Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Javan "Sugar" Hill, czyli trener obecnego trenera Władimira Kliczki (58-3, 51 KO) - Jonathona Banksa - przewiduje, że 10 listopada ukraiński król wagi ciężkiej rozstrzygnie przed czasem swoją walkę z Mariuszem Wachem (27-0, 15 KO). Szkoleniowiec pracujący w słynnym Kronk Gym straszy nawet polskich kibiców "widowiskowym" nokautem...

http://www.youtube.com/watch?v=iJsBeWdapzI

Add a comment

WachJuż tylko 11 dni pozostało do walki Mariusza Wacha (27-0, 15 KO) z mistrzem świata WBA, WBO i IBF Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO). Jutro o godz. 13.00 w Dzierżoniowskim Klubie Bokserskim przy ul. Nowowiejskiej 73 odbędzie się ostatni pokazowy trening polskiego "Wikinga".

Do starcia Kliczki z Wachem dojdzie 10 listopada na gali boksu w Hamburgu. Dwumetrowiec z Krakowa będzie czwartym Polakiem, który spróbuje swoich sił w walce o pasy królewskiej dywizji. Wcześniej bez powodzenia o mistrzowskie trofea boksowali: Andrzej Gołota (dwukrotnie zdaniem większości obserwatorów został skrzywdzony przez sędziów), Tomasz Adamek i Albert Sosnowski.


http://www.youtube.com/watch?v=efz9tFxc7KI

Add a comment

Wach

Mariusz Wach (27-0, 15 KO) szykuje się do starcia z Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO), jednak przed spotkaniem pięściarzy, które już 10 listopada, postanowił jeszcze trochę postraszyć swojego rywala. Wach podarował swojej narzeczonej, Marcie Zielińskiej dość nietypowy model Renault Clio. Nietypowy, bo oklejony podobiznami Wacha, a co najciekawsze pod rejestracją samochodu pojawił się też wymowny napis: "Nadeszły czasy, by odebrać Kliczkom pasy". - Ludzie zatrzymują się, pozdrawiają. Czasami zdarzają się też tacy, którzy krzyczą, żeby Mariusz sprał Kliczce twarz, albo nawet mocniejsze stwierdzenia - wyznała "Super Expressowi" narzeczona Wacha.

Add a comment

Kliczko Wach- Nigdy nie sądziłem, że do tego dojdzie, ale od wielu lat Emanuel powtarzał mi, że pewnego dnia zastąpię go w narożniku Władymira - wspomina Johnathon Banks (28-1-1, 18 KO) sytuację w której kilka lat temu Emanuel Steward zasugerował mu, że w przyszłości może stać się pierwszym trenerem Władymira Kliczki (58-3, 51 KO). Trenerski debiut Amerykanin zaliczy 10 listopada podczas gali w Hamburgu, gdzie Ukrainiec skrzyżuje rękawice z Mariuszem Wachem (27-0, 15 KO).

- Emanuel powtarzał Władymirowi, że jeśli nie będzie mógł dotrzeć z jakiegoś powodu na jego obóz treningowy, to sugeruje mu treningi ze mną, bo znam boks. Nawet nie jestem w stanie wyrazić jak wielkim zaszczytem dla mnie są takie słowa. Wtedy śmiałem się z tego, bo nie wierzyłem, że do tego dojdzie - rozpamiętuje Banks.

- Walka z Wachem to dla Władymira duże wyzwanie, ponieważ to potężnie zbudowany rywal. Wach jest niepokonany, jeszcze nie zna uczucia porażki i pobił mocno wszystkich, którzy stawali naprzeciw niego w ringu. To wyzwanie dla Władymira, ale nie rozważamy nawet porażki. On musi wygrać ten pojedynek dla Emanuela - zapewnia Amerykanin.

- Tej walce będzie towarzyszyło wiele emocji. Dedykuję ją osobie, która zawsze była blisko mnie od kiedy miałem 15 lat. Ciągle nie wierzę w to co się stało. To był niesamowity człowiek, zawsze wszyscy chcieli być obok niego. Bardzo mi go brakuje - kończy Banks.

