- Moja przygoda z boksem powoli się kończy - napisał na Facebooku były pretendent do tytułu mistrzowskiego wagi półciężkiej Paweł Głażewski (23-5, 5 KO), odnosząc się do wczorajszych słów Tomasza Babilońskiego, który zdementował plotki o powrocie "Głaza" na ring podczas lutowej gali w Legionowie.

- Jeżeli nie mogę rywalizować na jakimś poziomie, to oczywiście nie ma sensu. W ringu spędziłem wiele lat od 1993 roku.Ponad 200 amatorskich walk w zawodowym boksie 28.A moje ostatnie porażki z przeciętnymi zawodnikami tylko mnie w tym utwierdziły - tłumaczy białostoczanin.

- Powoli zajmuję się trenerką. Doświadczenie, które zdobyłem w walkach, wieloletni trening z wieloma trenerami dał mi wiele doświadczenia i możliwość poznania różnych szkół boksu. Nie wyobrażam sobie swojego życia bez tego sportu, dlatego teraz zająłem się prowadzeniem indywidualnych treningów na które oczywiście zapraszam - podsumowuje Głażewski, który w ostatnim ringowym występie przegrał na punkty z Bartłomiejem Grafką.