Jarrell Miller (19-0-1, 17 KO) nie kryje swojej ekscytacji występem na gali HBO 11 listopada, podczas której skrzyżuje rękawice z Mariuszem Wachem (33-2, 18 KO). Amerykanin twierdzi, że od pierwszego gongu rzuci się na znanego z odporności na ciosy Polaka i zafunduje mu pierwszy nokaut w karierze.

- Wach tylko raz był zastopowany i to z powodu kontuzji, ale gwarantuję wam, że go znokautuję! - odgraża się potężnie zbudowany "Big Baby". - Ja po nim przejadę i to i tak jest mało powiedziane. To będzie masakra! Wszystko się teraz we mnie gotuje, chcę uwolnić tę energię!

- On oczywiście będzie moim najtrudniejszym rywalem do tej pory, jest wytrzymały, był w ringu z najlepszymi ciężkimi świata. To będzie świetna walka dla kibiców. Pokażę najlepszą wersję siebie, wyjdę do ringu i znokautuję Wacha! - zapewnia Amerykanin, który w swoim poprzednim występie wygrał przed czasem z Geraldem Washingtonem.