Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Masternak to najlepszy z moich dotychczasowych rywali, ale dam mu osiem rund, a potem go znokautuje - zapowiedział Youri Kalenga (19-1, 13 KO) na dzisiejszej finałowej konferencji prasowej przed sobotnią walką o tymczasowe mistrzostwo świata WBA wagi junior ciężkiej z Mateuszem Masternakiem (32-1, 23 KO). Pojedynek będzie jedną z głównych atrakcji gali w Monako.

- Nie mogę doczekać się walki. Pracowałem ciężko na treningach i jestem gotowy na sobotni wieczór. W przeszłości byłem krytykowany za dobór rywali, ale teraz potwierdzę swoją wartość, pokonując pięściarza z czołówki - mówi Kalenga.

- Spodziewam się trudnej walki. Kalenga jest bardzo silny, ma bardzo mocny lewy sierpowy i to jest akcja, na którą muszę uważać. Miałem wspaniały obóz przygotowawczy, ale sobota będzie moim dniem - ripostował Masternak. Transmisja gali w Polsat Sport.

Add a comment

- To może być wielki dzień polskiego boksu. W sobotę Mateusz Masternak stanie w Monako do walki o pas WBA wagi junior ciężkiej z Yourim Kalengą. Gdyby „Master” zwyciężył, byłby czwartym polskim mistrzem świata - po mnie, Tomaszu Adamku i Krzyśku Włodarczyku - zaczyna swój felieton w "Przeglądzie Sportowym" Dariusz Michalczewski.

"Masternak to bardzo dobry pięściarz. Jest wysoki, silny, potrafi mocno uderzyć. Najważniejsze, że ma mocną psychikę. Psychikę przyszłego mistrza świata. Tym pokona Kalengę, choć rywal jest niebezpieczny.

Obaj w zawodowej karierze ponieśli po jednej porażce. To świadczy o klasie zawodników. Z pewnością będziemy świadkami dobrej walki. Żałuję, że mnie nie będzie w Monako. Chętnie podpowiedziałbym co nieco Mateuszowi. Parę razy udzielałem mu już rad i cały czas trzymam za niego kciuki. Mówiłem, żeby zmienił trenera i zamiast Andrzeja Gmitruka znalazł innego. I to zrobił. Szkoda, że dopiero po porażce z Grigorijem Drozdem. Piotrek Wilczewski, który teraz trenuje Mateusza, wprowadził świetną atmosferę w teamie. To ważniejsze czasami od treningów. Boksersko Masternak wiele już się nie nauczy, ale psychicznie będzie lepiej przygotowany niż w przeszłości. A to jest bardzo ważne.

Potrzebujemy sukcesu, bo w polskim sporcie nie mamy ich zbyt wiele. Zwycięstwo Masternaka byłoby świetną okazją do tego, by przed całym światem pochwalić się kolejnym znakomitym pięściarzem z naszego kraju. A potem można by pomyśleć o zrobieniu polskiej walki stulecia, czyli starcia Masternaka z Włodarczykiem.

Wcześniej pisałem, że nie popieram polsko-polskich pojedynków. Ale są wyjątki. Takim byłoby starcie Mastera z Diablo. Telewizje chętnie by coś takiego pokazały, a chłopcy zarobiliby spore pieniądze. Najpierw niech jednak Masternak zdobędzie pas. Nie dzielmy skóry na niedźwiedziu. Nie popełniajmy tego samego błędu, co przed starciem Mastera" z Drozdem. Wówczas większość ekspertów mówiła, że Polak łatwo wygra, a skończyło się jego porażką przed czasem. Moim zdaniem to był wypadek przy pracy. Zresztą wyszedł on na dobre Mateuszowi, bo zmienił trenera i teraz może osiągnąć więcej.

Wiem, że jest mundial i wszyscy wpatrzeni są w brazylijskie boiska, ale nie zapominajmy o boksie. Zwłaszcza że mamy tak duże wydarzenie, jak walka Masternaka. Niech w ten sobotni wieczór futbol zejdzie na dalszy plan."

O boksie przeczytasz także w "Przeglądzie Sportowym" >>

Add a comment

Piotr Wilczewski, trener Mateusza Masternaka (32-1, 23 KO), spodziewa się zaciętej rywalizacji od pierwszego gongu w sobotniej walce o pas WBA Interim wagi junior ciężkiej z Youri Kalengą (19-1, 13 KO).

