Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Wróciłem prosto od lekarza z Poznania. Niestety nie mam dobrych wieści, bo czeka mnie operacja i to na oba łokcie - zdradził w rozmowie z nowiny24.pl Łukasz Różański (14-0, 13 KO). 35-latek z Rzeszowa w maju znokautował Artura Szpilkę, zdobywając pas WBC International wagi bridger i liczy, że uda mu się stoczyć kolejny pojedynek jeszcze w tym roku.

Wiesz, jak długo zatem potrwa twoja przerwa od boksu?
Łukasz Różański: Mam nadzieję, że będzie to krótka przerwa i rekonwalescencja, a potem powrót do treningów pójdzie szybko, ale to się okaże. Nie wiem, ile to wszystko potrwa, ciężko jest powiedzieć, skoro jestem jeszcze przed operacją. Zobaczymy kiedy będzie już po i jak szybko będę wracał do zdrowia.

Wiem, że liczyłeś na walkę jeszcze w tym roku. Mówiło się coś o wyjeździe za granicę. Teraz to chyba już mało realne?
Generalnie jest to realne, ale trudno się teraz wypowiadać na ten temat.

Rozmawiasz z promotorem na ten temat? Jaki on ma plan na ciebie?
Rozmawiamy, ale na razie ja nic nie mogę robić, tylko czekać. Zobaczymy, jak się rozstrzygnie sprawa mojej operacji, jak się rozstrzygnie wrześniowa walka o pas mistrza świata WBC Rivasa z Jenningsem. Pozostaje mi tylko czekać.

Pełna treść artykułu na nowiny24.pl >>