Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Przedłuża się przerwa w treningach Krzysztofa Zimnocha (16-0-1, 11 KO), który od kilku miesięcy jest wyłączony z zajęć bokserskich z powodu kontuzji barków. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że powrót białostoczanina do pełnych treningów jest kwestią dni, jednak 30-latka może niedługo czekać operacja.

- Przedwcześnie ucieszyłem się w ostatnich wyników. Mój znajomy rehabilitant stwierdził, że nie są takie złe, ale później lekarze wytłumaczyli mi, że ręka jeszcze nie nadaje się do boksowania - mówi Zimnoch.

- Wkrótce udam się na konsultację, gdzie zadecydujemy co robić. Niewykluczone, że potrzebna będzie operacja, aby w pełni wyleczyć uraz, z którym zmagam się od połowy ubiegłego roku. Jestem coraz bardziej głodny boksu, ale na pewno nie stoczę kolejnej walki, zanim nie dojdę do pełni zdrowia - tłumaczy pięściarz z Białegostoku, który ostatni raz boksował w październiku, wygrywając na punkty z Arturem Binkowskim.