Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Wygląda na to, że już wkrótce oficjalnie zostanie potwierdzona walka mistrza świata WBO wagi junior ciężkiej Krzysztofa Głowackiego (25-0, 16 KO) ze Stevem Cunninghamem (28-7-1, 13 KO). Jak poinformował na Twitterze Andrzej Kostyra, pojedynek ma się odbyć 16 kwietnia w Nowym Jorku, a jedynym problemem pozostaje jeszcze wynajem odpowiedniej hali.

Szef redakcji sportowej "Super Expressu" poinformował przy okazji, że podczas tej samej imprezy na ring ma wrócić były mistrz świata wagi półśredniej Andre Berto (30-4, 23 KO), dla którego byłby to pierwszy występ od wrześniowej porażki z Floydem Mayweatherem Jr.

Głowacki i Cunningham do pojedynku trenują już od kilku tygodni. Polak w ramach przygotowań zaliczył już m.in. obóz górski w Zakopanem.

Add a comment

Mimo, że jesteś jedynym polskim mistrzem świata, to mam wrażenie, że dla wielu Polaków wciąż jesteś anonimowy. Nie mówię o Wałczu, bo widzę, że każdy tutaj wie kim jesteś.
Krzysztof Głowacki, mistrz świata WBO wagi junior ciężkiej: Jest bardzo wiele osób w naszym kraju, którzy mnie doceniają. Znają się na boksie i wiedzą, że jestem dobrym pięściarzem. Nie jestem jednak popularny ani medialny, więc wiele osób pewnie nie poznałoby mnie na ulicy.

Musisz więcej udzielać się w mediach społecznościowych.
Dużo osób mnie do tego namawia. Mam fejsa, ale nie mogę się do tego przekonać. Jestem skromnym chłopakiem z małego miasta i nie chce dzielić się całym moim życiem prywatnym. To nie jest w moim stylu.

Rok temu, pod koniec stycznia 2015 roku, podczas Polsat Boxing Night zmierzyłeś się z Nurim Seferem w eliminatorze do walki o tytuł mistrza świata WBO. Wygrałeś bezapelacyjnie i wiadomo było, że to Ty będziesz pretendentem do walki z Marco Huckiem.
Wygrałem bez żadnego problemu i zostałem obowiązkowym pretendentem do walki o pas. Z wielkim Marco Huckiem, który po raz czternasty bronił tytułu mistrza świata. Piękna sprawa.

Nie za szybko dowiedziałeś się o tej walce? Chodzi mi o to czy nie wolałbyś dostać tej informacji na krótko przed walką, tak jak chociażby ostatnio Szpilka?
Dowiedziałem się dużo szybciej o walce, ale najbardziej męczące było to, że walka kilkukrotnie była przekładana. Na początku miała odbyć się w czerwcu, potem przełożono ją na początek lipca. Nagle z początku lipca zrobiła się połowa miesiąca, a stanęło ostatecznie na połowie sierpnia. Ja cały czas byłem w ciężkim treningu. Przygotowywałem się do tego pojedynku, myślałem o Hucku dzień w dzień, ale frustrowało mnie to, że ten czas się wydłużał.

Dałeś jednak radę.
To wszystko zasługa Fiodora Łapina. Bez niego nie byłoby tego sukcesu. On motywował mnie każdego dnia. Biegliśmy w lesie, a on cały czas mnie nakręcał. Opowiadał mi różne historie o wielkich mistrzach, przytaczał cytaty z książek, kazał mi czytać. To był element przygotowań do walki. Czytałem o wielkich mistrzach, władcach państw, którzy podbijali świat.

