Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Jeśli będzie oferta zagraniczna, jak najbardziej się zgodzę. Jeśli będzie oferta walki o EBU, jak najbardziej, natomiast my sięgamy wyżej. Czekam cały czas na walkę o pas mistrzyni świata - przekonuje Ewelina Pękalska (5-0), która 17 grudnia w pojedynku wieczoru gali Babilon Boxing Show w Radomiu zawalczy z Zulfą Macho (4-0) z Tanzanii. Transmisja tylko w kanałach grupy Polsat.

17 grudnia w Radomiu na gali Babilon Boxing Show zawalczysz z Zulfą Macho z Tanzani. Powiedz, kiedy dowiedziałaś się o tym pojedynku, od kiedy jesteś w treningu?
W treningu jestem cały czas. Czy to jest przygotowanie pod walkę, czy to podtrzymanie formy, ogólne, siłowe czy wytrzymałościowe - jestem cały czas w treningu, cały rok trenuję. Drobne przerwy kilkudniowe, do tygodnia w okresie wakacyjnym, ale tak to jestem cały czas na obrotach. Wynika to też z chęci podtrzymywania formy, dla swojego samopoczucia i może też z przyzwyczajenia, że rano wstaję i robię trening. Dowiedziałam się w okolicach czerwca, że będę mieć pojedynek. Wstępne rozmowy były takie, że zawalczę we wrześniu i szykowałam się do tej walki. Z września przesunął się termin na październik, potem na listopad, ostatecznie zawalczę w grudniu. Tak więc od września jestem na mocnym podtrzymaniu formy. W końcu doczekałam się, że 17 grudnia zawalczę, jest to już potwierdzone. Co prawda nie o pas, ale bardzo się cieszę, że jest to walka wieczoru.

Wspomniałaś, że ponownie zawalczysz w pojedynku wieczoru, transmisja na kanałach sportowych Polsatu. Jak na Ciebie to wpływa?
To nie będzie moja pierwsza walka wieczoru. Szczerze to nie ma dla mnie większego znaczenia, stres jest ten sam. Na pewno będzie ta walka później, nie jestem przyzwyczajona, żeby tak późno trenować, ale to nie jest oczywiście żadna wymówka (śmiech). Cieszę się i będzie to dla mnie duże wyróżnienie, za co dziękuję swojemu promotorowi.

Czy widziałaś jakiekolwiek walki Twojej rywalki?
Chyba dwie widziałam na Youtube. Są dość "czytelne", szykuje się właśnie pod ten styl, który zobaczyłam na materiałach wideo. Wiadomo, że może zaskoczyć czymś innym, nie wszystko też się pokazuje na walkach, bo to jest zależne od zawodnika, z jakim boksujesz. Widzę i wiem, czego się spodziewać.

Jesteś mistrzynią Europy, w styczniu zdobyłaś tytuł EBU pokonując Lottę Loikkanen. Jak wspominasz ten ważny dla Ciebie pojedynek?
Bardzo dobrze wspominam, szkoda mi tylko, że nie udało się obronić tego pasa, bo mieliśmy inne zamiary i chcieliśmy sięgać wyżej, co się nie udało, ale to nie jest skreślone i może w niedługim czasie uda się sięgnąć po światowy pas. To było niesamowite, mega przyjemne uczucie i mogę to porównać do moich startów w boksie amatorskim, stojąc na podium mistrzostw Europy - to było też niesamowite uczucie. Bardzo dobrze to wspominam.

Toczyłaś zacięte boje w boksie olimpijskim np. z Karoliną Michalczuk, mistrzynią świata, dwukrotną mistrzynią Europy. Teraz w boksie zawodowym na polskim rynku nie masz raczej z kim już boksować. Nie ma żadnej polsko-polskiej walki na horyzoncie.
Nawet z żadną Polką nie miałam walki zawodowej, zawsze moi menedżerowie i promotorzy szukają gdzieś wysoko zawodniczek w rankingu, żebym mogła się piąć wyżej. W Polsce nie ma dziewczyn w mojej kategorii. Wiadomo, rozwija się ten boks kobiecy w Polsce, jest ich coraz więcej i fajnie, bo będzie z kim konkurować, ale na teraz w mojej kategorii wagowej nikogo nie ma.

Zakładamy, że grudniową walkę w Radomiu wygrasz. Jakie są Twoje plany na następny rok? Czy jeśli nadarzy się okazja do większej walki o mistrzostwo świata, przyjmiesz ją bez wahania?
To mogłoby być pytanie do mojego promotora. Mam plany, marzenia, ale nie wszystko jest mi dane. To wszystko zależy od promotora. Ja jestem gotowa w każdym momencie, jestem w treningu. Jeśli będzie oferta zagraniczna, jak najbardziej się zgodzę. Jeśli będzie oferta walki o EBU, jak najbardziej, natomiast my sięgamy wyżej. Czekam cały czas na walkę o pas mistrza świata.

Ile walk chciałabyś stoczyć w 2022 roku? Trzy-cztery?
A nawet więcej! Wiesz, czas goni. Ja jestem coraz starsza, tak naprawdę tego nie boksu nie zostało mi za wiele. Oczywiście, póki zdrowie mi pozwoli to będę walczyć jak najdłużej, bo kocham to i tyle lat już się poświęciłam, więc nawet nie muszę mieć tych bardziej doświadczalnych startów, obycia w ringu. Bo ja to doświadczenie mam, stoczyłam już wiele walk w swoim życiu, więc chciałabym toczyć nawet więcej pojedynków, bo jeden-dwa rocznie to zdecydowanie za mało. Jak będzie taka możliwość, będzie nadal dużo gal, pandemia nie pokrzyżuje planów, to ja bym chciała często walczyć, bo po prostu lubię to robić.