Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Michal Ryba ma doświadczenie z muay thai, co przełoży się na jego mocny klincz i z pewnością będzie niebezpieczny w zwarciu - mówi Łukasz Stanioch (3-0, 1 KO), który podkręca tempo i po zwycięstwie z Adrianem Błeszyńskim już 31 lipca na kolejnej gali Babilon Fight Night będzie boksować z rywalem z Czech.

Tomasz Babiloński mocno stawia na pięściarza wagi półciężkiej ze Szczecina. Pod koniec 2019 roku Łukasz Stanioch wygrał 2 walki w ciągu 3 tygodni, a teraz ma zakontraktowane 2 następne pojedynki w odstępie zaledwie 14 dni. 17 lipca odprawił już w 2. rundzie znanego z Mieszanych Sztuk Walki Adriana "Aresa" Błeszyńskiego. - Myślałem, że walka potrwa nieco dłużej, ale przecież nie będę narzekał. Widziałem, że rywal już po pierwszej rundzie ciężko oddycha. Byłem świetnie przygotowany, pokazałem moc w ringu, obyło się bez kontuzji, rozwijam się z pojedynku na pojedynek, więc czego chcieć więcej. Błeszyński przygotował się sumiennie, chciał wygrać, ale dziurawa obrona przyczyniła się do tego, że moje ciosy się kumulowały. To musiało się tak skończyć, prędzej czy później - powiedział Łukasz Stanioch, były Młodzieżowy Mistrz Polski.

Tak jak kiedyś w boksie olimpijskim, tak i dziś w zawodowym toczy on walki w krótkim odstępie czasu. Po efektownej wygranej z Adrianem Błeszyńskim nie miał żadnej przerwy, tylko szybko wrócił do pracy. - Rano lekki rozruch i wieczorem główny trening czyli tarcza z trenerem i sparingi zadaniowe. Muszę podtrzymać formę i przestawić się na zawodnika z odwrotnej pozycji. Przyszły tydzień to już szlifowanie szybkości – dodał pięściarz, który współpracuje z trenerami Karolem Chabrosem, Marcinem Stankiewiczem i Patrykiem Tkaczykiem.

W piątek 31 lipca na studyjnej gali Babilon Fight Night Łukasz Stanioch spotka się z Czechem Michalem Rybą, który wszystkie 3 zwycięstwa odniósł przed czasem. Przegrał tylko raz - na punkty na Malcie. - Ryba ma sporo walk w muay thai, dlatego spodziewam się bardzo twardej potyczki. Dużo bije bezpośrednich lewych prostych i na pewno doświadczenie z tajskiego przełoży się na jego mocny klincz i z pewnością będzie niebezpieczny w zwarciu. Wiem, że w tym roku próbował swoich sił w MMA, więc jest wszechstronnym wojownikiem. Zobaczymy co zaprezentuje w boksie zawodowym - przyznał Łukasz Stanioch, były brązowy medalista MP Seniorów.

Czy 25-letni szczecinianin będzie kontynuował passę efektownych triumfów ringowych? - Wejdę między liny, by pokazać dobry boks, a jeśli wygram przed czasem, to będzie znaczyło, że dobrze go rozpracowaliśmy! Nie mam nic przeciwko, aby wszystkie moje pojedynki kończyły się tak jak ostatni – kończy Polak.

W głównej walce piątkowej gali Babilon Fight Night: Live in Studio Michał Syrowatka (22-3, 7 KO), w narożniku z nowym trenerem Pawłem Kłakiem (nowym promotorem został Tomasz Babiloński), zmierzy się z niepokonanym Finem Oskari Metzem (11-0, 4 KO). Transmisja na kanałach grupy Polsat.