Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Andrzej FonfaraNajwyżej obecnie notowany w światowych rankingach polski pięściarz wagi półciężkiej Andrzej Fonfara (22-2, 12 KO) będzie honorowym kapitanem piłkarskiej drużyny Zagłębia Lubin, która 22 lipca zagra towarzysko w Chicago przeciwko słynnemu włoskiemu klubowi AS Roma.

Tydzień temu Fonfara pokonał jednogłośnie na punkty słynnego Glena Johnsona i znacznie przybliżył się do pojedynku o tytuł mistrza świata.

Add a comment

Fonfara W miniony piątek notowany w czołówce rankingów wagi półciężkiej Andrzej Fonfara (22-2, 12 KO) zanotował największy sukces w swojej zawodowej karierze, pokonując jednogłośnie na punkty słynnego Glena Johnsona (51-17-2, 35 KO).

Powtórkę piątkowej walki "Polskiego Księcia", która była główną atrakcją rozegranej w Chicago gali z cyklu "ESPN Friday Night Fights" obejrzeć będzie można dziś o godz. 19.30 w Orange Sport.

Add a comment

Andrzej FonfaraAndrzej Fonfara (22-2, 12 KO) pomimo piątkowej wygranej nad słynnym oraz wysoko cenionym Glenem Johnsonem (51-17-2, 35 KO) nie znalazł się w czołowych dziesiątkach rankingów wagi półciężkiej prowadzonych przez amerykański magazyn "The Ring" oraz telewizję ESPN. Johnson w klasyfikacji "The Ring" zajmował dotychczas siódmą pozycję, z kolei w ESPN notował go na dziewiątym miejscu.

Prowadzący rankingi ESPN dziennikarz Dan Rafael postanowił nawet zostawić w klasyfikacji Jamajczyka na kolejny tydzień z uwagi na jego osiągnięcia na przestrzeni całej kariery. Johnson natychmiast po porażce z Fonfarą ogłosił koniec swojej przygody z zawodowym boksem.

Andrzej Fonfara
Add a comment

Fonfara- Chcę być mistrzem! Gdybym o tym nie myślał, to skończyłbym z boksem. Dążę do tego celu i zobaczymy. Chcę coraz lepszych rywali i coraz lepszych walk - mówi Andrzej Fonfara (22-2, 12 KO), bokser wagi półciężkiej, w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

- Czy świętował pan po wygranej z Glenem Johnsonem?
Andrzej Fonfara:
Troszeczkę, nie ukrywam (śmiech).

- Zasłużył pan. Walka przebiegała tak jak pan przewidywał?
Chyba było nawet trochę łatwiej niż to sobie wyobrażałem. Bardzo dobrze się czułem, do każdej rundy wychodziłem pozytywnie nastawiony i kontrolowałem wydarzenia. Czułem, że mam coraz większą przewagę. W tych ostatnich starciach z mojego narożnika otrzymałem sporo dobrych wskazówek. Sam myślałem o tym, że za mną dziesięć tygodni ostrych treningów i wyrzeczeń. Czułem, że muszę przyspieszyć w ostatnich dwóch starciach. Poszło naprawdę dobrze i chyba dzięki temu wygrałem walkę.

- Jednak przed ogłoszeniem werdyktu był pan niespokojny.
Zaraz po walce wszyscy mi gratulowali, ale ja czekałem. Wszyscy wiedzą, że werdykt może być różny. Kiedy jednak ogłosili moje zwycięstwo, bardzo się ucieszyłem. Super wygrać z kimś takim, zawodnikiem światowej klasy. Do tego pokazałem fajny boks. Wielu w to nie wierzyło.

- Johnson chyba też nie wierzył, że będzie tak trudno?
Na pewno spodziewał się łatwiejszej przeprawy. W jego ekipie liczyli, iż Glen mnie znokautuje. Tymczasem jego ciosy siadały nieraz na mojej szczęce, jednak dalej stałem.

