Krzysztof Zimnoch (22-2-1, 15 KO) za pośrednictwem Facebooka skomentował swoją sobotnią porażkę z Joeyem Abellem (34-9, 32 KO). - Chcę podziękować wszystkim, którzy byli ze mną na gali w Radomiu. Tym, którzy byli na stadionie, ale również tym przed telewizorami. Jesteście wspaniali! Dziękuję za wiarę i wsparcie pod każdym względem. Dziękuję, że mogłem na Was liczyć - napisał białostoczanin.

- Obiecuję, że wrócę mocniejszy. Tylko tyle na dzisiaj mogę powiedzieć. Dziękuję również promotorom za organizację tej gali i za to, że stworzyli mi wspaniałe warunki do rozwoju. W sobotę przegrałem, ale jeśli będzie mi dane, to podziękuję wszystkim kolejnymi zwycięstwami. Jak tylko dojdę do siebie, od razu wracam do treningu. Wracam do Londynu i będę trenował jeszcze ciężej żeby być lepszym. Pozdrawiam, dziękuję i przepraszam za porażkę - dodał Zimnoch. 

Dla Krzysztofa Zimnocha przegrana z Joeyem Abellem byłą drugą w zawodowej karierze. Za pierwszym razem uległ Mike'owi Mollo, któremu jednak udanie się zrewanżował.