Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Jesienią na terenie Stanów Zjednoczonych dojdzie do walki mistrza świata IBF wagi średniej Giennadija Gołowkina (40-1-1, 35 KO) z Kamilem Szeremetą (21-0, 5 KO). Najnowsze informacje o możliwej dacie tego pojedynku przekazał w magazynie "Ring TVP Sport" Andrzej Wasilewski, promotor polskiego pięściarza.

- Jestem w kontakcie z obozem Giennadija Gołowkina. Obaj partnerzy potwierdzają, że walka może odbyć się w drugą lub trzecią sobotę października, albo pierwsza sobota listopada - powiedział szef KnockOut Promotions.

- Straszliwe jest jednak to, że nie ma pewności. Wszystko się przesuwa i zawodnikom trudno jest mobilizować się do ciężkiej pracy - dodał Wasilewski.

Przesuwający się termin walki Gołowkin - Szeremeta wskazuje, że Kazach w tym roku stoczy tylko jeden pojedynek. To oznacza, że na jego ewentualną trylogię z Saulem Alarezem trzeba będzie poczekać co najmniej do przyszłego roku.

Add a comment

Kamil Szeremeta (21-0, 5 KO) i Krzysztof Głowacki (31-2, 19 KO) czekają na oficjalne potwierdzenie terminów swoich mistrzowskich walk. Pięściarz z Białegostoku wkrótce zmierzy się z mistrzem świata IBF wagi średniej Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO), zaś "Główka" w pojedynku o wakujący pas WBO kategorii junior ciężkiej skrzyżuje rękawice z Lawrencem Okoliem (14-0, 11 KO).

Obie walki miały odbyć się wiosną, jednak z powodu epidemii koronawirusa musiały zostać przesunięte. Jak zdradził w magazynie Ring TVP Sport Andrzej Wasilewski, promotor obu zawodników, pierwszy swojej mistrzowskiej szansy powinien doczekać się Szeremeta.

- Czekamy już wiele miesięcy na termin walki Kamila. Nawet Gołowkin jako wielki mistrz potwierdził w mediach, że czuje się zobowiązany stoczyć teraz pojedynek z Kamilem Szeremetą. Pojawiły się medialne informacje, że walka mogłaby się odbyć w połowie sierpnia w Kalifornii, natomiast potwierdzenia ostatecznego nie mam - powiedział prezes KnockOut Promtions.

- W przypadku walki Głowackiego sprawa wygląda inaczej. Mieliśmy kilka dni temu okazję rozmawiać z Eddiem Hearnem przy okazji jego urodzin. On planuje teraz kilkanaście gal i na pewno na jednej z nich do tej walki dojdzie. Hearn poprosił jednak o kilka dni z dalszymi informacjami - wyjawił Wasilewski.

Add a comment

Kamil Szeremeta w sierpniu może zmierzyć się o tytuł mistrza świata federacji IBF. – Obracałem się w takim towarzystwie, którego połowa dzisiaj jest poszukiwana listami gończymi i siedzi gdzieś w Skandynawii albo innych częściach świata. Gdyby nie boks, pewnie popełniałbym te same błędy – mówi "Przeglądowi Sportowemu" pięściarz.

Za chwilę, miejmy nadzieję, dojdzie pan do walki o mistrzostwo świata IBF wagi średniej z Giennadijem Gołowkinem. Dotąd cały czas miałem wrażenie, że pana kariera rozwija się jakby trochę z boku głównego nurtu.
Kamil Szeremeta: Szczerze mówiąc, to z wielu walk nie jestem zadowolony. Popełniałem błędy w przygotowaniach albo w ringu. Więcej pojedynków powinienem wygrać przed czasem. Z drugiej strony... może tak miało być?

Czemu się nie układało?
Bodaj od siedmiu walk pracuję z trenerem Fiodorem Łapinem i dopiero w tym czasie poczułem, że się rozwijam i podnoszę umiejętności. Byłem prowadzony amatorsko. Nie miałem wokół siebie teamu. Dzisiaj mam najlepszego trenera, masażystów, dietetyków... Mogę wycisnąć z siebie wszystko podczas treningów, a Gołowkin wyciśnie ze mnie wszystko w ringu. Cieszę się, bo Kazach pokaże mi, gdzie jest mój limit.

