- Gdyby do walki doszło, prosiłbym, aby określił się, czy do ringu wyjdzie z jakimś sprzętem czy przyprowadzi do pomocy kolegów - mówi Boxing.pl Marcin Najman (15-4, 11 KO) o potencjalnej walce z byłym mistrzem Europy wagi ciężkiej Albertem Sosnowskim (49-8-2, 30 KO). Do tego pojedynku miałoby dojść w październiku przyszłego roku.

Trzy lata temu stoczyłeś ostatnią walkę w boksie. Jeśli Albert będzie zainteresowany walką z tobą, to wracasz między bokserskie liny?
Marcin Najman: To nie jest tak, że uzależniam powrót do boksu od decyzji Alberta. To nie Albert proponował mi walkę z nim, tylko promotorzy. Jeżeli się dogadam z promotorami tej walki, a sporo już uzgodniliśmy, to wyjdę do tego pojedynku z przyjemnością. Ta propozycja sprzed tygodnia, to już bodaj piąty raz, kiedy w ostatnim dziesięcioleciu proponują mi walkę z nim. Dużo wskazuje na to, że tym razem do takiej konfrontacji dojdzie.

Chciałbym cię jeszcze zapytać o słynną sprzeczkę podczas nagrania dla Orange Sport, kiedy o mały włos nie doszło między wami do bójki. Jak to wspominasz? Łatwo wtedy wyprowadziłeś Alberta z równowagi.
No cóż... Albert to trochę duże dziecko. Usłyszał kilka słów prawdy i nie wytrzymał. Najbardziej irytowało mnie, gdy szczycił się, że wytrwał do dziesiątej rundy, a inni Polacy walki o mistrzostwo świata przegrywali w pierwszej rundzie. Ktoś musiał mu to powiedzieć w oczy, bo chłopak żył w nieświadomości. Witalij Kliczko nie traktował poważnie Alberta. W pierwszej rundzie zadawał lewe otwartą rękawicą. Mógł tę walkę skończyć w każdej chwili. Każdy, kto zna się na boksie, dobrze o tym wie. Jerzy Kulej powiedział mi po tej walce, że jego sparingi z Marianem Kasprzykiem przy tej walce to wielkie ringowe wojny. Nie obgadywałem Alberta, powiedziałem mu to w twarz i zawsze mogę mu to w twarz powtórzyć. Bez znaczenia, czy będzie z kolegami czy z krzesłem. Choć gdyby do walki doszło, prosiłbym, aby określił się, czy do ringu wyjdzie z jakimś sprzętem czy przyprowadzi do pomocy kolegów. Chciałbym się wówczas na to przygotować.

Pełna treść rozmowy na Boxing.pl >>