Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Dawid Kostecki popełnił samobójstwo i nikt go do tego nie zmusił czy namawiał - ustaliła Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga, która umorzyła śledztwo w sprawie śmierci boksera. W przeszłości "Cygan" kilkakrotnie trafiał do szpitala psychiatrycznego w związku z ciężką depresją i myślami samobójczymi. W 2015 r. próbował się zabić mieszanką leków i ledwo co został odratowany.

"Nie budzi wątpliwości, że to było samobójstwo" - takie kategoryczne stwierdzenie znalazło się w kilkudziesięciustronicowym uzasadnieniu decyzji o umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Dawida Kosteckiego w celi aresztu na warszawskiej Białołęce.

Zdaniem prokuratury nikt nie nakłaniał i nie zmuszał boksera do targnięcia się na życie. Nie znaleziono dowodów, że ktoś miałby grozić Kosteckiemu czy znęcać się nad nim fizycznie lub psychicznie w czasie pobytu na Białołęce. Nie natrafiono także na żaden przedmiot, który mógłby zostać użyty do ewentualnego obezwładnienia boksera, np. igieł czy paralizatora.

W czasie śledztwa przesłuchano 40 świadków - w tym współwięźniów Kosteckiego, funkcjonariuszy służby więziennej, lekarzy obecnych przy sekcji zwłok oraz członków rodziny.

Pełna treść artykułu na Tvp.info >>