Add a comment

Kliczko Wach- Dla Władymira Kliczko, śmierć jego przyjaciela i  trenera, jest oprócz oczywiście obrony wszystkich jego mistrzowskich pasów, dodatkowym bodźcem, żeby pokazać się w Hamburgu przeciwko Mariuszowi Wachowi z jak najlepszej strony. Władymir chce złożyć tą walką Emanuelowi Stewardowi  sportowy hołd za wszystko, czego go nauczył - mówi Tom Leoffler, dyrektor wykonawczy K2 Promotions reprezentującej interesy niekwestionowanych mistrzów wagi ciężkiej, Witalija i Władymira Kliczko. Loeffler mówi także o przyszłości najnowszej gwiazdy K2, Gienadiju Gołowkinie oraz przyszłości Witalija nie jako championa WBC ale ukraińskiego polityka.

- Jaki, pana zdaniem, będzie miała wpływ  - jeśli jakiś - śmierć Emanuela Stewarda na końcowy etap przygotowań i samą walkę Władymira z Mariuszem Wachem, 10 listopada w Hamburgu?
Tom Loeffler:
Władymir i Emanuel pracowali wspólnie przez ponad osiem lat, byli bardzo zżyci, traktowali siebie jak członkowie rodziny. Nikt nie może zastąpić Stewarda, ale z drugiej strony taka zażyłość pozwalała nam już od początku przygotowań do walki z Wachem korzystać z wypracowanego przez lata systemu. Systemu, który doskonale znają zarówno Johnathon Banks, jak James Ali Bashir, dwaj najbliżsi współpracownicy zmarłego trenera. Nic nie dzieje się na treningach przypadkowo - wszystko  odbywa się się wokół sprawdzonego, zwycięskiego systemu. Do tego, choć Władymir nie potrzebuje żadnej dodatkowej motywacji kiedy wychodzi na ring, obóz Wacha sam dostarczył dodatkowej amunicji, żeby trenować mocniej, bić jeszcze twardziej. Nie znałem nawet dokładnej wypowiedzi trenera Mariusza Wacha związanej z Emanuelem kiedy ten był jeszcze w szpitalu, ale wiem od Władymira, że potraktował  to, jako coś bardzo obraźliwego dla  całego jego zespołu. Odpowiem więc na  pytanie bardzo zwięźle - dla Władymira, śmierć jego przyjaciela i  trenera, jest dodatkowym elementem, żeby pokazać się w Hamburgu przeciwko Mariuszowi Wachowi  z jak najlepszej strony, złożyć tą walką Emanuelowi Stewardowi  sportowy hołd za wszystko, czego go nauczył.

- Śmierć po długiej chorobie Emanuela Stewarda w USA; brat Witalij realizujący swoje ambicje polityczne na Ukrainie - wszystko zbiegło się dla Władymira w tym samym czasie, na pewno nie mógł tylko myśleć o obronie mistrzowskich pasów. I pytanie dotyczące Witalija - jakim będzie politykiem? Bo jakim jest pięściarzem, to wszyscy wiemy.
Władymir bardzo angażował się we wszystko, co Witalij chce zrobić na Ukrainie - ale to było przed rozpoczęciem obozu treningowego. Później był już tylko sport. A Witalij jako polityk? Zmiana Ukrainy, wprowadzenie zachodniego sposobu rządzenia, wprowadzenie Ukrainy do Unii Europejskiej, skończenie z korupcją na każdym szczeblu to sprawa honoru. On jest przygotowany zrobić wszystko, by pomóc swoim rodakom - ma plan, ma środki, ma umiejętności by dać sobie z tym radę. Witalij dokładnie wie czego chcę, ma wizję swojej lepszej ojczyzny. 

- Bracia Kliczko to królowie wagi ciężkiej już od długich lat, nikomu nie trzeba przedstawiać ich osiągnięć, ale Gienadij Gołowkin, kolejny z mistrzów K2 Promotions, jeszcze rok temu był w Stanach postacią prawie anonimową. Dziś fachowcy twierdzą, że przebojem roku 2013 może być nie walka Pacquiao - Mayweather Jr, ale Gołowkin - Ward. Jak do tego doprowadzić?