Wkurza się pan, że większość ekspertów i kibiców nie daje panu szans?
Nie, nie chcę mówić, gdzie to mam. Najważniejsze dla mnie jest to, co myślą moi bliscy. Kochana żona, moje dzieci, czyli trzyipółletnia Amelka i półroczny Bartek, rodzina i przyjaciele... Oni we mnie wierzą, a skoro tak jest, to jak dla mnie wierzą we mnie wszyscy. Inna sprawa, że w walce z Gołowkinem mało kto byłby faworytem, prawda?

Pełna treść artykułu w "Przeglądzie Sportowym" >> 

Add a comment

Dwóch Polaków zostało sklasyfikowanych w zaktualizowanych 1 czerwca rankingach International Boxing Federation. Najwyżej plasuje się Kamil Szeremeta, który pozostaje trzeci na liście pretendentów wagi średniej, przy dwóch pierwszych pozycjach wakujących.

Pięściarz z Białegostoku czeka aktualnie na swoją mistrzowską walkę z Gienadijem Gołowkinem. Pojedynek może odbyć się jeszcze latem na terenie Stanów Zjednoczonych, jednak termin nie został jeszcze potwierdzony.

Dziewiątą pozycję w rankingu wagi junior ciężkiej utrzymał dwukrotny mistrz świata Krzysztof Włodarczyk. "Diablo" niedawno przeszedł operację barku i na ring wróci najwcześniej jesienią.

Add a comment

Komisja Sportowa Stanu Kalifornia (CSAC) podczas piątkowego posiedzenia wyraziła zgodę na powrót gal sportów walki, na razie bez udziału publiczności. 

Opinia CSAC zostanie teraz przekazana do akceptacji do stanowego Biura Prawa Administracyjnego, które może ostatecznie wyrazić formalną zgodę na organizację imprez z pojedynkami bokserskimi i MMA.

Prawdopodobnie pierwszą galę w Kalifornii od czasu ogłoszenia lockdownu w związku z epidemią koronawirusa zorganizuje 7 lipca grupa Golden Boy Promotions. Warto przypomnieć, że właśnie w kalifornijskim Inglewood 6 czerwca dojść miało do starcia o pas IBF wagi średniej pomiędzy Kamilem Szeremetą i Gienadijem Gołowkinem.

Add a comment

Stany Zjednoczone otworzyły swoje granice dla zawodowych sportowców. Sekretarz Bezpieczeństwa Wewnętrznego Stanów Zjednoczonych podpisał rządowe rozporządzenie zwalniające profesjonalistów urodzonych poza granicami USA z restrykcji dotyczących przekraczania granicy.

Decyzja pod którą podpisał się Chad Wolf ma przede wszystkim pomóc zagranicznym zawodnikom amerykańskich sportów drużynowych, którzy po wybuchu pandemii wyjechali do swoich krajów. Z przepisów będą mogli jednak skorzystać także zawodnicy sportów walki. UFC dzięki nowemu prawu ma sprowadzić do USA Conora McGregora.

To także dobra wiadomość dla Kamila Szeremety (21-0, 5 KO), który czeka na termin walki z mistrzem świata IBF wagi średniej Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO). Eddie Hearn niedawno zapowiadał, że chciałby do tego pojedynku doprowadzić w sierpniu na terenie Stanów Zjednoczonych.

Pięściarz z Kazachstanu nie opuścił granic USA. "GGG" okres izolacji spędza w swoim domu w Kalifornii. Szeremeta od początku maja powrócił do grupowych treningów z pięściarzami KnockOut Promotions w Warszawie. Wcześniej oficjalny pretendent do pasa IBF przygotowywał się indywidualnie w Białymstoku.