- To będzie bardzo trudny pojedynek - mówi szkoleniowiec "Mastera". - Wojna od pierwszej minuty, ale na tym poziomie, gdy bijesz się o mistrzostwo świata, nie ma już łatwych walk.

- Kalenga to bardzo silny i agresywnie boksujący rywal, będzie niebezpieczny, ale znamy jego atuty, więc nie obawiamy się. Podczas przygotowań pracowaliśmy nad pewnymi szczegółami, które w tej walce mogą okazać się decydujące. Mamy kilka niespodzianek dla Kalengi - dodaje Piotr Wilczewski, który widzi przed Masternakiem wielką sportową przyszłość.

- Każdy kto się zna na boksie, dostrzega, jaki potencjał tkwi w Mateuszu. Jeszcze trochę pracy i Masternak może się znaleźć na szczycie wagi junior ciężkiej, a jeśli zachowa chłodną głowę, może się na nim potem utrzymać przez długi czas. Najpierw jednak musimy pokonać Kalengę i na tym się teraz skupiamy - podkreśla Wilczewski.

Add a comment

Już w najbliższą sobotę na gali w Monako Mateusz Masternak (32-1, 23 KO) stanie do walki o pas WBA Interim wagi junior ciężkiej z Yourim Kalengą (19-1, 13 KO). Mistrz świata World Boxing Association w tej samej kategorii wagowej Denis Lebiediew (25-2, 19 KO) w roli faworyta sobotniej potyczki widzi Polaka.

- Walka zapowiada się bardzo ciekawie, ale sądzę, że wygra wasz zawodnik. Choć jesienią przegrał w Moskwie z Grigorijem Drozdem (TKO w 11. rundzie - przyp. red.), zrobił na mnie dobre wrażenie. Pojedynek był bardzo wyrównany, szala zwycięstwa przechylała się raz na lewo, raz na prawo. Los chciał, żeby zwyciężył Grisza i tak też się stało. Po przegranej Masternak powinien był wyciągnąć wnioski i udoskonalić swój warsztat, a jeśli tak postąpił, z pokonaniem Kalengi nie powinien mieć wielkich problemów - mówi rosyjski czempion, który deklaruje że chętnie spotkałby się w ringu w unifikacyjnym pojedynku z posiadaczem pasa WBC Krzysztofem Włodarczykiem (49-2-1, 35 KO).

- Włodarczyk to godny przeciwnik i jeśli nasi promotorzy dojdą do porozumienia, mogę z nim walczyć gdziekolwiek. Najuczciwiej byłoby zmierzyć się na neutralnym terenie, choćby w USA lub Anglii. Mógłbym nawet przylecieć do Polski - twierdzi Lebiediew a pytany o wygraną "Diablo" nad swoim rodakiem Rahimem Czakijewem odpowiada: - To było wielkie zwycięstwo nie tylko waszego pięściarza, ale i jego zespołu, przede wszystkim trenera, który nakreślił prawidłową strategię. Włodarczyk musiał odcierpieć swoje, ale przetrwał trudne momenty i dopiął swego. Rachim zaś okazał się chłopakiem ze zbyt gorącą głową.

Cały wywiad z Denisem Lebiediewem na przegladsportowy.pl >>

Add a comment

- Mój dobry występ zatrze złe wrażenie, które powstało po porażce z Grigorijem Drozdem. Jestem pewien, że przywiozę pas do Polski - mówi Mateusz Masternak (32-1, 23 KO), który już w najbliższą sobotę podczas gali w Monako skrzyżuje rękawice z Yourim Kalengą (19-1, 13 KO). Stawką pojedynku będzie tytuł tymczasowego mistrza świata WBA wagi junior ciężkiej.

- Niewątpliwie walka z Kalengą jest najważniejszą w mojej karierze. Teraz już nie możemy oglądać się za siebie i tkwić myślami przy porażce z Drozdem. Wraz z trenerem wyciągnęliśmy wnioski z tej przegranej, która sprawiła, że jestem jeszcze bardziej głodny sukcesu i mocniej zdeterminowany. Teraz już wiem jak bardzo boli porażka i mam nadzieję, że więcej nie zaznam tego uczucia - zapowiada "Master".

- Wiem, że Kalenga jest niebezpieczny, ale czuję się bardzo pewnie przed tą walką, wiedząc o tym jaki przygotowaliśmy z trenerem plan taktyczny i jak ciężko trenowaliśmy - podsumowuje Masternak. Transmisja gali w sobotę w Polsat Sport.