Przede wszystkim - ja się całkowicie zgadzam z opinią dotyczącą potencjalnej walki Gienadija z Andre. To jest melodia przyszłości, ale wiadomo, że obaj są na kolizyjnym kursie. Andre Ward potwierdził wszystkimi swoimi walkami, że nigdy nie cofa się przed wyzwaniami i jest prawdziwym championem. Takiego samego statusu chce Gienadij, który wyjdzie na ring z każdym w przedziale wagowym od 154 do 168 funtów. I nie musi się pytać o zgodę jak na przykład Peter Quillin, któremu zaproponowaliśmy walkę. Powiedział, że jak najbardziej, ale mu się spytać o zdanie swojego promotora. Skończyło się oczywiście na tym, że zamiast Gołowkina, Quillin wybrał walkę z Anthony Mundine w Australii.  Już przed walką z Grzegorzem Proksą, nikt za bardzo nie chciał walczyć z Gołowkinem. Teraz nie ma  już żadnych chętnych.  Forma jaką pokazał  Gienadij przeciwko Grzegorzowi, który  - o czym jestem przekonany - jest tak dobry, że wygrałby z połową pierwszej dziesiątki rankingu odstrasza rywali, ale przyciąga kibiców, zjednuje mu przychylność wielkich stacji telewizyjnych. Dokładnie o to nam jako promotorom  i jemu chodziło. Add a comment

Czytaj więcej...

Wach KliczkoJuż 10 listopada na bokserskiej gali w Hamburgu Mariusz Wach (27-0, 15 KO) zmierzy się w pojedynku o mistrzowskie pasy federacji WBA, WBO i IBF z królem wagi ciężkiej Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO). Trenujący od kilku tygodni wspólnie z Kliczką mistrz Unii Europejskiej Richard Towers nie ma żadnych wątpliwości, jakim wynikiem zakończy się hamburskie starcie anonsowane jako "Walka Gigantów".

- Szczerze mówiąc, nie życzę źle nikomu, ale realistycznie patrząc, to będą dla Wacha za wysokie progi. Kliczko jest wielkim czempionem, nie lekceważy nikogo. Wach podejmie walkę, na pewno będzie dobrze przygotowany, ale on raczej nie zdaje sobie sprawy, w co się pakuje. Nie sądzę, aby ten pojedynek zdążył przerwać sędzia. To będzie czysty i ciężki nokaut. Nawet nie mrugajcie, bo możecie to przegapić! - straszy polskich kibiców Towers, który nie kryje swojej fascynacji postacią Władimira Kliczki.

- Boksując z nim, musisz być u szczytu swoich możliwości w każdej sekundzie. Tracisz koncentrację - bum! I nie ma ciebie! Teraz mogę z nim trenować, dlatego uczę się i słucham wszystkiego. Zobaczycie, jak dobry jest ten gość w dniu walki! Zapamiętajcie te słowa! - dodaje mierzący 203 cm Brytyjczyk.

Add a comment

James Ali Bashir widzi tylko jednego faworyta w zakontraktowanym na 10 listopada  pojedynku Władimira Kliczki (58-3, 51 KO) z Mariuszem Wachem (27-0, 15 KO). Drugi trener Kliczki nie ukrywa jednocześnie, że jest za tym, by Ukrainiec jak najszybciej "pozbywał się" potencjalnych rywali. - Powiedziałem to także o Dimitrenko i kilku innych młodych pięściarzach, w tym Deontay'u Wilderze;' powiedziałem, że powinniśmy walczyć z tymi pięściarzami teraz, pozbyć się ich z drogi, ponieważ oni dojrzewają i stają się lepsi. Wach będzie coraz lepszym pięściarzem, spodziewam się, że któregoś dnia będzie nawet mistrzem świata, ale nie teraz - mówi w wywiadzie dla ringpolska.pl Bashir.

http://www.youtube.com/watch?v=9ehh3Xb8B_o

Add a comment