Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Felix LoraW najbliższą sobotę podczas gali w Oświęcimiu dojdzie do rewanżu Krzysztofa Cieślaka (18-2, 5 KO) z doskonale znanym polskiej widowni Felixem Lorą (13-9-5, 8 KO). Tomasz Babiloński, organizator imprezy twierdzi, że wynik pojedynku jest sprawą otwartą, a największymi zwycięzcami powinni być bokserscy fani.

- Ta walka zapowiada się bardzo ciekawie. Cieślak w pierwszym pojedynku przyjął kilka niepotrzebnych ciosów, niepotrzebnie wdawał się w bijatykę z pięściarzem, który jest silny i nie boi się przyjąć. Teraz powinien boksować mądrzej i myślę, że stać go na to. Walka wzbudza spore zainteresowanie, na trybunach spodziewamy sie około trzech tysięcy widzów i myślę, że będą zadowoleni z tego co zobaczą – mówi szef grupy Babilon Promotion.

- Tym razem Cieślak jest dużo bardziej zadowolony z przygotowań. Lora jest w treningu, niedawno walczył z Kevinem Mitchellem i zaimponował Anglikom odważną postawą. To nie jest łatwy rywal, ale jeśli Cieślak zaboksuje na swoim poziomie, to powinien wygrać. Być może uda mu się to zrobić nawet przed czasem – zakończył Babiloński.

Podczas oświęcimskiej gali kolejne zawodowe występy zaliczą także m.in. Karolina Owczarz, Łukasz Wawrzyczek oraz Krzysztof Zimnoch.

Add a comment

Cieślak Lora- W pierwszej walce Lora korzystał z mojej nisko opuszczonej lewej ręki. Teraz to wyeliminuję - zapowiada były młodzieżowy mistrz świata wagi super piórkowej Krzysztof Cieślak (18-2, 5 KO) przed rewanżowym pojedynkiem z dobrze znanym polskiej publiczności Felixem Lorą (13-9-5, 8 KO). Pięściarze skrzyżują rękawice 24 marca podczas organizowanej przez grupę Babilon Promotion gali w Oświęcimiu.

- Lora jest najsilniejszym fizycznie zawodnikiem, z którym do tej pory boksowałem. Ma bardzo mocną prawą rękę, ale ja dużo pracowałem nad obroną. W pojedynku na gali w Wołominie nie przyjąłem żadnego mocnego ciosu, a teraz podczas sparingów wychodziło to jeszcze lepiej - mówi popularny "Skorpion", który przegrał z Lorą w maju 2010 roku podczas gali w Łodzi.

- Nie zamierzam bić się z Lorą, ale nie mogę też dać mu się rozkręcić. Niedawno Lora walczył z Kevinem Mitchellem i on też był zaskoczony jego siłą. Będę starał się stwarzać presję, bić seriami i walczyć dużo lewą ręką. Lora ma dziurawą obronę i będę starał się to wykorzystać. Wiem, że nie będzie łatwo, ale muszę wygrać ten pojedynek - zapowiada Cieślak.

Podczas gali w Oświecimiu wystąpią także m.in. Karolina Owczarz, Łukasz Wawrzyczek oraz Krzysztof Zimnoch.

Add a comment

Krzysztof Cieśak24 marca podczas organizowanej przez grupę Babilon Promotion gali w Oświęcimiu dojdzie do rewanżu pomiędzy Krzysztofem Cieślakiem (18-2, 5 KO) oraz Felixem Lorą (13-9-5, 8 KO). Reprezentant Dominikany był pierwszym pięściarzem, który pokonał na zawodowych ringach „Skorpiona”. Polak liczy na to, że zrewanżuje się swojemu pierwszemu pogromcy.

- Pierwsza walka była zupełnie inna. Rywal zmienił mi się na dzień przed wyjściem do ringu. Przygotowywałem się pod mańkuta, tymczasem walczyłem z silnie bijącym pięściarzem ustawionym we frontalnej pozycji. On był kilka kilogramów cięższy ode mnie, nie zmieścił się w ustalonym wcześniej limicie wagowym. Teraz do wszystkiego się przygotuję – opowiada były młodzieżowy mistrz świata wagi super piórkowej.

- Przed pierwszą walką odbyłem jeden sparing. Teraz było ich wiele m.in. z Kamilem Młodzińskim i kilkoma pięściarzami amatorskimi. Po raz pierwszy w życiu bałem się trochę o swoją wagę. Robiłem dużo ćwiczeń siłowych i miałem już nawet 6 kilogramów nadwagi, ale po wczorajszym treningu jestem już prawie we właściwym limicie. Wiem, że będzie ciężko, ale myślę jedynie o wygranej – mówi Cieślak, który ostatni profesjonalny pojedynek stoczył w grudniu.

