26-letni Łukasz Maciec (22-3-1, 5 KO) rozpoczyna przygotowania do kolejnego zawodowego startu. Pięścarz z Lublina nie zna jeszcze dokładnej daty następnej walki, ale chętnie wróciłby do odwołanej walki z byłym mistrzem Europy Rafałem Jackiewiczem (47-14-2, 22 KO).

- Już prawie dwa lata minęły od momentu, kiedy miało dojść do naszego pojedynku. Rafał wtedy doznał kontuzji i wycofał się. Ja chętnie wrócę do tego pomysłu i mam nadzieję, że jemu starczy odwagi, żeby niedługo wyjść ze mną do ringu - mówi Maciec, który rozpoczął dzisiaj z grupą Sferis KnockOut Promotions obóz w Zakopanem.

- Czytałem, że Rafał obawia się, że jego rewanż z Michałem Syrowatką może nie dojść do skutku. Ze mną nie będzie miał takich obaw. Dodaktowo nie musiałby zrzucać tylu kilogramów, bo mi limit w takiej walce jest w zasadzie obojętny. Najniżej zejdę do 67 kg, a wszystko co wyżej po prostu akceptuję - przekonuje popularny "Gruby", który ostatni raz boksował we wrześniu ubiegłego roku, przegrywając na punkty z Hugo Centeno Jr.

- Wierzę, że to jest walka, która zainteresuje kibiców. Rafał już dawno twierdził, że chętnie wyjdzie ze mną do ringu, więc mam nadzieję, że nie rzuca słów na wiatr. Ja z przyjemnością rozwalę Jackiewicza w ringu - kończy Maciec.