowiązkowym rywalem dla zwycięzcy mistrzowskiego starcia Różański - Babic.

Lerena wyjawił ponadto, że być może przed zaatakowaniem pasa WBC stoczy jeszcze w lipcu w Arabii Saudyjskiej jeden pojedynek w wadze ciężkiej.

KUP BILET NA GALĘ KBN 35: RÓŻAŃSKI - OKOLIE >>

Add a comment

Alen Babic przestrzegł Lawrence'a Okoliego (19-1, 14 KO) przed zbliżającą się wyprawą do Polski na walkę o pas WBC wagi bridger z Łukaszem Różańskim (15-0, 14 KO). Pojedynek odbędzie się 24 maja w Rzeszowie.

- Wszyscy będą tam wrogo nastawieni. Od samego przylotu do walki wszyscy będą wrogo nastawieni - mówi w wywiadzie dla Sky Sports "The Savage", który rok temu przegrał z Różańskim już w pierwszej rundzie.

- Ja miałem wokół siebie team, który mnie wpierał, bez tego bym się rozpadł. Walka była jak sen, obudziłem się, gdy było po wszystkim. Ludzie byli wrogo nastawieni i byli w tym dobrzy, to było dobre dla ich zawodnika. Uważaj! - zaapelował do Okoliego Babic.

KUP BILET NA GALĘ KBN 35: RÓŻAŃSKI - OKOLIE >>

Add a comment

 

24 maja na gali KnockOut Boxing Night 35, Łukasz Różański stanie do pierwszej obrony pasa mistrza świata federacji WBC w wadze bridger. Jego rywalem w Rzeszowie będzie dobrze znany polskim kibicom Lawrence Okolie. To będzie zdecydowanie najtrudniejsza walka w karierze Różańskiego, ale znany ekspert Maciej Miszkiń widzi szanse na zwycięstwo naszego reprezentanta.

- Różański zmierzy się z pięściarzem w dużej mierze kompletnym. Okolie widział największy boks, ma ogromną siłę uderzenia, znakomite warunki fizyczne, potrafi zachować się w obronie, więc jest to rywal, który na pewno sprawdzi Łukasza. I o dziwo jest to zawodnik, w walce z którym Łukasz nie jest bez szans. Ja nie stawiam tak, jak pisali na gorąco kibice, że Okolie zmiecie Różańskiego, bo scenariuszy tego starcia jest wiele i każdy wynik jest moim zdaniem możliwy - zaznaczył Miszkiń.

Były zawodowy pięściarz, a aktualnie ekspert, komentator i youtuber nie ma złudzeń, że wiele w tym pojedynku zależeć będzie od sędziego ringowego.

- I to jest teraz rola obozu polskiego, by zadbali o ringowego, który będzie neutralny, albo będzie sprzyjać Różańskiemu. Jeśli sędzia będzie, że tak powiem, swobodnie podchodzić do pojedynku i będzie pozwalać Łukaszowi samemu wyrywać się z klinczów Okoliego i kontynuować atak, to Brytyjczyk nie będzie mieć łatwego zadania. Będzie musiał utrzymać faceta, który przecież zbija do kategorii bridger, a tak naprawdę jest naturalnym zawodnikiem wagi ciężkiej - dodaje Miszkiń.

Pełna treść artykułu w "Super Expressie" >>

 
KUP BILET NA GALĘ KBN 35: RÓŻAŃSKI - OKOLIE >>

Add a comment