Czyli Fiodor Łapin był również psychologiem.
Podszedł do mnie kiedyś Andrzej Wasilewski i zapytał czy potrzebuję psychologa. Powiedziałem, że nie potrzebuję, bo mam trenera, a on jest dla mnie najlepszym psychologiem. Niesamowity człowiek, serio. Kiedyś coś marudziłem, że jestem zmęczony czy coś mnie boli, to Fiodor od razu brał mnie na bok i mówił, że w taki sposób do niczego nie dojdę. Mistrzem świata jest się pomimo tego, że człowieka czasami coś boli, jest senny czy po prostu mu się nie chce. Mistrz świata musi umieć cierpieć, radzić sobie z przeciwnościami losu. Jeżeli sobie z tym nie radzi, to nie zasługuje na to, by zostać mistrzem świata.

Już niedługo Twój pojedynek ze Stevem Cunninghamem.
Nic nie jest jeszcze oficjalne dogadane, ale najprawdopodobniej zmierzę się z Amerykaninem. Tak przynajmniej mówicie wy – dziennikarze (śmiech).

Co Krzysztof Głowacki może zyskać na pojedynku w USS?
Cunningham to bardzo znane i cenione nazwisko w Ameryce. Walka będzie cieszyła się ogromną popularnością. Najprawdopodobniej zawalczymy w USA, więc w grę wchodzą również inne pieniądze.

A co dalej? Lebiediev, Ramirez, Drozd?
Nie chce patrzyć konkretnie na jakiegoś przeciwnika, bo to nie zależy tylko ode mnie. Ja mogę walczyć z każdym i wszędzie. Nikogo się nie boję i to tylko kwestia dogadania się. Jeżeli znajdzie się telewizja, będą pieniądze i rywal to mogę walczyć.

Zapis pełnej rozmowy z Krzysztofem Głowackim na Prostozboku.pl >> 

Add a comment

Jest duża szansa, że w kwietniu na gali organizowanej w USA dojdzie do walki mistrza świata WBO wagi junior ciężkiej Krzysztofa Głowackiego (25-0, 16 KO) z byłym czempionem tej samej kategorii wagowej Stevem Cunninghamem (28-7-1, 13 KO).

O prawdopodobnym terminie pojedynku z dobrze znanym polskim kibicom Amerykaninem poinformował sam Głowacki w rozmowie z portalem Topboxing.pl. Pięściarz z Wałcza już pod koniec ubiegłego roku powrócił do treningów po kontuzji lewej ręki i ma za sobą m.in. obóz przygotowawczy w Zakopanem.

Popularny "Główka" pas mistrzowski World Boxing Organization wywalczył w sierpniu ubiegłego roku, nokautując Marco Hucka.

Add a comment

W dzieciństwie zawsze się tłukliśmy z bratem i wtedy zawsze dostawałem. W wieku trzynastu lat zobaczyłem walkę Tyson - Botha i mi się spodobało. Dowiedziałem się gdzie w Wałczu jest szkółka bokserska, poszedłem i tak się zaczęła moja przygoda z boksem.

Gdyby nie sport moje życie mogłoby się potoczyć inaczej. Boks nauczył mnie przede wszystkim dyscypliny. Gdy buzowały we mnie pokłady energii, wychodziłem na trening, wyładowywałem się i robiło się spokojniej.

Dietę ustala mi trener - mówi mi ile kalorii dziennie mam spożywać i co jeść, a posiłki przygotowuję sobie sam. Przy jednym treningu dziennie jest to ok 2500 kalorii na dobę. To samo tyczy się suplementów - to trener doradza mi co i kiedy brać. Nie przesadzam jednak i nie biorę ich specjalnie dużo - bcaa, aminokwasy, białko do płatków na śniadanie. Poza tym dużo witamin.

Alkohol wykluczam. Oczywiście wiadomo, że po walce kilka razy zrobiłem imprezę i wypiłem z bliskimi i rodziną, ale teraz już koniec. Trzeba trenować i bronić pasa. Czas na imprezowanie jeszcze przyjdzie.

Jeśli chodzi o następną walkę to wstępny plan jest taki, by w kwietniu zawalczyć z Cunninghamem, jednak kontraktu jeszcze nie widziałem i niczego nie podpisałem. Trwają rozmowy i dopóki kontrakt nie jest podpisany, to nic nie jest pewne - wychodzę z założenia, że póki się nie podpiszę to nie mam pewnego przeciwnika.