Stawką walki Cieślak – Lora II będzie pas WBC Baltic wagi lekkiej. Polak w przeszłości posiadał już ten tytuł. Bilet na galę można kupić na stronie www.eventim.pl.

Add a comment

Krzysztof CieślakPaweł Głażewski (17-0, 4 KO) doznał kontuzji kolana, która wyklucza jego udział z planowanej na 24 marca gali w Oświęcimiu. Pięściarz z Białegostoku będzie pauzował przez co najmniej dziesięć tygodni.

Głównym wydarzaniem imprezy organizowanej przez grupę Babilon Promotion będzie teraz rewanżowe starcie Krzysztofa Cieślaka (18-2, 5 KO) z doskonale znanym polskiej publiczności Felixem Lorą (14-9-5, 8 KO). Pojedynek został zaplanowany na dziesięć rund, a jego stawką będzie pas WBC Baltic wagi lekkiej.

- Walki Krzysztofa Cieślaka zawsze budzą wielkie emocje. To jest pięściarz, który posiada tyle samo zwolenników, co przeciwników. Lora traktuje ten pojedynek bardzo poważnie, jest w ciągłym treningu. Do Polski przyjedzie z nim aż czterech trenerów. My mamy jednak nadzieję, że Krzysiek udanie zrewanżuje mu się za porażkę z 2010 roku - powiedział Tomasz Babiloński, promotor Polaka.

Lora do tej pory trzykrotnie boksował nad Wisłą i nigdy nie wyjechał z naszego kraju z porażką. Pięściarz z Dominikany pokonywał Cieślaka oraz Krzysztofa Szota, z którym także jedną walkę zremisował. Kilka tygodni temu Lora przegrał na punkty z wysoko notowanym w światowych rankingach Kevinem Mitchellem.

Bilety na galę w Oświęcimiu dostępne są na portalu www.eventim.pl.

Add a comment

Krzysztof Cieślak Felix Soria (12-1-1, 6 KO) będzie rywalem byłego młodzieżowego mistrza świata wagi super piórkowej Krzysztofa Cieślaka (18-2, 5 KO) podczas organizowanej 24 marca przez grupę Babilon Promotion gali w Oświęcimiu. Dla „Skorpiona” będzie to pierwszy tegoroczny występ.

Soria jedyną przegraną w gronie profesjonalistów zaliczył w starciu z niepokonanym Włochem Lucą Giaconem. W ostatnim zawodowym pojedynku Cieślak wypunktował Gruzina Bekę Sadjaię. Podczas oświęcimskiego wieczoru z boksem wystąpią także m.in. Paweł Głażewski, Łukasz Wawrzyczek oraz Karolina Owczarz.

Bilety na galę w cenach od 30 zł nabyć można na portalu www.eventim.pl.

Add a comment

Krzysztof Cieślak24 marca podczas gali organizowanej przez grupę Babilon Promotion w Oświęcimiu na ring powróci były młodzieżowy mistrz świata wagi super piórkowej Krzysztof Cieślak (18-2, 5 KO). Rywal "Skorpiona" nie został jeszcze oficjalnie potwierdzony.

Cieślak pod koniec ubiegłego roku odnotował dwa zwycięstwa, odbudowując się po porażce z Dariuszem Snarskim. Niedawno 26-latek otrzymał propozycję walki z Kevinem Mitchellem na Wyspach Brytyjskich, jednak nie zdecydował się z niej skorzystać. Głównym wydarzeniem gali w Oświęcimiu będzie pojedynek z udziałem Pawła Głażewskiego.

Add a comment

Krzysztof CieślakKrzysztof Cieślak (18-2, 5 KO) nie przyjął ostatecznie propozycji walki z Kevinem Mitchellem (32-1, 24 KO). Stawką pojedynku miał być pas WBO Inter-Continental wagi lekkiej. Były młodzieżowy mistrz świata wagi super piórkowej na ring wróci najprawdopodobniej w kwietniu.

- Gdyby propozycja przyszła kilka tygodni wcześniej, to na pewno bym pojechał, ale do walki pozostały dwa tygodnie. Ja nie jestem w treningu, nie miałem też możliwości sparingu, który pokazałby mi ile rund jestem w stanie boksować w szybkim tempie. Ta sytuacja pokazuje mi jednak, że cały czas warto podtrzymywać formę, bo nigdy nie wiadomo kiedy trafi się kolejna okazja do wyjazdu – mówi „Skorpion”.