- Potwierdziło się, że półciężka to odpowiednia dla pana kategoria. Nie żałuje pan czasu spędzonego w niższych kategoriach?
Faktycznie, jako półciężki nokautuję rywali, teraz pokonałem Johnsona. A czy żałuję? Chyba nie. Zdobywałem doświadczenie, byłem juniorem, dzieciakiem, który musiał walczyć w niższych kategoriach, bo nie miałem dobrych warunków fizycznych. Nie miałem takiej masy mięśniowej jak teraz. Byłem wysokim, lecz szczupłym chłopakiem.

- I co dalej? Nie pytam o wakacje.
Odpocznę tydzień i wracam do treningów. Co dalej okaże się w najbliższych dniach. Razem z bratem, który jest moim menedżerem, jedziemy do promotora i coś ustalimy. Pewnie wpłyną jakieś oferty. Chciałbym wrócić do ringu jak najszybciej, na pewno w tym roku. Czuję się bardzo dobrze. Oczywiście, jestem trochę obolały, bo Johnson bił gdzie mógł, na dół, po barkach, wszędzie! Ale naprawdę jest w porządku.

- Czy widzi pan gdzieś na horyzoncie pas mistrza świata wagi półciężkiej?
Wiadomo! Chcę być mistrzem! Gdybym o tym nie myślał, to skończyłbym z boksem. Dążę do tego celu i zobaczymy. Chcę coraz lepszych rywali i coraz lepszych walk. Idę przed siebie i wkrótce wszyscy kibice zobaczą mnie w starciu o pas mistrza świata.

- Rozumiem, że do Polski na razie pan się nie wybiera?
Chciałbym bardzo, ale nie było ofert. Mamy jednak swoje plany, chcielibyśmy zrobić coś w Warszawie albo w moich rodzinnych Białobrzegach. Byłoby super pokazać się w Polsce, na razie jednak robię karierę w USA.

Add a comment

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Samem Colonną - trenerem Andrzeja Fonfary (22-2, 12 KO), który wczoraj odniósł największy sukces w swojej dotychczasowej karierze, pokonując na punkty Glena Johnsona (51-17-2, 35 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=KdRdsRrWh4Q

Add a comment

Andrzej FonfaraAndrzej Fonfara (22-2, 12 KO) po pokonaniu słynnego Glena Johnsona (51-17-2, 35 KO) wdarł się przebojem do czołówek wszystkich prestiżowych rankingów. Wyczyn Polaka mieszkającego od wielu lat w Chicago docenił także amerykański magazyn "The Ring", który stwierdził, że Fonfara piątkowym występem bardzo zbliżył się do najlepszych pięściarzy świata kategorii półciężkiej.

- To był wielki wieczór Fonfary. Polak wygrał jedenaście walk z rzędu od czasu dotkliwej porażki z Derrickiem Findleyem, zaliczając po drodze dziewięć nokautów. To był test pokazujący czy Fonfara jest gotowy na kolejny krok w karierze. Fonfara zdał ten test - chwali "Polskiego Księcia" pismo nazywane "Biblią Boksu".

- Nie tylko wygrał, ale zrobił to w imponującym stylu. Zainkasował też kilka potężnych ciosów od Johnsona i nawet się nie zachwiał. Prawdopodobnie dzięki wsparciu swojej publiczności on stawał się lepszy z każdą rundą. Tak, Johnson był już na końcu swojej przygody z boksem, ale i tak ta wersja Johnsona mogłaby pokonać wielu najlepszych półciężkich na świecie. Fonfara jeszcze nie jest w tej grupie, ale jest już bardzo blisko. I to zawsze on będzie kojarzył się z odpowiedzią na pytanie: Kto był ostatnim pięściarzem, który pokonał Glena Johnsona? - podsumowuje "The Ring".

