Norbert Dąbrowski (19-6-1, 7 KO) wyznał w magazynie sportów walki "Puncher", że bardzo chętnie zmierzyłby się w najbliższych miesiącach z Dariuszem Sękiem (28-2-2, 8 KO). Pięściarze długo trenowali wspólnie z Andrzejem Gmitrukiem, ale jakiś czas temu ich drogi się rozeszły.

- Mnie interesują wyzwania sportowe. Darek jest takim wyzwaniem, jest moim kumplem, ale to jest nasz zawód. Jeśli kasa będzie się zgadzała, to dlaczego nie? Dowiemy się, kto jest lepszym sportowcem - przekonuje Dąbrowski, który w październiku niespodziewanie pokonał w pojedynku rewanżowym Marka Matyję i na razie nie myśli o trzecim pojedynku z wrocławianinem.

- Mieliśmy rewanż: wygrałem, więc trzecia walka kompletnie mnie nie interesuje. To, co było w ringu, zostało wyjaśnione. Jestem teraz lepszym zawodnikiem. Ja toczę wyrównany bój z Alvarezem, a on męczy się na punkty z Fedotovsem. Sportowo to nie ma dla mnie żadnego sensu - twierdzi Dąbrowski.

Pełna treść artykułu na Polsatsport.pl >>