Młody polski pięściarz Kuba Moczyk zmarł wskutek kontuzji, jakiej doznał w swoim amatorskim debiucie bokserskim na ringu w Wielkiej Brytanii. 

22-letni zawodnik został znokautowany w trzeciej rundzie walki rozgrywanej w sobotę podczas zawodów w Great Yarmouth. Polak stracił przytomność i został przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono u niego wylew krwi do mózgu. Niestety młodego boksera nie udało się uratować.

Brytyjska policja po zbadaniu okoliczności zdarzenia uznała, że śledztwo w sprawie śmierci Kuby Moczyka nie będzie potrzebne. Kondolencje rodzinie zmarłego pięściarza przekazał mistrz świata wagi ciężkiej Tyson Fury.