Add a comment

Mateusz Masternak (32-1, 23 KO) i Youri Kalenga (19-1, 13 KO) poznali obsadę sędziowską sobotniej walki o tymczasowe mistrzostwo świata WBA wagi junior ciężkiej. Głównym sędzią pojedynku będzie Amerykanin Raul Caiz Jr, z kolei na punkty zawody będą oceniać Paweł Kardyni, Włoch Juan Manuel Reyes oraz Nowozelandczyk Ferlin Marsh. 

Supervisorem z ramienia World Boxing Assocation będzie Dave Roden. Pojedynek "Mastera" z Francuzem będzie jedną z głównych atrakcji gali w Monako. Transmisja w Polsat Sport.

Add a comment

Polsat Sport pokaże na żywo sobotnią galę w Monako, podczas której dojdzie do walki o tymczasowe mistrzostwo świata WBA wagi junior ciężkiej pomiędzy Mateuszem Masterniakiem (32-1, 23 KO) i Yourim Kalengą (19-1, 13 KO). Początek relacji w sobotni wieczór od godz. 20.10.

W Monako dojdzie także do kilku innych ciekawie zapowiadających się pojedynków - w kategorii średniej Brytyjczyk Martin Murray zmierzy się z Ukraińcem Maxem Bursakiem, a w wadze półciężkiej reprezentant RPA Thomas Oosthuizen skrzyżuje rękawice z dobrze znanym polskim kibicom Doudou Ngumbu.

Add a comment

- Wiem, że Kalenga jest bardzo niebezpiecznym przeciwnikiem i ma mocne uderzenie. On potrafi nokautować jednym ciosem. Spodziewam się trudnej walki, ale mamy przygotowany dobry plan taktyczny i jestem pewien, że on zda egzamin - mówi Mateusz Masternak (32-1, 23 KO) na kilka dni przed walką o tymczasowe mistrzostwo świata WBA wagi junior ciężkiej z Yourim Kalengą (19-1, 13 KO).

- Mój ostatni rywal nie był wielkim wyzwaniem, dlatego potraktowałem tamten pojedynek jak trening. Miałem okazję, aby wypróbować nowe techniki i byłem zadowolony z efektów - opowiada "Master".

- Ostatnie miesiące były bardzo napiętę, więc nie mogłem sobie pozwolić, żeby nawet przez chwilę zaniebać moje bokserskie obowiązki. Każdą wolną chwilę spędzam z rodziną i dziećmi, to dla mnie idealny sposób na relaks. W czasie tego obozu przygotowawczego stosowaliśmy tradycyjne, sprawdzwone metody treningowe - bieganie, technika i sesje sparingowe. Ten sposób przygotowań zawsze wychodził na dobre - podsumowuje były mistrz Europy.

Pojedynek Masternaka z Kalengą będzie jedną z głównych atrakcji gali, która odbędzie się 21 czerwca w Monako.

Add a comment

Konfrontacja w wadze junior ciężkiej pomiędzy byłym mistrzem Europy Mateuszem Masternakiem  (35-1, 23 KO) i liderującym rankingowi WBO Krzysztofem Głowackim (21-0, 14 KO) to jeden z pomysłów na kartę jesiennej gali "Polsat Boxing Night", jaki pojawił się w studio programu "Puncher" na Polsat Sport.

"Master", który 21 czerwca zmierzy się w pojedynku o pas WBA Interim z Yourim Kalengą (19-1, 13 KO) pytany o swoje wymarzone walki z rodakami wymienił nazwiska Głowackiego, Pawła Kołodzieja i Krzysztofa Włodarczyka. 

Obecny w studio promotor wspomnianych pięściarzy Andrzej Wasilewski zaznaczając, że "Diablo" i Kołodziej póki co mają sportowe plany na najbliższy czas, przychylnie odniósł się do propozycji starcia Masternaka z "Główką", szykującym się własnie do powrotu na ring po kontuzji.

- Jeśli chodzi o Głowackiego, to on przecież już kilkakrotnie zapraszał Masternaka do ringu. Ten jednak nie lubi walczyć z mańkutami, więc nigdy nie podjął tego tematu. Jeśli jednak coś się zmieniło, to jest to bardzo ciekawy temat do rozmów - stwierdził współwłaściciel grupy Sferis KnockOut Promotions.