- W kwietniu mam stoczyć walkę z mocnym rywalem, którego znają już polscy kibice i koncentruję się teraz na tym starcie – zapowiada pięściarz, który we wrześniu powrócił na ring po kilkumiesięcznej przerwie.

Add a comment

Krzysztof Cieślak Były młodzieżowy mistrz świata wagi super piórkowej Krzysztof Cieślak (18-2, 5 KO) otrzymał propozycję stoczenia pojedynku z wysoko notowanym w prestiżowych rankingach Kevinem Mitchellem (32-1, 24 KO). Do walki miałoby dojść 10 lutego podczas gali w Londynie, a stawką byłby pas WBO Inter-Continental wagi lekkiej.

- Zastanawiam się nad przyjęciem tej propozycji. Nie boję się wyzwań, chcę spróbować swoich sił z najlepszymi i psychicznie czuję się gotowy, ale do walki pozostały zaledwie dwa tygodnie. Na pewno nie zdążę się przygotować odpowiednio na dwanaście rund, chociaż Mitchell swoim stylem powinien mi akurat pasować - mówi "Skorpion", który ostatnią zawodową walkę stoczył w grudniu.

Mitchell w lutym początkowo miał walczyć ze Stephenem Ormondem, jednak rywal Anglika z powodu kontuzji wycofał się.

Add a comment

Krzysztof Cieślak - Sądziłem, że pójdzie mi łatwiej, a ja zaprezentuje się trochę lepiej - mówił Krzysztof Cieślak (18-2, 5 KO) po wczorajszej wygranej nad Beką Sadjaią (27-16-1, 9 KO) podczas gali w Wołominie. "Skorpion" w drugim tegorocznym występie wypunktował niekonwencjonalnie walczącego Gruzina, jednak nie ukrywa oczekiwał więcej po swoim występie.

- Chciałem zaboksować trochę bardziej efektownie, ale Gruzin był bardzo niewygodny. W półdystansie trafiałem go, kilka razy poczułem, że trafiłem naprawdę mocno, ale zabrakło wykończenia. Spodziewałem się trochę łatwiejszej walki, ale najważniejsze jest zwycięstwo - mówił "Skorpion", dla którego grudzień do tej pory nie był zbyt szczęśliwym miesiącem.

- Walkę dedykuję mojej córeczce Zuzi. Cieszę się przede wszystkim z tego, że poprawiłem obronę. Nie przyjąłem praktycznie żadnych mocnych ciosów. Kontrolowałem pojedynek, choć nie mogłem do końca walczyć jak chciałem z uwagi na jego dziwny styl. W kolejnych pojedynkach chciałbym się zaprezentować lepiej. Nie czułem, żebym zaboksował lepiej niż podczas gali w Torwarze, dlatego mamy jeszcze nad czym pracować - przyznał Cieślak.

Add a comment

Krzysztof CieślakW głównym wydarzeniu wołomińskiej gali Tomasza Babilońskiego Krzysztof Cieślak (18-2, 5 KO) po dobrym występie pewnie pokonał na punkty  Bekę Sadjaię (27-16-1, 9 KO).

"Skorpion" od samego początku zyskał w ringu przewagę nad rywalem, choć otwierająca walkę odsłona nie była toczona w zawrotnym tempie. Drugą rundę ofensywnie rozpoczął Sadjaia, jednak w połowie starcia potężny lewy sierpowy Cieślaka odwrócił obraz starcia, w którym od tego momentu warunki dyktował Polak. Trzecia runda również przebiegała pomyślnie dla "Skorpiona", dobrze bijącego ciosami sierpowymi w półdystansie i szybko schodzącego w prawą stronę, dalej od mocniejszej ręki przeciwnika.

W czwartej odsłonie Cieślak całkowicie zdominował Sadjaię dzięki swojej dużej aktywności i na kilkanaście sekund przed końcem rundy wydawać się mogło, że Gruzin wkrótce padnie na deski po dobrze bitych sierpach boksera z Wołomina. Piąte i szóste starcie były kolejnymi, które trafiający mocniej i częściej Cieślak zapisał na swoje konto. W siódmej odsłonie tempo walki nieco spadło, ale nadal stroną przeważającą był Polak.

W ostatniej rundzie do szaleńczego ataku ruszył Sadjaia, jednak Cieślak nie dał się wciągnąć Gruzinowi w otwarte wymiany i choć Polak rundę przegrał, nie pozwolił zranić się nacierającemu przeciwnikowi. Ostatecznie Włodzimierz Kromka wypunktował walkę 78-75 na korzyść Krzysztofa Cieślaka, który tym samym zamknął rok 2011 z bilansem dwóch wygranych.

Add a comment