Wbrew wcześniejszym informacjom, Grzegorz Proksa (21-0, 14 KO) nie stanie 6 listopada do obrony tytułu mistrza Unii Europejskiej wagi średniej. "Super G" tego dnia faktycznie wyjdzie do ringu na gali w walijskim Newport, ale stoczy tam sześcio lub ośmiorundowy pojedynek z nieznanym jeszcze rywalem.

Walka z Jamelem Bahkim (21-3-2, 5 KO) odbędzie się najprawdopodobniej dopiero na początku przyszłego roku. Obecnie pięściarz z Węgierskiej Górki jest w finałowej fazie pierwszych na profesjonalnych ringach przygotowań przeprowadzanych pod okiem głównego szkoleniowca grupy KnockOut Promotions Fiodora Łapina.

Mistrz Unii Europejskiej wagi średniej Grzegorz Proksa (21-0, 14 KO) stoczy swoją kolejną zawodową walkę 6 listopada na gali w walijskim Newport. Rywalem "Super G" będzie jego obowiązkowy pretendent do tytułu Jamel Bahki (21-3-2, 5 KO). Obóz Polaka kilka dni temu wygrał przetarg na organizację tego pojedynku z osobami reprezentującymi interesy Belga.

Dla Grzegorza Proksy będzie to pierwsza walka na profesjonalnych ringach, w której w jego narożniku zobaczymy głównego szkoleniowca grupy KnockOut Promotions Fiodora Łapina. Pięściarz mieszkający w Węgierskiej Górce zaliczy w ten sposób trzeci tegoroczny start.

Jak dowiedziała się redakcja ringpolska.pl, mistrz Unii Europejskiej wagi średniej Grzegorz Proksa (21-0, 14 KO) rozpocznie niebawem treningi w warszawskim KnockOut Gym pod okiem Fiodora Łapina. Były mistrz świata federacji WBC oraz IBF od kilku dni przebywał w Warszawie i dzisiaj ustalił ostatecznie warunki współpracy ze sztabem szkoleniowym KnockOut Promotions.

- Dzisiaj wszystko ustaliliśmy i mam nadzieję, że jest to początek dłuższej współpracy. Na pewno odpowiada mi to w jaki sposób pracuje trener Łapin - powiedział "Super G".

Warto przypomnieć, że Łapin i Proksa mieli już okazję ze sobą współpracować w czasach amatorskich.