Add a comment

Półtora tygodnia dzieli Mateusza Masternaka (35-1, 23 KO) od potyczki, której wynik określi jego sportowe perspektywy. W przyszłą sobotę w Monte Carlo były mistrz Europy skrzyżuje rękawice z Yourim Kalengą (19-1, 13 KO), a zwycięzca założy pas tymczasowego mistrza świata federacji WBA wagi cruiser.

21 czerwca to dla polskiego boksu szczęśliwa data - rok temu tego dnia tytuł czempiona WBC, po pasjonującym boju z Rachimem Czakijewem, obronił w Moskwie Krzysztof Włodarczyk. Również 27-letniemu Masternakowi wypada stanąć na wysokości zadania, bowiem pokonanie francuskiego przeciwnika, choć ten bywa bardzo niebezpieczny, wydaje się leżeć w jego zasięgu.

Wrocławianin kończy obóz przygotowawczy w górskim Zieleńcu, położonym tuż przy granicy z Czechami. Po raz ostatni przed walką sparował będzie w piątek, już w Dzierżoniowie. - Wszystko jest w najlepszym porządku. Czuję się bardzo dobrze, rozkręcałem się ze sparingu na sparing - zapewnia "Master".

Czy jest lepiej niż przed przegraną walką z Grigorijem Drozdem, w której stracił europejski tytuł? - Nie ma porównania, bo tamte przygotowania były dla mnie jak Golgota. Z drugiej strony nie chcę teraz zapowiadać, że jestem w wielkim gazie i zwyciężę na sto procent. Po prostu wiem, że jeśli dam z siebie maksimum, to będę w stanie pokonać Kalengę. Nie ma jednak możliwości, żeby to był dla mnie spacerek - zaznacza pięściarz. Po porażce z Drozdem rozstał się z trenerem Andrzejem Gmitrukiem. W dwóch wygranych walkach poprowadził go już Piotr Wilczewski, jednak dopiero starcie z 27-letnim Kalengą zweryfikuje efekty tej współpracy.

W Zieleńcu pięściarz sparował m.in. z Igorem Jakubowskim (aktualny mistrz Polski amatorów), Białorusinem Leonidem Czarnobajewem (często pomagał Marco Huckowi, rywalizował w lidze WSB i... szachoboksie) oraz zaprawionym w bojach zawodowcem Łukaszem Rusiewiczem. - Odmówiło nam wielu pięściarzy, ale nie mam prawa narzekać, bo ci zaproszeni okazali się naprawdę wymagający. Moja prognoza na walkę? Nadchodzi mój czas. Jestem gotowy i jeśli mam osiągnąć sukces, to właśnie teraz, nie później - zaznacza Masternak. Jeżeli wygra, zdobędzie prawo do walki o pełnoprawne mistrzostwo świata WBA z Denisem Lebiediewem.

Add a comment

21 czerwca na gali w Monako Mateusz Masternak (32-1, 23 KO) zmierzy się z Yourim Kalengą (19-1, 13 KO) w walce o pas WBA Interim wagi junior ciężkiej. Pierwotnie rywalem "Mastera" miał być Ilunga Makabu, jednak jak twierdzi polski pięściarz, zmiana oponenta nie zakłóciła procesu jego przygotowań.

- Zmiana przeciwnika nie wpłynęła na mnie negatywnie, bo to nastąpiło dość wcześnie. Nie zaczęliśmy jeszcze wtedy sparingów, więc nie miało to większego znaczenia - tłumaczył w magazynie "Puncher" Polsatu Sport Masternak. Obaj są bardzo niebezpieczni. Makabu może byłby trudniejszy do wyboksowania, ale mniej niebezpieczny jeśli chodzi o pojedyncze uderzenia. Natomiast Kallenga jest obdarzony bardzo silnym, pojedynczym uderzeniem. Trzeba będzie uważać na każdy wyprowadzony cios.

"Master" dodał, że godząc się na starcie o tymczasowe trofeum World Boxing Association nie brał w ogóle pod uwagę aspektu finansowego. 

- W tym szczególnym przypadku kompletnie nie patrzyłem na pieniądze. Jeżeli odliczę przygotowania, springi, odżywki, dietetyków, to prawdopodobnie... wyjdę na zero. Tutaj nie zarobię, ale to jest inwestycja w nazwisko. Jest to szalenie istotna walka, która na pewno będzie dla mnie istotna w przyszłości - stwierdził były mistrz Europy.

Więcej do przeczytania na stronie Polsatsport.pl >>

Add a comment