Add a comment

Eddie Hearn po raz kolejny potwierdził, że Kamil Szeremeta (21-0, 5 KO) będzie kolejnym przeciwnikiem Giennadija Gołowkina (40-1-1, 35 KO). Brytyjski promotor zdradził, że kontrakty na walkę Polaka z Kazachem zostały już podpisane. Według słów Hearna, dokumenty otrzymała także federacja IBF, której mistrzowski pas wagi średniej dzieży "GGG". Szeremeta jest w kolei oficjalnym pretendentem do pasa International Boxing Federation.

- Podjęliśmy pewne zobowiązania, podpisaliśmy umowy i nie możemy teraz się z nich wycofać. Ustaliliśmy z Gołowkinem plan, podpisaliśmy kontrakt, a niektórzy teraz oczekują, żeby on wszystkiego się wyparł i zapomniał do czego się zobowiązał. Jeśli by tak zrobił, to w pierwszej kolejności straciłby pas - tłumaczy Hearn.

Szef grupy Matchroom Boxing chciałby, żeby do walki doszło w sierpniu. O takim scenariuszu Hearn rozmawia z platformą DAZN, która rok temu podpisała z Gołowkinem umowę wartą ponad 100 mln dolarów.

- Jeśli uda się do tej walki doprowadzić w sierpniu, to nie będzie przeszkód, żeby Gołowkin stoczył walkę w grudniu z Canelo Alvarezem. Dajmy Gołowkinowi zrobić to, do czego się zobowiązał. Niektórzy chcieliby od razu trzeciego pojedynku z Canelo, ale my już mieliśmy swoje plany - dodaje Brytyjczyk.

Eddie Hearn planuje wrócić ze swoimi galami na Wyspach Brytyjskich w lipcu. Nie wiadomo, kiedy Matchroom wznowi działalność na terenie Stanów Zjednoczonych. Problemem są ograniczenia w podróżowaniu, które aktualnie uniemożliwiają Hearnowi przebywanie w USA.

Add a comment

W Stanach Zjednoczonych ma dojść do walki Kamila Szeremety (21-0, 5 KO) z mistrzem świata IBF wagi średniej Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO). Gale bokserskie w USA wrócą już w czerwcu, jednak z powodu zamkniętych granic, występować będą na nich jedynie zawodnicy przebywający na terenie kraju.

Gołowkin czas izolacji spędza ze swoją rodziną w Kalifornii. Kazach kilkukrotnie już potwierdził, że Polak będzie jego kolejnym rywalem, ale nie wiadomo, kiedy będzie mógł polecieć za Ocean.

- Gdzie i kiedy nie wiem. To zależy od tego, kiedy Donald Trump otworzy granice. Ja mogę z Gołowkinem walczyć nawet na Księżycu. Najważniejsze, żeby do tej walki doszło - mówi Szeremeta w rozmowie z "Super Expressem".

Przez kilka tygodni białostoczanin trenował do najważniejszego pojedynku w karierze w swoim rodzinnym mieście. Niedawno Szeremeta przeniósł przygotowania do Warszawy, gdzie ma już codzienny kontakt z trenerami Fiodorem Łapinem i Pawłem Gasserem.

Add a comment

Kamil Szeremeta (21-0, 5 KO) po kilku tygodniach spędzonych w rodzinnym Białymstoku przeniósł swoje przygotowania do Warszawy. Pięściarz grupy KnockOut Promotions trenuje do walki z Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO).

Pojedynek planowany był na pierwsze dni czerwca, ale pandemia koronawirusa wymusiła zmianę daty. Na razie nie wiadomo, kiedy do walki dojdzie, jednak Gołowkin kilkukrotnie potwierdzał, że to Polak będzie jego kolejnym rywalem.

Szeremeta w Warszawie trenuje pod okiem duetu trenerskiego Fiodor Łapin i Paweł Gasser. Do kolejnych walk przygotowują się również Adam Balski, Denis Krotiuk oraz Krzysztof Głowacki, którego czeka pojedynek o wakujący tytuł mistrza świata WBO wagi junior ciężkiej.

Add a comment