Kamil Szeremeta (19-0, 4 KO) potwierdził, że już za kilka miesięcy może stoczyć walkę z zawodnikiem ze ścisłej światowej czołówki wagi średniej. Taki scenariusz zasugerował w rozmowie z "Super Expressem" Andrzej Wasilewski, promotor pięściarza z Białegostoku.

- Rzeczywiście coś jest na rzeczy. Ale póki co skupiam się na treningach, a negocjacje zostawiam promotorowi - przekazał Szeremeta za pośrednictwem w mediach społecznościowych.

29-letni pięściarz grupy KnockOut Promotions jest od kilku miesięcy klasyfikowany na bardzo wysokich miejscach w rankingach najważniejszych bokserskich organizacji. Walką z Polakiem niedawno zainteresowani byli m.in. Giennadij Gołowkin i Jermall Charlo.

Szeremeta aktualnie dzierży tytuł mistrza Europy. Europejska Unia Boksu wyznaczyła do walki z nim Włocha Matteo Signaniego. Według oficjalnej strony internetowej EBU, do tego pojedynku może dojść w lipcu na terenie Polski. 

Andrzej Wasilewski, promotor Kamila Szeremety (19-0, 4 KO) zdradził w rozmowie z "Super Expressem", że w drugiej połowie roku, aktualny mistrz Europy wagi średniej, może doczekać się wielkiej szansy na jednej z gali w Stanach Zjednoczonych. Białostoczanin niedawno otrzymał oferty skrzyżowania rękawic z Giennadijem Gołowkinem oraz Jermallem Charlo, jednak musiał je odrzucić z powodu konfliktu terminów.

-  Obie propozycje dotyczyły daty 15 czerwca. Od razu te oferty odrzuciliśmy, bo wiedzieliśmy, że Fiodor Łapin, który trenuje Szeremetę będzie w tym czasie w Rydze z Krzyśkiem Głowackim o czym wiedzieliśmy dużo wcześniej. Dalszych rozmów nie było, ale umówiliśmy się, że wrócimy do nich jesienią - powiedział szef grupy KnockOut Promotions.

- Wydaje się wysoce prawdopodobne, że Kamil jesienią dostanie kolejną ofertę. Kamil z resztą od razu chciał przyjmować ofertę walki w czerwcu. To my z trenerem Łapinem musieliśmy mu tłumaczyć, że trzeba będzie jeszcze poczekać. Pewnie optymalnie byłoby, gdyby Kamil wcześniej stoczył jeszcze jakieś walki, ale przyjęliśmy zasadę, że jeśli zawodnik nieprzypadkowo znajdzie się tak wysoko w rankingach, bo jest to zasługa jego ciężkiej pracy i naprawdę solidnych zwycięstw, to nie odmawiamy walk o mistrzostwo świata - stwierdził Wasilewski.

Szeremeta ostatni pojedynek stoczył w marcu, wygrywając na punkty z Francuzem Andrew Francillettem. Dokładnej daty kolejnego występy zawodnika z Białegostoku jeszcze oficjalnie nie potwierdzono.

W piątek podczas gali organizowanej we Florencji kolejne zwycięstwo do zawodowego bilansu dopisał Matteo Signani (28-5-3, 10 KO). 39-letni Włoch wygrał na punkty z Frane Radnicem (11-13, 10 KO).

Signani jest oficjalnym pretendentem do tytułu mistrza Europy wagi średniej. Pas EBU w limicie do 72,5 kg należy do Kamila Szeremety (19-0, 4 KO).

Na wtorek wyznaczona jest data przetargu, który ma wyłonić organizatora pojedynku pomiędzy Signanim i Szeremetą. Początkowo przetarg miał się odbyć na początku kwietnia.

Polak dzierży mistrzowski pas EBU od lutego ubiegłego roku. Do tej pory bronił go dwukrotnie, a ostatni raz boksował w marcu. Niedawno Szeremeta przymierzany był do walk z Giennadijem Gołowkinem i Jermallem Charlo.

Na 30 kwietnia przełożony został planowany wstępnie na dzisiaj przetarg, który ma wyłonić organizatora walki pomiędzy mistrzem Europy wagi średniej Kamilem Szeremetą (19-0, 4 KO) i Matteo Signanim (27-5-3, 10 KO), oficjalnym pretendentem do pasa Europejskiej Unii Boksu. 

Do tego czasu obozy pięściarzy mają czas na osiągnięcie porozumienia bez konkursu ofert. Dla Polaka byłaby to trzecia obrona zdobytego w ubiegłym roku tytułu EBU.

Pięściarz z Białegostoku w ostatnim czasie przymierzany był do walk z Giennadijem Gołowkinem oraz Jermallem Charlo, jednak żaden z tych pojedynków nie odbędzie się w najbliższym czasie.