Przygotowania do pierwszej obrony trwają – byliśmy z trenerem na obozie przygotowawczym, robiliśmy już wydolność, siłę ciężką. Teraz schodzimy z siły, robimy biegi interwałowe. Wkrótce będziemy zaczynać sparingi i wprowadzimy dużo techniki.

Nie czytałem komentarzy na forach, ale wiem czego mógłbym się tam podziewać. Mamy taki naród że przed walką każdy mówił „aaa wyjdzie i przegra”. Ja miałem w głowie tylko wygraną i w ogóle nie brałem pod uwagę tego, że mogę przegrać i z takim właśnie nastawieniem tam poleciałem.

W duchu cieszyłem się, bo słyszałem, że jeden z drugim ekspertem mnie przekreślali. Niektórzy dawali mi dziesięć czy dwadzieścia procent szans. Uśmiechałem się i czekałem, bo byłem ciekaw co powiedzą po walce.

Nie da się opisać emocji, jakie towarzyszyły mi, gdy wygrałem. Trzeba to po prostu przeżyć. Z początku nie dowierzałem, traktowałem to jak każdą walkę. Myślałem: "ok, pojechaliśmy na wyjazd, zrobiłem walkę, wygrałem, no to teraz pora na powrót do domu", dopiero z czasem zaczęło to do mnie dochodzić.

Autorytetem jest dla mnie mój wielki idol Mike Tyson i trener Fiodor Łapin.

Bardzo ciężko jest być w związku z pięściarzem. Pół biedy, gdy mieszkasz i trenujesz w tym samym mieście - wtedy jest lżej. W moim przypadku jest bardzo ciężko - moja rodzina na co dzień jest w Wałczu, natomiast ja praktycznie od poniedziałku przebywam w Warszawie i zjeżdżam tylko na weekend.

Pełna treść artykułu na Bazyliowymus.blogspot.com >>

Add a comment

Jedyny aktualnie polski bokserski mistrz świata Krzysztof Głowacki (25-0, 16 KO) odwiedził Poznań, gdzie uczestniczył m.in. w pokazowym treningu oraz spotkał się kibicami. Popularny "Główka" szykuje się do pierwszej obrony pasa WBO wagi junior ciężkiej. Jego najbliższym rywalem będzie prawdopodobnie Steve Cunningham.

Add a comment

W dniach 2-5 lutego podczas Międzynarodowych Targów BUDMA w Poznaniu firma Blachy Pruszyński zaprasza do odwiedzenia swojego firmowego stoiska w hali 6A stoisko 9.

Gośćmi specjalnymi będą w tym roku były mistrz świata "strongmanów" a obecnie zawodnik MMA Mariusz Pudzianowski oraz czempion wagi junior ciężkiej federacji WBO Krzysztof Głowacki. W imieniu organizatorów spotkania serdecznie zapraszamy!

Add a comment

Istnieje spora szansa, że Krzysztof Głowacki (25-0, 16 KO) jeszcze w tym roku może stanąć do walki o trzy mistrzowskie pasy wagi junior ciężkiej. Pięściarz z Wałcza od sierpnia jest posiadaczem trofeum federacji WBO.

Jak poinformował Dan Rafael z ESPN, powołując się na rozmowę z Wadimem Korniłowem, menadżerem czempiona WBA Denisa Lebiediewa (28-2, 21 KO) są obecnie prowadzone rozmowy na temat unifikacyjnego starcia Rosjanina z mistrzem IBF Victorem Emilio Ramirezem (22-2-1, 17 KO).

- Ramirez - Lebiediew to wspaniała walka unifikacyjna. Mam nadzieję, że jej zwycięzca pod koniec roku mógłby się zmierzyć z Krzysztofem Głowackim lub kimkolwiek innym, kto wówczas będzie mistrzem - powiedział Rafaelowi Korniłow.