Add a comment

Fonfara

Dzięki wczorajszemu zwycięstwu nad Glenem Johnsonem (51-17-2, 35 KO) Andrzej Fonfara (22-0, 12 KO) awansował aż o 16 oczek w komputerowym rankingu wagi półciężkiej statystycznej witryny pięściarskiej Boxrec.com. 24-letni Polak plasuje się obecnie na 8. pozycji. Wyżej od "Polskiego Księcia" są już tylko: Chad Dawson, Bernard Hopkins, Tavoris Cloud, Mikkel Kessler, Nathan Cleverly, Isaac Chilebma i Tony Bellew. Nazwisko Fonfary pojawiło się też na 15. pozycji zestawienia prestiżowego portalu Fightnews.com.

We wtorek opublikowane zostaną dwa inne najważniejsze niezależne od bokserskich federacji rankingi - magazynu "The Ring" i Dana Rafela z ESPN i nie jest wykluczone,  że zobaczymy w nich podopiecznego Sama Colonny. Należy jednak zaznaczyć, że pokonany przez Fonfarę Johnson na obu listach, ze względu na swoje trzy poprzednie starty, klasyfikowany był w wadze super średniej (odpowiednio na 7. i 9. miejscu).

Add a comment

Zapraszamy do wysłuchania wywiadu z Andrzejem Fonfarą (22-0, 12 KO), który kilka godzin teamu w Chicago w najważniejszej walce w swojej karierze pokonał na punkty słynnego Glena Johnsona (51-17-2, 35 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=L2pUDKjkBRQ

Add a comment

Fonfara JohnsonAndrzej Fonfara (22-2, 12 KO) był pięściarze aktywniejszym i skuteczniejszym przy wyprowadzaniu mocnych uderzeń we wczorajszej wygranej nad byłym mistrzem świata wagi półciężkiej Glenem Johnsonem (51-17-2, 35 KO).

Statystyki prowadzone przez amerykańską stację ESPN wykazały, że Polak wyprowadził w starciu z Jamajczykiem 818 ciosów z których do celu doszło 206 (25% skuteczności). Rutynowany Johnson wyprowadził 615 uderzeń, a celu sięgnęło 175 (28%). Jamajczyk po zakończeniu pojedynku ogłosił definitywne zakończenie sportowej kariery.

Ciosy wyprowadzone/trafione:
Fonfara 818/206 (25% skuteczności)
Johnson 615/175 (28%)

Lewe proste wyprowadzone/trafione:
Fonfara 415/48 (11%)
Johnson 383/93 (24%)

Ciosy mocne wyprowadzone/trafione:
Fonfara 403/158 (39%)
Johnson 232/82 (35%)

Add a comment

FonfaraAndrzej Fonfara (22-0, 12 KO) zakończył w sobotni wieczór trwającą od 1993 roku karierę słynnego Glena Johnsona (51-17-2, 35 KO). 43-letni Jamajczyk, mający na swoim koncie zwycięstwa nad takimi mistrzami jak Roy Jones Jr czy Antonio Tarver, po przegranej z Polakiem oświadczył, że już więcej nie wyjdzie do ringu.

- Fonfara był lepszy, to była moja ostatnia walka - powiedział Johnson. - Powinienem był dziś wywierać większą presję, ale nie byłem w stanie. Fonfara to silny dzieciak i nie dałem rady. Jeśli nie jestem już w stanie boksować we właściwy sposób i tak jak powinienem, nie mogę już tego dłużej robić.

Poproszony o ocenę umiejętności "Polskiego Księcia" i jego szanse w konfrontacji z innymi zawodnikami światowej czołówki Jamajczyk odparł: - Jest całkiem dobry. Potrafi mocno uderzyć i przyjąć cios. Powinien jeszcze trochę popracować nad obroną, ale jest dobry! Lubię myśleć, że przegrywam tylko z najlepszymi, więc jeśli nie straciłem jeszcze tak wiele, to sądzę, że on jest całkiem mocny.

Add a comment