Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Boksujący w kategorii ciężkiej Kamil Sokołowski (10-22-3, 4 KO) doznał w sobotę na gali Franka Warrena w Wielkiej Brytanii kontrowersyjnej porażki na z niepokonanym Davidem Adeleyem (6-0, 5 KO). Werdykt sędziowski wywołał wiele kontrowersji, a zwycięski Brytyjczyk zapowiedział, że jest gotów dać Sokołowskiemu rewanż. Polak na taką opcję jest otwarty.

- Nie mam nic przeciwko, ale zażądam więcej pieniędzy, bo to Adeleye będzie chciał zmazać plamę. Mój menedżer mówił mi, że już ruszyły rozmowy w sprawie rewanżu. Niebawem coś powinno się wyjaśnić. Jeśli dojdzie do rewanżu, to na pewno nie wezmę go na ostatnią chwilę, a teraz tak było - powiedział w rozmowie z Krzysztofem Smajkiem z Po Gongu polski pięściarz. 

Sobotnia przegrana z Adeleye nie była pierwszą niesprawiedliwą w karierze Sokołowskiego, którego rekord dla wielu bokserskich promotorów i menadżerów może być mylący.

Cała rozmowa z Kamilem Sokołowskim na blogu Po Gongu >>