Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


3-krotny Mistrz Polski Mateusz Wojtasiński (2-0, 1 KO) zadebiutuje 1 października w Lublinie w barwach KnockOut Promotions. - To najlepsza grupa dla mierzących wysoko pięściarzy, trafiłem najlepiej jako mogłem - mówi 21-letni wrocławianin przed walką z Sylwestrem Ziębą (1-2) na gali Knockout Boxing Night 24. Transmisja w TVP Sport. Partnerami wydarzenia są Województwo Lubelskie i Miasto Lublin.

- Jeśli jest ambitnym bokserem i chcesz toczyć kiedyś pojedynki z mocnymi zawodnikami musisz mieć grupę, z którą możesz do tego dojść. Czuję, że właśnie taką jest KnockOut Promotions prowadzona przez panów Andrzeja Wasilewskiego i Jacka Szelągowskiego - powiedział Mateusz Wojtasiński.

W boksie amatorskim zdobył 8 medali Mistrzostw Polski, w tym 3 złote (2 w juniorach i 1 w kadetach). W listopadzie 2019 roku, jeszcze jako 18-letni zawodnik, został wicemistrzem kraju seniorów w wadze 57 kg. - Stoczyłem około 110 walk, z których wygrałem 90-95 - dodał zawodnik trenujący na co dzień w klubie Adrenalina Wrocław.

Przygodę z boksem zawodowym zaczął od 2 zwycięstw w 2021 roku. - Debiut był z rywalem szukanym na ”szybko” ponieważ paru rywali wypadło i walka skończyła się w pierwszej rundzie. Drugi pojedynek był już z lepszym zawodnikiem, zwyciężyłem jednogłośnie na punkty. Ale słabo oceniam ten występ, limit wagi lekkiej zrobiłem z dużym trudem i czułem się nie za dobrze. Oczywiście obydwie walki były nowym, potrzebnym pięściarskim doświadczeniem. Rozpad poprzedniej grupy Mateusza Wojtasińskiego sprawił, że musiał wszystko zaczynać niemal od początku. - Pojawił się temat współpracy z KnockOut Promotions i od razu pomyślałem, że to będzie najlepsze wyjście. Jeżeli coś chcę osiągnąć w tym sporcie to tylko w tym teamie. Zawodnicy warszawskiej grupy zdobywali pasy Mistrza Świata. Moi promotorzy są mi w stanie zapewnić odpowiednią częstotliwość startów, co jest dla mnie ważne. Od ostatniej walki niebawem minie rok - dodał bokser kategorii półśredniej.

Na co dzień trenuje razem m.in. z Rafałem Wołczeckim (też zaboksuje w Lublinie) pod okiem Krzysztofa Wrońskiego i Katarzyny Czuby-Wrońskiej. - Tworzymy zgraną drużynę, a szkoleniowcy bardzo się angażują w to, abym był zawszę jak najlepiej przygotowany do pojedynków. A co do Rafała, idzie do góry, rozwija się, toczy walki z różnymi rywalami i myślę, że to mi pokazało, że warto związać się z grupą KnockOut . Były inne oferty współpracy, jednak jestem przekonany, że wybrałem właściwie - ocenił Mateusz Wojtasiński.

Na Knockout Boxing Night 24 spotka się z Sylwestrem Ziębą, dla którego będzie to już 4. tegoroczna walka. Znokautował Macieja Kiwiora, ale następnie oceniono, że doszło do przypadkowo zderzenia głowami, dlatego ten bój uznany jako NC (no contest). - Widziałem niektóre z jego pojedynków. Uważam Sylwestra Ziębę za solidnego i ambtnego zawodnika. Generalnie skupiam się na sobie i na tym, co muszę zrealizować w ringu. Moje atuty w tej walce to na pewno szybkość, wyczucie dystansu, praca nóg. Staram się boksować z kontry, korzystając ze swojego zasięgu. Nastawiam się na trudny bój, chociaż w amatorce boksowałem z bardzo dobrymi bokserami, jak Damian Durkacz i brązowy medalista Mistrzostw Świata z 2019 roku Manish Kaushik z Indii – stwierdził.

1 października w Lublinie kibice obejrzą także walki m.in. Michała Cieślaka (22-2, 16 KO) z Krzysztofem Twardowskim (9-3, 6 KO), Kamila Szeremety (22-2-1, 6 KO) Vladyslavem Gelą (12-4, 7 KO), Jana Czerklewicza (8-1, 2 KO) z Markiem Matyją (20-3-2, 9 KO), Rafała Wołczeckiego (6-0, 4 KO) z Pavlem Semjonovem (31-24-2, 10 KO). Specjalną atrakcją gali w Lublinie będą także walki o pasy interkontynentalne federacji WBA i WBO. 

KUP BILET NA GALĘ KBN 24 W LUBLINIE >>