Ostatni występ Szeremety miał miejsce w marcu. Zawodnik grupy KnockOut Promotions wygrał jednogłośnie na punkty z Andrew Francillettem. Signani przed ewentualną walką z Polakiem stoczy jeszcze jeden pojedynek - 26 kwietnia na gali we Florencji.

Na czwartek zaplanowany jest przetarg, który ma wyłonić organizatora walki pomiędzy mistrzem Europy wagi średniej Kamilem Szeremetą (19-0, 4 KO) i Matteo Signanim (27-5-3, 10 KO), oficjalnym pretendentem do pasa Europejskiej Unii Boksu.

Do tego czasu obozy pięściarzy mają czas na osiągnięcie porozumienia bez konkursu ofert. Dla Polaka byłaby to trzecia obrona zdobytego w ubiegłym roku tytułu EBU.

Pięściarz z Białegostoku w ostatnim czasie przymierzany był do walk z Giennadijem Gołowkinem oraz Jermallem Charlo, jednak żaden z tych pojedynków nie odbędzie się w najbliższym czasie.

Ostatni występ Szeremety miał miejsce w marcu. Zawodnik grupy KnockOut Promotions wygrał jednogłośnie na punkty z Andrew Francillettem. Signani przed ewentualną walką z Polakiem stoczy jeszcze jeden pojedynek - 26 kwietnia na gali we Florencji.

Kamil Szeremeta (19-0, 4 KO) nie stoczy walki o mistrzostwo świata wagi średniej w swoim najbliższym zawodowym występie. 29-latek w ostatnim czasie otrzymywał oferty skrzyżowania rękawic z tymczasowym posiadaczem pasa WBC Jermallem Charlo oraz byłym czempionem Giennadijem Gołowkinem, jednak obie te oferty musiały zostać odrzucone.

Szeremeta wyraził gotowość do uczestniczenia w obu pojedynkach, jednak problemem był termin. Obie walki planowane są na pierwszą połowę czerwca, kiedy Fiodor Łapin, trener polskiego pięściarza, będzie pochłonięty przygotowaniami Krzysztofa Głowackiego do bardzo ważnego pojedynku z Mairisem Briedisem.

- Ja byłem chętny, ale trener wytłumaczył, że przydałyby mi się jeszcze dwie walki na wyższym poziomie. Do tej pory boksowałem z zawodnikami, których umiejętności oceniłbym w skali trzy lub cztery na dziesięć. Przydałyby się teraz walki z szóstką lub siódemką, zanim wskoczę na dziesiątkę - powiedział Szeremeta podczas wizyty w magazynie "Ring" w TVP Sport.

- Oczywiście bardzo szkoda, że nie mogłem przystąpić teraz do tych walk, ale czas będzie działał na moją korzyść. Takie oferty jeszcze przyjdą, za pół roku, za rok. Jestem tego pewien - podsumował polski zawodnik.

Pięściarz grupy KnockOut Promotions ostatni pojedynek stoczył na początku. Białostoczanin wygrał z Andrew Francillettem i obronił tytuł mistrza Europy. Niedługo może przystąpić do kolejnej obrony tego pasa z Włochem Matteo Signanim.

Dwunastu Polaków zostało sklasyfikowanych w najnowszych rankingach federacji WBC. Najwyżej sklasyfikowanym pięściarzem pozostaje mistrz Europy Kamil Szeremeta, który utrzymał drugą pozycję w wadze średniej. Wyprzedza go jedynie Giennadij Gołowkin. 

Awans na szóste miejsce w rankingu wagi junior ciężkiej zaliczył Krzysztof Włodarczyk. Dwukrotny mistrz świata pokonał w sobotę Alexandru Jura. Z list World Boxing Council zniknął Andrzej Fonfara, który niedawno niespodziewanie ogłosił zakończenie kariery.

Polacy w rankingach WBC: waga ciężka - 5. Adam Kownacki, 31. Artur Szpilka, 34. Mariusz Wach, 37. Izuagbe Ugonoh; waga junior ciężka - 6. Krzysztof Włodarczyk, 11. Mateusz Masternak, 16. Michał Cieślak, 25. Adam Balski; waga półciężka - 20. Robert Parzęczewski, 36. Paweł Stępień; waga średnia - 2. Kamil Szeremeta; waga super półśrednia - 5. Maciej Sulęcki.

Mistrz Europy wagi średniej Kamil Szeremeta (19-0, 4 KO) potwierdził, że otrzymał ofertę walki z tymczasowym mistrzem świata federacji WBC Jermallem Charlo (28-0, 21 KO). Białostoczanin propozycję zaakceptował, jednak problemem pozostaje termin pojedynku.