Krzysztof Głowacki ze względu na wymagające operacji kontuzje dłoni, które pogłębiły mu się w sierpniowym pojedynku z Marco Huckiem, w ostatnich miesiącach  odpoczywał od startów. Na ring wróci prawdopodobnie walką ze Stevem Cunninghamem (28-7-1, 13 KO).

Add a comment

Nazwiska siedmiu Polaków znalazły się najnowszych rankingach pretendentów federacji WBO. Dwunasty w wadze ciężkiej jest Artur Szpilka, a trzy oczka niżej klasyfikowany jest Izuagbe Ugonoh.

W kategorii junior ciężkiej, gdzie tytuł mistrza świata od sierpnia dzierży Krzysztof Głowacki, na piętnaste miejsce spadł Mateusz Masternak. W klasie średniej jedenasta pozycja należy do Macieja Sulęckiego.

Wysoko federacja WBO wciąż ocenia Andrzeja Fonfarę i Kamila Łaszczyka. Pierwszy jest piąty w wadze półciężkiej, a drugi czwarty w kategorii piórkowej. Boksujący w wadze super półśredniej Patryk Szymański utrzymał piętnastą pozycję.

Add a comment

Steve Cunningham (28-7-1, 13 KO) potwierdził w rozmowie z portalem worlboxingnews.net, że toczą się negocjacje na temat jego walki z mistrzem świata WBO wagi junior ciężkiej Krzysztofem Głowackim (25-0, 16 KO).

- To prawda, pojedynek z Głowackim może dojść do skutku, pracujemy nad nim, ale na razie nie ma jeszcze żadnej informacji - powiedział dwukrotny czempion kategorii do 91 kg.

Steve Cunningham mający już na swoim koncie cztery potyczki z Polakami (dwukrotnie bił się z Krzysztofem Włodarczykiem i Tomaszem Adamkiem), ponad trzy lata temu przeniósł się do kategorii ciężkiej. Mimo niskiej wagi jak na królewską dywizję spisywał się dobrze, notując m.in. wygraną z mocnym Amirem Mansourem, posyłając na deski obecnego mistrza świata Tysona Fury'ego w walce przegranej ostatecznie przez nokaut i ulegając po kontrowersyjnych werdyktach punktowych Tomaszowi Adamkowi i sobotniemu challengerowi IBF Wiaczesławowi Głazkowowi.

Krzysztof Głowacki czempionem World Boxing Organization jest od sierpnia ubiegłego roku, kiedy to znokautował wieloletniego mistrza Marco Hucka. 

Add a comment

Pięściarze grupy Sferis KnockOut Promotions rozpoczną dzisiaj górski obóz przygotowujący do bokserskich wyzwań w najbliższych miesiącach. W zgrupowaniu w Zakopanem udział wezmą m.in. mistrz świata WBO wagi junior ciężkiej Krzysztof Głowacki (25-0, 16 KO), który szykuje się do zaplanowanej na przełom lutego i marca pierwszej obrony tytułu i dwukrotny czempion tej samej kategorii wagowej Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO).

Na obozie pojawi się także wysoko notowany w rankingu WBO wagi piórkowej Kamil Łaszczyk (21-0, 8 KO) oraz Patryk Szymański (15-0, 9 KO), który sporo czasu w ubiegłym roku spędził na treningach w Stanach Zjednoczonych. W obozie wezmą udział również Łukasz Maciec (22-3-1, 5 KO), Krzysztof Kopytek (11-0, 2 KO) i Przemysław Runowski (10-0,  KO).

Później do zgrupowania dołączy boksujący w kategorii ciężkiej Andrzej Wawrzyk (31-1, 17 KO), który w najbliższych dniach wybiera się do Stanów Zjednoczonych, aby wspierać Artura Szpilkę w walce z Deontayem Wilderem.

Add a comment