Boksujący w kategorii ciężkiej Krzysztof Zimnoch (17-0-1, 11 KO) przeszedł dzisiaj zabieg lewej ręki, teraz pięściarza czeka kilkutygodniowa rehabilitacja. Od kilku miesięcy 30-letni białostoczanin zmaga się z kontuzją barków.

- Lekarze podjęli decyzję, że w tym przypadku nie będzie potrzebna operacja. Przeszedłem zabieg polegający na wstrzyknięciu odwirowanej krwi w miejsce, gdzie jest stan zapalny, to ma przyśpieszyć regenerację. Przez kolejne 72 godziny moja ręka będzie unieruchomiona, później czeka mnie sześć tygodni mocnej rehabilitacji, która ma przywrócić ręce sprawność - mówi w rozmowie z ringpolska.pl Zimnoch.

- Nie wiem jeszcze co lekarze postanowią zrobić z prawą ręką, tam też odczuwam ból, ale zdecydowanie mniejszy niż z lewej strony. Niewykluczone, że podobny zabieg czeka mnie również w prawym barku, ale o tym będą decydować już rehabilitanci oraz lekarze. Przy pozytywnym scenariuszu, będę gotowy na walkę przy sierpniowej gali w Międzyzdrojach. Jeśli nie, to kolejny pojedynek stoczę jesienią - opowiada Zimnoch, który ostatni raz boksował w październiku ubiegłego roku, pokonując na punkty Artura Binkowskiego.

http://www.youtube.com/watch?v=XwG1jq_s70M