- Charlo boksuje 15 czerwca. Mój trener Fiodor Łapin będzie wtedy w narożniku Krzyśka Głowackiego, który walczy z Briedisem. Nie ma raczej szans, że termin walki z Charlo zmieni się, bo gala robiona jest pod niego i amerykańską stację telewizyjną - tłumaczy Szeremeta.

- Kiedy promotor poinformował mnie, że jest taka możliwość, to zgodziłem się od razu. Cały czas mówię, że walk o mistrzostwo świata się nie odmawia. Ja chcę sprawdzać się z najlepszymi i nie będę unikał wyzwań - mówi posiadacz pasa EBU.

Szeremeta ostatni pojedynek stoczył na początku marca. 29-latek wygrał jednogłośnie na punkty z Francuzem Andrew Francillettem i obronił po raz drugi wywalczony w ubiegłym roku tytuł czempiona Starego Kontynentu.

Na 4 kwietnia zaplanowany jest przetarg mający wyłonić organizatora walki pomiędzy Szeremetą i Matteo Signanim. Włoch jest oficjalnym pretendentem do pasa mistrza Europy w limicie do 72,5 kg.

- Nie ukrywam, że chciałbym stoczyć walkę o mistrzostwo świata jak najszybciej, ale nie wszystko ode mnie zależy. Moja kariera jest w rękach mojego promotora. Ja trenuję i czekam na coraz lepszych rywali. Zobaczymy, co przyniosą najbliższe tygodnie - podsumowuje Szeremeta.

Tymczasowy mistrz świata WBC wagi średniej Jermall Charlo (28-0, 21 KO) jest kolejnym zawodnikiem, który wyraził zainteresowanie walką z mistrzem Europy Kamilem Szeremetą (19-0, 4 KO). Białostoczanin otrzymał ofertę skrzyżowania rękawic z 28-letnim Amerykaninen, który na ring ma wrócić 15 czerwca podczas gali organizowanej w USA. Ta data wyklucza jednak udział Polaka w tym pojedynku.

Fiodor Łapin, trener Kamila Szeremety i główny szkoleniowiec grupy KnockOut Promotions, 15 czerwca będzie pracował w Rydze w narożniku Krzysztofa Głowackiego, który zaboksuje z Mairisem Briedisem o pasy WBO Interim i WBC Diamond w wadze junior ciężkiej. Walka będzie także półfinałem turnieju World Boxing Super Series.

Jermall Charlo w czerwcu wejdzie do ringu po raz pierwszy od grudniowego pojedynku z Matwiejem Korobowem. Walka zakończyła się wygraną Charlo, jednak była dla pięściarza z Teksasu dużo trudniejsza, niż przewidywano.

Walką z Szeremetą w ostatnim czasie jest także zainteresowany obóz byłego czempiona wagi średniej Giennadija Gołowkina. Kazach także swoją walkę planuje na 15 czerwca, co oznacza, że z tych samych powodów, Polak do tego pojedynku nie będzie mógł przystąpić.

Najprawdopodobniej 15 czerwca swój kolejny zawodowy pojedynek stoczy były mistrz świata wagi średniej Giennadij Gołowkin (38-1-1, 34 KO). Chociaż jednym z kandydatów do walki z Kazachem jest Kamil Szeremeta (19-0, 4 KO), to data pojedynku może wykluczyć Polaka z grona potencjalnych rywali "GGG".

15 czerwca w Rydze dojdzie do walki półfinałowej turnieju World Boxing Super Series pomiędzy Krzysztofem Głowackim i Mairisem Briedisem. To oznacza, że Fiodor Łapin - trener Głowackiego i Szeremety, przy ewentualnym starciu z Gołowkinem, nie mógłby towarzyszyć swojemu podopiecznemu. Wtedy obóz białostoczanina będzie musiał odmówić jednemu z najlepszych zawodników dywizji średniej ostatniej dekady.

Szeremeta cały czas dzierży także tytuł mistrza Europy w limicie do 72,5 kg. Europejska Unia Boksu wyznaczyła do walki z Polakiem Matteo Signaniego. Na 4 kwietnia wyznaczono przetarg, który wyłoni organizatora pojedynku z Włochem. Pamiętając o tym, że promotorów Signaniego wspiera dysponująca niemal nieskończonym budżetem platforma DAZN, należy przypuszczać, że walka z Włochem byłaby dla Polaka kolejnym wyjazdowym występem.

Ofertę skrzyżowania rękawic w czerwcu z Gołowkinem otrzymał także Amerykanin Brandon Adams. Pięściarz z USA w ostatnim czasie wygrał program "The Contender", pokonując w finale Shane'a Mosleya Jr.